Pewnym. Mam 20 litrów w fermentorze, 1 litr rezerwy. No chyba, że cukromierz oszukał.
A wydajność po odjęciu słodów karmelowych i barwiących rzeczywiście niesamowita 88%.
Zabutelkowana. Posiada jakieś zakażenie (podczas cichej na powierzchni piwa utworzyła się biała błona). W smaku nic niepokojącego, zapach podobnie. Wyszło 40 butelek. Do refermentacji poszło 0,5 litra rezerwy + 50 g cukru.
Po 3 tygodniach fermentacji w temperaturze 17 st. rozlałem z dodatkiem 0,7 l rezerwy i 25 g cukru. Zeszło do 3 BLG. Otrzymałem 45 butelek 0,5. Smakuje bardzo dobrze.
Wczoraj ześrutowałem słody na Kolscha (3,2 kg pilzneński, 0,6 kg pszeniczny).
Po 3 tygodniach fermentacji w temperaturze 17 st. rozlałem z dodatkiem 0,7 l rezerwy i 25 g cukru. Zeszło do 3 BLG. Otrzymałem 45 butelek 0,5. Smakuje bardzo dobrze.
Gdy tydzień temu spróbowałem swojego dry stouta -kończy fermentacje burzliwą, to mialem odczucie, że ugryzłem dętke.. heh.. ale za to pachnie cudownie..
Mam nadzieję, że do czerwca jakoś się on wygładzi w smaku.
Było już "a la grodziskie", "quasi grodziskie", "w stylu grodziskie", "grodziskie 2.0", "hoppy grodziskie" a nawet grodziskie, które nie smakowało jak grodziskie. Cóż przyszła pora na wersję "modern". Czym ten modern typ się wyróżnia..?...
Comment