I stało się - w dniu dzisiejszym dokonała się pierwsza warka z zacieraniem. W sumie to nr 3 będzie. O dwóch poprzednich nie ma co się rozpisywać - na rozgrzewkę zrobione z brew-kitów. Nr 2 nawet całkiem, całkiem, bardzo fajny w smaku Koźlak wyszedł w Muntonsa. W sumie obie dość udane.
Ale do rzeczy - Warka Nr 3.
Zestaw śrutowany Pale Ale z BA.
Zacieranie - wg przepisu, 3L wody na 1 kg słodu (czyli 12L wody), 60 minut w 65-67 stopniach do ujemnej próby jodowej.
Filtracja - filtrator z oplotu sprawdził się rewelacyjnie, wielkie dla pomysłodawcy.
Wysładzanie - do 4 Blg. Ogólnie na wysładzanie poszło 10 L wody. Czyli orientacyjnie (bo filtrowałem bezpośrednio do gara) dostałem jakieś 20L (z 1-2 L pewnie poszło w gwizdek w trakcie zacierania i filtrowania). Po filtracji było 11 Blg.
Chmielenie - też wg przepisu (35g Marynki 60 minut i 25g Lubelskiego ostatnie 15 min).
Chłodzenie - chłodnica domowej roboty załatwiła temat w 20 minut
Drożdże - po 20 minutach rehydratacji zadane o 22:30
Zaniepokoiła mnie końcowa ilość - 15L. Zdaje się, że popełniłem błąd doprowadzając brzeczkę do wrzenia bez przykrycia. Jakieś duże straty.
Niestety dopiero po zadaniu drożdży odlana wcześniej próbka ochłodziła się do 20 st. i dokonałem pomiaru Blg - wyszło 16.
I teraz bardzo proszę o radę - czy można dolać jeszcze wody do nastawu bez ryzyka, że coś zepsuję czy lepiej odpuścić i zostawić jak jest? Gwoli przypomnienia, wg. przepisu startowe Blg miało być 12 nie 16. Czy poza większą ilością alkoholu w piwie coś mi jeszcze grozi ? (najgorsza to mała ilość piwa oczywiście )
Zastanawiam się nad tymi stratami - normalnie piszą wszyscy, że w czasie chmielenia ulatuje jakieś 10% objętości. Mi uleciało jakieś 25% - gdzie popełniłem błąd?
Pozdrawiam i czekam na komentarze,
Korbicz
Ale do rzeczy - Warka Nr 3.
Zestaw śrutowany Pale Ale z BA.
Zacieranie - wg przepisu, 3L wody na 1 kg słodu (czyli 12L wody), 60 minut w 65-67 stopniach do ujemnej próby jodowej.
Filtracja - filtrator z oplotu sprawdził się rewelacyjnie, wielkie dla pomysłodawcy.
Wysładzanie - do 4 Blg. Ogólnie na wysładzanie poszło 10 L wody. Czyli orientacyjnie (bo filtrowałem bezpośrednio do gara) dostałem jakieś 20L (z 1-2 L pewnie poszło w gwizdek w trakcie zacierania i filtrowania). Po filtracji było 11 Blg.
Chmielenie - też wg przepisu (35g Marynki 60 minut i 25g Lubelskiego ostatnie 15 min).
Chłodzenie - chłodnica domowej roboty załatwiła temat w 20 minut
Drożdże - po 20 minutach rehydratacji zadane o 22:30
Zaniepokoiła mnie końcowa ilość - 15L. Zdaje się, że popełniłem błąd doprowadzając brzeczkę do wrzenia bez przykrycia. Jakieś duże straty.
Niestety dopiero po zadaniu drożdży odlana wcześniej próbka ochłodziła się do 20 st. i dokonałem pomiaru Blg - wyszło 16.
I teraz bardzo proszę o radę - czy można dolać jeszcze wody do nastawu bez ryzyka, że coś zepsuję czy lepiej odpuścić i zostawić jak jest? Gwoli przypomnienia, wg. przepisu startowe Blg miało być 12 nie 16. Czy poza większą ilością alkoholu w piwie coś mi jeszcze grozi ? (najgorsza to mała ilość piwa oczywiście )
Zastanawiam się nad tymi stratami - normalnie piszą wszyscy, że w czasie chmielenia ulatuje jakieś 10% objętości. Mi uleciało jakieś 25% - gdzie popełniłem błąd?
Pozdrawiam i czekam na komentarze,
Korbicz
Comment