Moje waRZenie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bumbastic
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2008.08
    • 135

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jaozyrys Wyświetlenie odpowiedzi
    Jak dodawałeś cukier, do fermentatora czy do butelek? Mogło się źle rozmieszać, zwłaszcza jeśli dodany roztwór był gęsty. To mógł być odosobniony przypadek (miałem tak z IPA). Sam od tygodnia schodzę codziennie do pszenicy sprawdzić czy butelki jeszcze całe, ale ja mam 5g/butelka i odfermentowanie dużo gorsze, jak dotąd, odpukać, bez strat
    I tak i tak. Większość piwa wymieszałem z syropem, a do kilku butelek dodałem bezpośrednio cukier /mniej niż 4g/. Gazu jest wszędzie dużo ale zauważyłem, że różnie dużo mimo, że starałem się wymieszać piwo z syropem dosyć dokładnie. Przeniesienie do chłodnego garażu o tyle pomogło, że daję radę upuścić CO2. A poza tym to bardzo dobre piwo wyszło. Bananów co prawda nie czuję, o goździkach nie wspominając. Wczoraj otworzyłem sobie 2 butelczyny i spożyłem ze smakiem przy.... kolejnym warzeniu.

    PS. Czy jak zaczynam warzyć w środku tygodnia po pracy to są to już pierwsze oznaki dostania pie..ca na tym punkcie?

    Comment

    • Stasiek
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2007.02
      • 609

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedzi
      PS. Czy jak zaczynam warzyć w środku tygodnia po pracy to są to już pierwsze oznaki dostania pie..ca na tym punkcie?
      Eee tam, nie jest tak źle. Po pracy to spoko. Ja raz już wziąłem urlop, żeby spokojnie uwarzyć warkę, bez przeszkadzania domowników (domownikom) i bez zarywania nocy.

      Comment

      • bumbastic
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2008.08
        • 135

        #33
        Warka #13 Weizenbock

        Nawarzone 07/05/2009

        Skład:
        - pszeniczny - 3kg
        - pilzneński - 1,9kg
        - monachijski - 0,5kg
        - karmelowy jasny 0,5kg
        - barwiący 0,07kg
        - chmiel - marynka szyszka 25g
        Zacieranie:
        w 15 litrach wody /albo i mniej/
        47º - 10minut (tylko pszenica) /miało być w 44 ale nie wyszło/
        52º - 10min
        63º - 30min
        72º - 30min - dodanie barwiącego i karmelowego
        78º - po 30min filtracja.
        Chmielenie 60min, przełom się zrobił pod koniec gotowania.
        Filtracja tym razem szła słabo /wiem chyba dlaczego/ ale nie opóźniło to czasu warzenia. Po gotowaniu otrzymałem 21ltr brzeczki o Blg 19, po rozcieńczeniu wodą dało 25ltr 16BLG. Wydajność ok. 70%. Rano zadałem gęstwą WB06 /drożdżyki dobrze odżywione po dwuch warkach więc mam nadzieję, że sobie poradzą /

        Całość procesu nadal trwa 6 godzin. Wąskie gardło to jednak kociołek z Lidla. Podgrzanie brzeczki do temperatury wrzenia zajmuje mi conajmniej 1,5h.

        Comment

        • bumbastic
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2008.08
          • 135

          #34
          Warka #14 pszeniczne

          Warzone 21/05/2009
          Skład:
          -pszeniczny 2,22kg
          -pilsneński 1,1kg
          -karmelowy jasny 0,25kg
          -lubelski granulat 15g
          -drożdże gęstwa WB06
          Przerwy:
          46º - 10minut (tylko pszenica)
          52º - 10min, dodanie pilsa
          64º - 30min
          72º - 20min - dodanie karmelowego
          78º - po 20min filtracja.
          Chmielenie od początku przez godzinę. Przełom był /ciekawe dlaczego przy pszenicznych mam za każdym razem przełom, a przy wcześniejszych jasnych pełnych przełomu nie było/
          Wyszło 22ltr o ekstrakcie 11,5% co daje wydajność ok 74%. Zadane po raz ostatni zmęczoną gęstwą WB06. /banany pewnie będę musiał sobie w sklepie kupić /
          Całość procesu skróciła się do 5 godzin, /zapewne za sprawą nieco mniejszej ilości niż zwykle/.

          W między czasie przelałem na cichą warkę #13 weizenbock, BLG 3,5. Czuję, że będzie z tego coś fajnego.

          #11 pszeniczne - upuszczam co chwilę gaz z butelek, a mimo to piwo jest przegazowane. Nalewanie do kufla zajmuje dobrą chwilę. Banany już sobie z tego piwa niestety gdzieś poszły albo wysycenie CO2 jest tak duże, że w połączeniu ze zbytnim nachmieleniem całkowicie przykrywa aromat estrów. Mimo to piwo piję z wielkim smakiem.

          #12 dunkelweizen - piwo dobre ale jeszcze się do niego przekonuję. Za bardzo czuć palony słód, bananów nie wyczuwam.

          Następną razą gdy będę robił pszenice zastosuję chyba jednak płynne drożdże.

          Comment

          • bumbastic
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2008.08
            • 135

            #35
            Warka #15, miodowe jasne pełne 12,5

            04.06.2009
            Piwo z przygodami. Nie będę się rozpisywać ale robocza nazwa powinna być "szpitalne".
            Skład:
            - pilsneński - 3,7kg
            - karmel jasny - 0,25kg
            - marynka szyszki - 9g
            - marynka granulat - 25g
            - lubelski granulat - 30g
            - miód - 311g
            - drożdże - safale S-03

            Zacieranie:
            52st - 10min
            68-60-70 St - 4,5h - /w między czasie wizyta w szpitalu z młodym "kaskaderem" i zacieranie odbywało się przez telefon /
            Chmielenie:
            50 minut - cała marynka
            10 minut - lubelski i miód

            Wyszło 24ltr 12,5% Blg. Drożdży jeszcze nie zadałem bo skończyłem zabawę o 2,30 i nie zdążyło do rana wystygnąć, zadam przez telefon. Bardzo jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Przy okazji pierwsze w życiu warzelnicze kroki poniekąd z przymusu poczynił mój 'Padre'

            Comment

            • bumbastic
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2008.08
              • 135

              #36
              #15
              14/06/09 przelana na cichą, Blg 3,5%. Miodu nie czuć. Może dać jeszcze miód jako środek do refermentacji?

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                #37
                Nie napisałeś, jakiego miodu dodałeś. Żeby było czuć, to powinien być to miód o jakimś intensywnym aromacie, np. gryczany.

                Jak dodasz do refermentacji, to będzie go czuć przez jakiś czas. Potem drożdże go przerobią na gaz, ale jeśli będzie to taki miód, jak napisałam, jest szansa, że część aromatu nie ucieknie
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • bumbastic
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2008.08
                  • 135

                  #38
                  Miód się nazywał "Nektarowy" wprawdzie z supermarketu ale nawet miał dosyć intensywny smak. Wcześniej kupiłem sobie specjalnie gryczany ale potem gdzieś na forum doczytałem, że nie powinien być taki aromatyczny.
                  Zatem użyję go do refermentacji. Czy 100g miodu odpowiada 100g cukru pod względem potencjalnej ilości wyprodukowanego CO2?

                  Comment

                  • bumbastic
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2008.08
                    • 135

                    #39
                    #13 Weizenbock do butelek

                    21/06/2009
                    W końcu poszło do butelek z dodatkiem 130g cukru na 22ltr, czyli ok 3g na butelkę 0,5ltr.
                    Jedno co mogę powiedzieć to jest to jedno z najlepszych moich piw jakie wykonałem do tej pory.
                    Ponieważ BLG końcowe /po miesiącu cichej/ to 2,5% to wychodzi mi z obliczeń, że w tym piwie będzie ponad 7% 'prądu'
                    Last edited by bumbastic; 2009-06-22, 10:30.

                    Comment

                    • bumbastic
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2008.08
                      • 135

                      #40
                      #15

                      04/07/09 warka nr 15, miodowe, poszła do butelek. Blg końcowe 2,5%. Do refermentacji dodałem 155g miodu gryczanego na 23ltr piwa. Po cichej ładnie się sklarowało i w smaku przyjemne ale miodu w nim trzeba szukać długo.

                      Ostatnie upały dały się moim piwom we znaki. Temperatura w garażu podniosła się do 23 StC i z pszenicznego #14 wysadziło 8 butelek. Piwo może nie jest jakieś wyjątkowe ale zawsze szkoda każdej ilości złotego trunku.

                      Comment

                      • bumbastic
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2008.08
                        • 135

                        #41
                        Warka #1

                        14/04/2008
                        Składniki: Brewkit Coopers Wheat beer, woda, cukier 1kg, drożdże piwowarskie.

                        Piszę o tym bo wypiłem ostatnią butelkę po ponad rocznym leżakowaniu i... całkiem miło się zaskoczyłem. Piwo w smaku przypomina mieszankę piwa i wody gazowanej ale nic się nie zepsuło, nie skwaśniało i nie straciło gazu. Na upał jak znalazł

                        Comment

                        • bumbastic
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2008.08
                          • 135

                          #42
                          Warka #16 Stout 12,5%

                          Data warzenia: 05/09/2009

                          Skład:
                          - pilsneński Brefferm 3 EBC - 4kg
                          - monachijski Brewferm 15 EBC - 1kg
                          - barwiący Brewferm 1500 EBC - 0,25kg
                          - jęczmień palony Muntons 1000 EBC - 0,25kg
                          - special B Brewferm 350 EBC - 0,25kg
                          - marynka granulat - 40g
                          - lubelski granulat - 15g
                          - drożdże- Wyeast 1084 Irish Ale
                          - woda - odpowiednia ilość

                          Warzenie:
                          52º - 10min
                          63º - 40min
                          72º - 30min - dodanie barwiących
                          78º - po 20min filtracja.
                          marynka - 75 minut
                          lubelski - 10 minut

                          Po dwumiesięcznej wakacyjnej przerwie powróciłem do warzenia i na pierwszy ogień poszedł ciemniak. Trochę wypadłem z wprawy i już pierwsza wtopa polegała na tym, że zamiast zaplanowanych 3kg pilzneńskiego sypnąłem niechcący 4kg. Spowodowało to, że zamiast ok 24-25 litrów zrobiło mi się 31 litrów piwa o BLG 12,5%. Wydajność wyszła ok 70%. Nie wiem czy do wyliczenia wydajności bierze się słody barwiące, ja dodałem. Druga wtopa to z drożdżami, które zapomniałem odpowiednio wcześniej poddać procesowi aktywacji. Zacząłem warzyć i dopiero je zaktywowałem. Pomimo, iż przygotowany starter nie dawał znaku życia następnego dnia wieczorem wlałem do brzeczki, przyznam, że z duszą na ramieniu. Na szczęście kolejnego dnia ruszyło i to tak, że piwo zaczęło samoistnie opuszczać fermentor . No ale gdy się nastawia 31 litrów brzeczki w 33 litrowym naczyniu to raczej należy się spodziewać takich efektów. Niemniej jednak odlałem niecałe 2 litry do innego naczynia i proces nieco się uspokoił. Jedno ciekawe spostrzeżenie, piwo na tych drożdżach strasznie przyjemnie pachnie. Aż chce się je już pić . Czy z tego wyjdzie Stout, Dry Stout czy zwyłky ciemniak - zobaczymy. Jak zwykle zebrałem kilka przepisów i połączyłem je w jeden uniwersalny, a co wolno mi

                          Uzupełniając wpisy krótki opis piwa nr 2, które w trakcie warzenia sobie popijałem /chyba ostatnia butelka/

                          Warka #2 Mexican Cerveza Coopers, blg 11%, nawarzona 19/05/2008
                          skład: pucha, cukier 1kg, woda kranówa prosto z kranu 20ltr, drożdże z zestawu 'no name'
                          Jak teraz je piłem po ponad rocznym leżakowaniu to powiedzmy, że piwo wypijalne. Słaba goryczka, słaby smak, drożdżowo owocowe posmaki, dobrze nagazowane. I niech tak zostanie.
                          Tak teraz się zastanawiam dlaczego piwa z brewkitów robione na nieprzegotowanej wodzie i drożdżach jakichś tam z zestawu startowały z fermentacją prawie od razu, po kilku /czasem po dwuch/ godzinach. Natomiast wszystkie uwarzone do tej pory z procesem zacierania startują po prawie całej dobie.

                          PS. zbiór marynki się dokonał, zebrano kilkanascie szyszek . Lubelskiego jest o niebo więcej ale podobno im dłużej jest na krzaku tym więcej w nim alfakwasów.
                          To są tegoroczne rośliny więc się nie martwię plonami.

                          Comment

                          • bumbastic
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2008.08
                            • 135

                            #43
                            14/09/09 warka #16 Stout przelana na cichą i odstawiona do garażu do temperatury 18stC. BLG niecałe 4%. Na razie młode piwo nijakie w smaku. Ani gorzkie ani słodkie. Paloność też jakby gdzieś schowana. Może to wina zbyt dużej ilości pilzneńskiego i za małej ilości chmielu?

                            Miodowe #15 mało miodowe i prawie bez gazu. Pije się ale mogłoby być lepsze.
                            Czy są jakieś sposoby na dogazowanie piwa w butelkach? Próbowałem otworzyć jedno i dosypać pół łyżeczki cukru. Efekt był taki, że powstał gejzer i 1/3 piwa wypłynęła w postaci piany więc ten sposób jest taki sobie. Z drugiej strony to by wskazywało na to, że jest tam CO2 tylko dlaczego go nie czuć?

                            Comment

                            • Seta
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.10
                              • 6964

                              #44
                              Miód (zależy od producenta) to chemicznie ok 70-80% cukru (głównie fruktoza i glukoza) a reszta woda. Za mało do dałeś do refermentacji moim zdaniem 155g na 23l to tylko ~50g cukru na 10l. Ja bym dał 220g-300g miodu na te 23l.

                              Comment

                              • bumbastic
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2008.08
                                • 135

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                                Miód (zależy od producenta) to chemicznie ok 70-80% cukru (głównie fruktoza i glukoza) a reszta woda. Za mało do dałeś do refermentacji moim zdaniem 155g na 23l to tylko ~50g cukru na 10l. Ja bym dał 220g-300g miodu na te 23l.
                                Latem miałem całą serię eksplozji przegazowanych przeniczniaków i z tąd zachowawcza ilość tego miodu do refermentacji. Następnym razem będę o tym pamiętał, jeżeli w ogóle powtórzę miodowe.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X