Witam,
Co prawda mam już kilka warek za sobą, ale dopiero teraz znalazłem chwilę czasu, żeby obwieścić tą radosną nowinę światu
Na razie co prawda jako świeży piwowar wykonałem tylko pszeniczne i ale z brew-kita oraz bursztynowe z ekstraktow. Pszeniczne ma teraz jakiś miesiąc od zabutelkowania i muszę przyznać, że pomimo tego, że to piwo z puchy to smakuje super
W planach jest jeszcze stout z gotowca, a następnie skok na wielką wodę, czyli zacieranie.
Muszę jeszcze tylko uzupełnić sprzęt o większy garniec, filtrator i przydałaby się też chłodnica. Wszystko to pewnie szarpnie mnie trochę po kieszeni, ale co tam
Smak własnego piwa jest w stanie zrekompensować wszelkie poniesione wydatki oraz czas przeznaczony na warzenie.
Co prawda mam już kilka warek za sobą, ale dopiero teraz znalazłem chwilę czasu, żeby obwieścić tą radosną nowinę światu
Na razie co prawda jako świeży piwowar wykonałem tylko pszeniczne i ale z brew-kita oraz bursztynowe z ekstraktow. Pszeniczne ma teraz jakiś miesiąc od zabutelkowania i muszę przyznać, że pomimo tego, że to piwo z puchy to smakuje super
W planach jest jeszcze stout z gotowca, a następnie skok na wielką wodę, czyli zacieranie.
Muszę jeszcze tylko uzupełnić sprzęt o większy garniec, filtrator i przydałaby się też chłodnica. Wszystko to pewnie szarpnie mnie trochę po kieszeni, ale co tam
Smak własnego piwa jest w stanie zrekompensować wszelkie poniesione wydatki oraz czas przeznaczony na warzenie.
Comment