Browar Zamość :)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iKrzysiek
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2009.07
    • 75

    Też tak zrobiłem. Powiem rewelacja. Mycie zajmuje teraz dwa razy mniej czasu niż przy ręcznym, a z pleśni pozostało tylko wspomnienie

    Comment

    • iKrzysiek
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2009.07
      • 75

      Mam do was koledzy piwowarzy pytanie? Został mi do zabutelkowania ostatni brewkit. Nie wiem po co ich tyle nakupiłem, ale szkoda wyrzucić. Jak to zwykle bywa jak za bardzo się podjaramy to nakupimy za dużo. Mam nadzapas ekstraktu słodowego. Więc postanowiłem do ostatniego brewkita wsypać nie jeden, a dwa kilogramy. A co nie stać mnie Wyszło mi dla lagera 16Blg. Po dwóch tygodniach fermentacji mam jeszcze 6 Blg. Drożdże zastrajkowały. Co zrobić? Dać brewkita do cichej, czy olać i rozlać z 6Blg? Obawiam się, że naprodukuję granatów. A może się mylę. Doradźcie co zrobić.

      Comment

      • Seta
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.10
        • 6964

        Ja doradzałbym cichą. Szkoda tego ekstraktu - przydałby Ci się do starterów...
        Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

        Comment

        • iKrzysiek
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2009.07
          • 75

          Koledzy mam pytanie. I nie chodzi mi o bimber Co zrobić, żeby uzyskać z 12Blg po zacieraniu 5-6%alkoholu tak jak w piwach jasnych kupionych w sklepie? Moje do tej pory mają jedynie 4-4.5%. Żadko kiedy drożdże pracują do oporu i po cichej jest 2 Blg. Czy Można bezkarnie bez wpływu na smak piwa dodać trochę glukozy do brzeczki tak aby wyszło więcej Blg i czy drożdże to strawią na tyle żebym nie miał słodko goryczkowego piwa? Pytam dlatego, że jakiś czas temu został mi jeden brewkit i niepotrzebnie na zapas kupiony ekstrakt słodowy. Teraz tylko zacieram. I jak to bywa w ważeniu po paru piwach poniosła mnie fantazja i dosypałem do brewkita nie jeden, a dwa kilogramy ekstraktu. Wyszło z 17Blg. Drożdże doszły po dwóch tygodniach na cichej do 6Blg i stanęły. Zabutelkowałem. Może granatów nie naprodukowałem Więc co lepsze. Dodać glukozy, czy więcej śrutować słodu?

          Comment

          • Seta
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2002.10
            • 6964

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iKrzysiek Wyświetlenie odpowiedzi
            Więc co lepsze. Dodać glukozy, czy więcej śrutować słodu?
            Zależy od stylu. W większości przypadków dodatek większej ilości cukru jest powiedzmy nie zalecany. Więc więcej słodu.
            Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

            Comment

            • iKrzysiek
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2009.07
              • 75

              18 października zabutelkowałem Grodziskie ze słodów zakupionych w komplecie z Browamatora. Dzisiaj na próbę otworzyłem butelkę, a nawet dwie i ......? Jakiś dziwny smak dotarł do mojego podniebienia. Zapach też jakoś nieszczególny. W zapachu jakby przypalone, albo lekko stęchłe. Trudno określić. Smak trochę dziwny. Na siłę do wypicia tylko po co się katować. Piję piwo dla smaku, a nie za karę? Na koniec pytanie. Czy Grodziskie ma trochę inny smak, czy wyprodukowałem pierwszego kwacha?

              Comment

              • kolomar
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2005.12
                • 175

                Też byłem w lekkim szoku, gdy pierwszy raz piłem piwo z tego zestawu, ale trochę byłem na to przygotowany. W moim przypadku chodziło o to, że po raz pierwszy piłem piwo ze słodem wędzonym w zasypie... Podpasowało mi średnio. Znajomym również.
                Ponoć tak to jest z tymi "ędzonkami" albo się kocha, albo nienawidzi... Jednak, tą wędzoność powinieneś poznać od razu i raczej nie powinna się mylić ze smakami przypalonymi czy stęchłymi...
                Warzenie piwa

                Comment

                • Seta
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.10
                  • 6964

                  Chcesz się skalibrowac? Kup 10dkg dobrego boczku - ma smakować tak samo...
                  Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                  Comment

                  • iKrzysiek
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2009.07
                    • 75

                    W takim razie pomino młodego piwa które się jeszcze nie ułożyło to nie przypadło mi do gustu. Może za parę miesięcy będzie lepiej smakowało. Póki co dwie otware butelki powędrowały do zlewu. Sado-maso nie jestem Ale dam mu jeszcze szansę tak jak mojemu ciemnemu pszenicznemu które z ciekawości zrobiłemi i w minioną sobotę zabutelkowałem. Tyle, że ono lepiej smakuje jak pachnie. Cóż początki piwowarstwa są trudne. Popełniłem dopiero 8 warek z czego cztery z zacieraniem i szukam smaku dla siebie bo akurat nie ma gotowych smaków jak Pilsner Urquell, Perły Chmielowej czy Piwa Żywego z Amberu Pech!!!

                    Comment

                    • Seta
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.10
                      • 6964

                      Smakuje Ci Perła? Zrób białego portera i rozcieńcz go do 12*blg...
                      Na serio to rozejrzyj się za chłodną piwnicą i bierz się powoli za dolną fermentacje - pewnie łatwiej Ci będzie trafić w swój gust.

                      Grodzisk nie jest piwem konwencjonalnym... Oj nie...
                      Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                      Comment

                      • iKrzysiek
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2009.07
                        • 75

                        Oki. Pewnie spróbuję. Ale najpierw muszę wyfermentować moje dotychczasowe zapasy. Chciałbym spróbować zamiast drożdży suchych użyć gęstwy. Na próbę. Właśnie kończy mi się burzliwa z Pale Ale. I Pytanie mam zebrać tylko to co unosi się na pianie czy również to co jest na dnie i czy zebrana ilość wystarczy do następnej brzeczki?

                        Comment

                        • Seta
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.10
                          • 6964

                          1. Wystarczy. W gęstwie jest dużo więcej drożdży niż w saszetce.
                          2. Ja zbieram z dna.
                          3. Istnieje pogląd nie zalecający używania gęstwy z suchych drożdży. Ekonomia też nie do końca za tym przemawia.
                          Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                          Comment

                          • iKrzysiek
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2009.07
                            • 75

                            A Twoje doświadczenie co Ci podpowiada? Użyć gęstwy po suchych drożdżach czy nie?

                            Comment

                            • Seta
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.10
                              • 6964

                              Ja stosowałem parę razy, żeby zorientować się o co chodzi z tymi gęstwami. Wtedy w ogóle często mi coś kwaśniało, część pewnie przez te gęstwy... Generalnie jak chce się przyoszczędzić- dużo bezpieczniej dawać np 1/3 saszetki suchych na warkę (ewentualnie ze starterem). Wystarczy.
                              Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                              Comment

                              • iKrzysiek
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2009.07
                                • 75

                                Na razie nie chodzi mi o przyoszczędzenie bo mam gotowe zestawy słodów z Browamatora razem z drożdżami. Więc nie o to chodzi. Wolę nawet dołożyć, żeby piwo było lepsze niż robić byle co. Chyba jednak dam sobie spokój ze zbieraniem drożdży. Zapytałem tylko dlatego, że w dniu w którym będę robił zacier będę stawiał jedną brzeczkę na cichą i czy bez żadnych zabiegów wystarczy wtedy wlać gęstwę do nowej warki tak jak wsypuję suche drożdże. Znowu szkoda tyle roboty na kwachy. Po pierwsze to kosztowniejsze, a po drugie człowiek niepotrzebnie się wtedy wkurza.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X