warka nr 8 - Extra Stout wg Mapajaka
Z racji, iż przepadam za stoutem, postanowiłem zdziałać serię takowych piw wg, generalnie, receptury Mapajaka, ale z różnymi modyfikacjami. Niemniej pierwszy, wczorajszy, był praktycznie zgodny z recepturą (zamiast słodu pilzeńskiego użyłem Pale Ale)
Skład zasypu (warka 15l):
słód pale ale - 2,4 kg
weyerman caramunich* - 0,32
płatki owsiane - 0,4
słód barwiący Strzegom - 0,16
palony jęczmień (Roasted Barley Weyerman) - 0,16
(dodałem jeszcze cukru coby troche podrasować
chmiel goryczkowy marynka - 32g
drożdże Wyeast Irish Ale
zacieranie:
66 - 68 *C - 60 minut
76*C - 10 minut
Z filtracją generalnie nie było problemu, gotowanie 60 minut. Schłodziłem w wiaderku z zimną wodą na mrozie na tarasie. Trochę miałem obawy co do drożdży, aktywowałem je już tydzień temu, saszetka ładnie napęczniała, dodałem je do roztworu niestety glukozy, bo nie miałem suchego ekstraktu słodowego, przez 24 godziny nie zauważyłem żadnych reakcji. Co prawda jak zamiesząłem to robiła się piana na powierzchni, cóż zadałem takie jakie były po napowietrzeniu brzeczki. Fermentacja jednak ruszyła, już rano (zadawałem je o 3.00 w nocy) w rurce zaczęło się dziać. Szkoda że te stouty tak długo muszą dojrzewać
Z racji, iż przepadam za stoutem, postanowiłem zdziałać serię takowych piw wg, generalnie, receptury Mapajaka, ale z różnymi modyfikacjami. Niemniej pierwszy, wczorajszy, był praktycznie zgodny z recepturą (zamiast słodu pilzeńskiego użyłem Pale Ale)
Skład zasypu (warka 15l):
słód pale ale - 2,4 kg
weyerman caramunich* - 0,32
płatki owsiane - 0,4
słód barwiący Strzegom - 0,16
palony jęczmień (Roasted Barley Weyerman) - 0,16
(dodałem jeszcze cukru coby troche podrasować
chmiel goryczkowy marynka - 32g
drożdże Wyeast Irish Ale
zacieranie:
66 - 68 *C - 60 minut
76*C - 10 minut
Z filtracją generalnie nie było problemu, gotowanie 60 minut. Schłodziłem w wiaderku z zimną wodą na mrozie na tarasie. Trochę miałem obawy co do drożdży, aktywowałem je już tydzień temu, saszetka ładnie napęczniała, dodałem je do roztworu niestety glukozy, bo nie miałem suchego ekstraktu słodowego, przez 24 godziny nie zauważyłem żadnych reakcji. Co prawda jak zamiesząłem to robiła się piana na powierzchni, cóż zadałem takie jakie były po napowietrzeniu brzeczki. Fermentacja jednak ruszyła, już rano (zadawałem je o 3.00 w nocy) w rurce zaczęło się dziać. Szkoda że te stouty tak długo muszą dojrzewać
Comment