Sorki cukier nie browarniczy tylko piwowarski. Taki ze sklepu internetowego za 15 zł za kilogram. Może nie będzie tak najgorzej bo ten brewkit był ciemnym mocnym piwem. Ale dobra reasumując. Lepiej wlać mniej wody niż zalecają w brewkitach. Jak mniej to ile mniej?
BrewKit może i był ciemnym piwem, ale na pewno nie mocnym. Żeby zrobić mocne musiałbyś użyć dwie takie puszki albo 60% wody...
Ten Twój cukier to TO czy TO?
Mój cukier to dokładnie to: http://piwowar.com.pl/sklep/index.ph...roducts_id=237
Z mojego bardzo krótkiego doświadczenie tych co opisują brewkity nazwałbym oszustami. Według nich to tylko 23 litry wody plus cukier kryształ, a to oszuści!!!
No nie do końca. Generalnie z gotowcem jest jak np z kawą rozpuszczalną. Jeśli chcesz zrobić ze słoiczka 100 filiżanek jak informuje producent, to zrobisz, ale straszną lurę. Jak lubisz mocną kawę, to musisz sypnąć więcej, albo wlać mniej wody. Zapomnij wtedy o "recepturze" producenta.
A ten "cukier piwowarski" to OK. Bimbrem jednak nie powinno walić...
Z tą pierwszą warką jest ja z seksem. Nie zawsze od razu jesteś mistrzem świata. Mam nadzieję, że da się to wypić, a kolejna będzie już lepsza. A jeszcze jedno. Woda. Lepiej kupić lepszą w 5 litrowych bańkach, czy gotować kranówę?
1. No cóż trudno się nie zgodzić (KLIK).
2. Stanowczo taniej wychodzi kranówkę, a nie widać różnicy. Z hipermarketową możesz eksperymentować przy pszenicy.
AD2 Chociaż dobrze mieć tą w baniakach jak robisz gotowce - można rozcieńczać zimną i krócej się chłodzi.
EDIT - Weź w końcu uzupełnij swój profil (ten facecik na górze menu).
Widzę, że moje problemy są jeszcze w miarę bezstresowe
Mam jeszcze jedno pytanko. Czy jak piwo już się wyfermentuje i trzeba je będzie porozlewać w butelki to tę drugą porcję cukru można dolać do "kadzi fermentacyjnej" i wymieszać z całością, żeby nie bawić się z rozsypującym cukrem po butelkach. W całym zestawie dostałem dwie kadzie. Jedną z kranikiem, a drugą bez. Teraz ważę bez kranika. I tak sobie sprytnie pomyślałem, że przeleję do tej z kranikiem, dodam odpowiednią ilość cukru, wymieszam i rozleję do butelek. Czy dobrze kombinuję?
Cukier musisz zagotować (ewentualnie zalać wrzątkiem), rozpuścić, ostudzić do ok 30st i wlać do pustego fermentatora. Dopiero potem wlewasz piwo. w ten sposób roztwór dobrze się wymiesza.
Cukier musisz zagotować (ewentualnie zalać wrzątkiem), rozpuścić, ostudzić do ok 30st i wlać do pustego fermentatora. Dopiero potem wlewasz piwo. w ten sposób roztwór dobrze się wymiesza.
Ja tam nie studzę, wlewam gorący, odkazi dno fermentora
Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia. Beniamin Franklin
Zależy ile wychodzi tego wrzątku, bo wlewając do niego piwo możesz wytłuc część drożdżaków, a tego nie chcemy! Czyba, że studisz w fermentatorze, przed wlaniem piwa.
Ostatnio dowiedziałem się, że cukier który dodajemy przed butelkowaniem nie musi być z górnej półki, wystarczy zwykły buraczany i nie ma on już wpływu na smak piwa. Jakie są wasze opinie na ten temat jako bardziej doświadczonych piwowarów.
Moja opinia jest taka, że różna jest przysłowiowa zawartość cukru w cukrze i trudniej obliczyć ile dodać, żeby nie przegazować. Jak się dorobiłam kilku warek granatów to wróciłam do glukozy - jest bardziej przewidywalna.
Jeśli chodzi o smak - jest ok, ale ze względu na powyższe u mnie dyskwalifikacja
Comment