Witamy wszystkich
Zaczęliśmy swoją przygodę z piwem jakiś czas temu. Ja pod koniec podstawówki . Ale tak na serio, to pod koniec sierpnia z Brewkitu zrobiliśmy Lagera. Był nie najgorszy. Potem Stout (dość dobry) i kolejny lager ... nie najlepszy. Potem zrobiliśmy z małymi perypetiami bardoz dobrego pszeniczniaka 14Blg z nei chmielonych ekstraktów i ... postanowiliśmy następne piwo "zatrzeć".
Zaopatrzyliśmy się w gotowy zestaw Grodziskiego piwa. Podzieliliśmy wszystko na pół i zabraliśmy się do warzenia. Dlaczego na pół? Otóż może trochę z obawy, że zniszczymy całe 20 litrów? Chcialiśmy się poprostu nauczyc na mniejszych objętościach. Więc zakupiłem w "Lyroju" wiadro do farb 15 litrów (ma na spodzie widelec i nóż więc jest ok chyba) i przystąpiliśmy do akcji. Co to się nie działo. Całą sobotę w nasyzm skromnym mieszkanku było napięcie. warzyliśmy i ważyliśmy. nastawione, przefermentowane, na cichą i do butelek. Powstał "Haller spieniony". zaraz po tym zabraliśmy się za następne. I tu wpadłem na pomysł żę nei zrobiłem czegoś dobrze chyba w pierwszym zacieraniu. Nei zdekantowałem brzęczki po chmieleniu i ... fermentacja przebiegała z dużą częścią reszek granulatu w fermentatorze. Masakrycznie gorzkie piwo wyszło. Ale... zobaczymy
Teraz jesteśmy w trakcie fermentacji 6tej warki (2giej z zacieraniem). Do zestawu grodziskiego, dodaliśmy trochę miodu i zdekantowaliśmy (na zdjęciu jest osad zebrany po chmieleniu). Dziś przeleję na cicha bo już jest 1BLg. ciekawe czy wyjdzie "Haller Miodowy" zobaczymy.
Dlaczego to piszę? Bo to taki dział. a do tego, chciałbym przestrzec tych którzy się zabierają za pierwsze zacieranie by na to uważali! Ja przeczytałem to trochę za późno. zresztą nei było to nigdize napisane. Dobrze że drugi członek browaru - mooja narzeczona to farmaceuta i podpowiada czasem.
Dodatkowo pytam jeszce raz, czy ktoś z gdańska lub okolic nie zamierza zacierać niedługo i był by skłonny pokazać kilka trików. Jak by coś, to bardzo chętnie bym podpatrzył, bo ciężko pogłębiać swoją wiedzę jedynie z web portali i książęk.
No nic. Idę przelewać piwo na cichą i załączę jeszce zdjęcie osadu po dekantowaniu. Pamiętajcie o tym bo piwo będize gorzkie...
Do napisania
BULI i Julka z Browaru "Bul-Dżul" lub "Dżul-Bul" - ciągle się kłucimy jak się nazywa nasz Micro Browar
Zaczęliśmy swoją przygodę z piwem jakiś czas temu. Ja pod koniec podstawówki . Ale tak na serio, to pod koniec sierpnia z Brewkitu zrobiliśmy Lagera. Był nie najgorszy. Potem Stout (dość dobry) i kolejny lager ... nie najlepszy. Potem zrobiliśmy z małymi perypetiami bardoz dobrego pszeniczniaka 14Blg z nei chmielonych ekstraktów i ... postanowiliśmy następne piwo "zatrzeć".
Zaopatrzyliśmy się w gotowy zestaw Grodziskiego piwa. Podzieliliśmy wszystko na pół i zabraliśmy się do warzenia. Dlaczego na pół? Otóż może trochę z obawy, że zniszczymy całe 20 litrów? Chcialiśmy się poprostu nauczyc na mniejszych objętościach. Więc zakupiłem w "Lyroju" wiadro do farb 15 litrów (ma na spodzie widelec i nóż więc jest ok chyba) i przystąpiliśmy do akcji. Co to się nie działo. Całą sobotę w nasyzm skromnym mieszkanku było napięcie. warzyliśmy i ważyliśmy. nastawione, przefermentowane, na cichą i do butelek. Powstał "Haller spieniony". zaraz po tym zabraliśmy się za następne. I tu wpadłem na pomysł żę nei zrobiłem czegoś dobrze chyba w pierwszym zacieraniu. Nei zdekantowałem brzęczki po chmieleniu i ... fermentacja przebiegała z dużą częścią reszek granulatu w fermentatorze. Masakrycznie gorzkie piwo wyszło. Ale... zobaczymy
Teraz jesteśmy w trakcie fermentacji 6tej warki (2giej z zacieraniem). Do zestawu grodziskiego, dodaliśmy trochę miodu i zdekantowaliśmy (na zdjęciu jest osad zebrany po chmieleniu). Dziś przeleję na cicha bo już jest 1BLg. ciekawe czy wyjdzie "Haller Miodowy" zobaczymy.
Dlaczego to piszę? Bo to taki dział. a do tego, chciałbym przestrzec tych którzy się zabierają za pierwsze zacieranie by na to uważali! Ja przeczytałem to trochę za późno. zresztą nei było to nigdize napisane. Dobrze że drugi członek browaru - mooja narzeczona to farmaceuta i podpowiada czasem.
Dodatkowo pytam jeszce raz, czy ktoś z gdańska lub okolic nie zamierza zacierać niedługo i był by skłonny pokazać kilka trików. Jak by coś, to bardzo chętnie bym podpatrzył, bo ciężko pogłębiać swoją wiedzę jedynie z web portali i książęk.
No nic. Idę przelewać piwo na cichą i załączę jeszce zdjęcie osadu po dekantowaniu. Pamiętajcie o tym bo piwo będize gorzkie...
Do napisania
BULI i Julka z Browaru "Bul-Dżul" lub "Dżul-Bul" - ciągle się kłucimy jak się nazywa nasz Micro Browar
Comment