Start mikrobrowaru Rybnicker Brauerei

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lordofdabeer
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2008.06
    • 112

    Start mikrobrowaru Rybnicker Brauerei

    Witam,

    Co prawda mam już kilka warek za sobą, ale dopiero teraz znalazłem chwilę czasu, żeby obwieścić tą radosną nowinę światu

    Na razie co prawda jako świeży piwowar wykonałem tylko pszeniczne i ale z brew-kita oraz bursztynowe z ekstraktow. Pszeniczne ma teraz jakiś miesiąc od zabutelkowania i muszę przyznać, że pomimo tego, że to piwo z puchy to smakuje super

    W planach jest jeszcze stout z gotowca, a następnie skok na wielką wodę, czyli zacieranie.

    Muszę jeszcze tylko uzupełnić sprzęt o większy garniec, filtrator i przydałaby się też chłodnica. Wszystko to pewnie szarpnie mnie trochę po kieszeni, ale co tam

    Smak własnego piwa jest w stanie zrekompensować wszelkie poniesione wydatki oraz czas przeznaczony na warzenie.
  • mwa
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2003.01
    • 5071

    #2
    Witam Cię,
    Fajnie, że kolejny piwowar do nas dołączył.
    Zacieranie to rzadek skok przez wodę. Największa bariera to czas, ale zapach zacieranego słodu jest dla mnie najlepszy. A piwko jest super. Więc do dzieła
    Pozdrawiam Cię !!!!

    Comment

    • iommi
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.07
      • 1522

      #3
      No, witam kolegę rybniczanina i zgłaszam się na pierwszą degustację!
      *****************************

      Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

      *****************************

      Comment

      • macas
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2008.02
        • 680

        #4
        TWÓJ Sprzęt

        Sprzęt sobie przemyśl, i sam wyprodukuj. Większa frajda, że działa się na samoróbkach a i koszt mniejszy np. chłodnica z miedzianej rurki około 80 zł itp.

        witam i zapraszam do Wrocka (oczywiście z pifkiem)
        Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
        Beniamin Franklin

        Comment

        • lordofdabeer
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2008.06
          • 112

          #5
          Zdecydowanie zamierzam sam sobie sprokurować sprzęt.

          Na razie jedynie martwi mnie wzrost temperatury na zewnątrz. Chyba trzeba będzie sie na razie wstrzymać i poczekać aż się trochę ochłodzi z następną warką.

          Obecnie mam w fermentorze belgijskie ale z gotowca, ale raczej nie będę go odstawiał na cichą bo temperatura u mnie w domu nie wróży niczego dobrego.

          Comment

          • macas
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2008.02
            • 680

            #6
            Faktycznie w przyszłym tygodniu zapowiadają tak pod 30 stopni na zewnątrz, ale ja bym nie czekał i coś jeszcze bym wstawił co się mają małe drożdżowe gąbki nudzić
            A poza tym pewne ochłodzenie będzie dopiero we wrześniu.
            Zawsze możesz spróbować schłodzić trochę fermentator - sporo sposobów jest na forum poszukaj !!!
            Niektórzy mają styropianowe lodówki i na dolniakach mogą przez cały rok lecieć
            Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
            Beniamin Franklin

            Comment

            • lordofdabeer
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2008.06
              • 112

              #7
              24.06.08

              Rozlałem do butelek gotowca z brewfermu - Gallia. Chyba zapowiada się całkiem przyzwoicie, niestety musi trochę odczekać na swoją kolej.

              Moje bursztynowe zrobione z ekstraktów niestety trafił szlag, bo otwarłem butelkę i jest kwaśne

              Dopijam obecnie resztki mojego pierwszego pszenicznego i zastanawiam się nad następną warką, bo mam jeszcze w zapasie gotowca imperial stout. Może zrobi się na tyle chłodno, że będzie można wstawić piwko do piwnicy. Problem w tym, że przy 30 stopniach na dworze nawet w piwnicy jest za ciepło.

              Comment

              • lordofdabeer
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2008.06
                • 112

                #8
                Nie wytrzymałem za długo i w związku z tym stout z gotowca wylądował w sobotę w fermentorze, a fermentor w piwnicy. Blg początkowe 12 - myślałem, że to powinno być mocniejsze, ale nie ma się co spodziewać cudów po konserwie.
                Pomimo to, że to piwo z gotowca, to zamierzam zlać je na cichą - mam nadzieję że może trochę mu pomoże; na pewno nie zaszkodzi

                Comment

                • mark33
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2005.04
                  • 3283

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lordofdabeer Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nie wytrzymałem za długo i w związku z tym stout z gotowca wylądował w sobotę w fermentorze, a fermentor w piwnicy. Blg początkowe 12 - myślałem, że to powinno być mocniejsze, ale nie ma się co spodziewać cudów po konserwie.
                  Pomimo to, że to piwo z gotowca, to zamierzam zlać je na cichą - mam nadzieję że może trochę mu pomoże; na pewno nie zaszkodzi
                  Nie miej takiej pewności, musisz uważać alby nie natlenić młodego piwa.
                  Zepsuć można nawet w butelkach jak się postarasz.

                  Comment

                  • lordofdabeer
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2008.06
                    • 112

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Nie miej takiej pewności, musisz uważać alby nie natlenić młodego piwa.
                    Zepsuć można nawet w butelkach jak się postarasz.
                    Nie mam teraz specjalnie wyjścia, bo wyjeżdżam na parę dni i muszę tak czy siak zlać na cichą.

                    Czy w przypadku piwa z gotowca może mu to faktycznie pomóc, czy też raczej nie ma większej różnicy i można butelkować od razu po burzliwej?

                    Pszeniczne dałem od razu do butelek, ale ono w założeniu miało być mętne.

                    Comment

                    • mark33
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2005.04
                      • 3283

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lordofdabeer Wyświetlenie odpowiedzi
                      Nie mam teraz specjalnie wyjścia, bo wyjeżdżam na parę dni i muszę tak czy siak zlać na cichą.

                      Czy w przypadku piwa z gotowca może mu to faktycznie pomóc, czy też raczej nie ma większej różnicy i można butelkować od razu po burzliwej?

                      Pszeniczne dałem od razu do butelek, ale ono w założeniu miało być mętne.
                      Jeżeli delikatnie zlejesz piwo z nad drożdży to można butelkować od razu.
                      Cicha fermentacja jest potrzebna przy zacieraniu gdy brzeczka po filtracji może zawierać resztki słodów i chmielin.

                      Comment

                      • lordofdabeer
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2008.06
                        • 112

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jeżeli delikatnie zlejesz piwo z nad drożdży to można butelkować od razu.
                        Cicha fermentacja jest potrzebna przy zacieraniu gdy brzeczka po filtracji może zawierać resztki słodów i chmielin.
                        Dzięki za dobrą radę. W takim razie mam nadzieję, że w niedzielę uda mi się zlać piwko do butelek.

                        Comment

                        • lordofdabeer
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2008.06
                          • 112

                          #13
                          Wczoraj stout powędrował do butelek. Blg początkowe 12, odfermentowało do 2, więc jestem zadowolony. Zastanawiam się tylko czy aby nie przegiąłęm z ilością 200g glukozy na 20 litrów - to piwko nie powinno być chyba aż tak nagazowane.

                          Comment

                          • mwa
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2003.01
                            • 5071

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lordofdabeer Wyświetlenie odpowiedzi
                            Wczoraj stout powędrował do butelek. Blg początkowe 12, odfermentowało do 2, więc jestem zadowolony. Zastanawiam się tylko czy aby nie przegiąłęm z ilością 200g glukozy na 20 litrów - to piwko nie powinno być chyba aż tak nagazowane.
                            Richtich trocha za dużo. Wydaje się mi na łoko, ze 150 powinno styknąć.
                            Pozdrawiam Cię !!!!

                            Comment

                            • lordofdabeer
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2008.06
                              • 112

                              #15
                              Właśnie minął miesiąc od zabutelkowania gotowca Gallia, więc nadeszła pora na degustację.
                              Piwko ma ładny kolor, jest już solidnie nagazowane i ma wyraźnie wyczuwalną goryczkę

                              Muszę w końcu zabrać się za pierwsze zacieranie, tylko nie ma kiedy bo w domu remont. Zakupiłem już gar, oraz sprzęt do zrobienia filtratora z oplotu, także sprzęt już prawie cały jest.

                              Na pierwszy strzał pewnie zrobie jakieś piwko z zestawu BA, coby nie eksperymentować za bardzo i nie spaprać. Najchętniej dunkel weizen

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X