Browar Zamość :)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iKrzysiek
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2009.07
    • 75

    #91
    Jak to zwykle bywa im więcej odpowiedzi tym więcej kolejnych pytań. Przedwczoraj rozlałem do butelek pierwszą warkę z procesem zacierania. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że podczas fermentacji cichej piwo oprócz tego, że się dofermentowuje to jeszcze i klaruje. Jak to zwykle ze mną bywa u mnie jest inaczej. Cała brzeczka jeszcze przed nachmielanie była bardzo klarowna. Po nachmieleniu stała się mętna. W cichej stała dwa tygodnie i klarowność raczej się nie poprawiła. Piwo jest lekko mętne. Gdzie popełniłem błąd? Albo może to najnormalniejszy objaw? Z nachmielonych brewkitów zawsze było bardzo klarowne.

    Comment

    • Seta
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 6964

      #92
      A jak w smaku? W jaki sposób w końcu chmieliłeś?
      Generalnie powinno być w miarę klarowne, na pewno bardziej niż po burzliwej.

      Comment

      • iKrzysiek
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2009.07
        • 75

        #93
        Zrobiłem Pale Ale. Wszystko według instrukcji zawartej w pudełku. Z tego co pamiętam jedną porcję trzeba było gotował przez godzinę, a drugą dodać kilkanaście minut przed końcem. Chmiel granulowany był w worku muślinowym, ale on niewiele zatrzymuje. Potem całość przelałem przez sitko, które naprawdę sporo wyłapało. Ale klarowność z przed chmielenia pozostaje w świecie marzeń. W smaku jest całkiem ok. O niebo lepsze niż z brewkitów. Powiem więcej w smaku wcale nie wyczuwa się zmętnienia. A może dwa tygodnie cichej to za mało?

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          #94
          No nie wiem. Nie chmieliłem na zimno dotąd. Po tej informacji się mocno zastanawiam. Miałem dodać chmiel do IPA'y, która stoi na cichej...

          Comment

          • iKrzysiek
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2009.07
            • 75

            #95
            To też nie było chmielone na zimno. Tylko na gorąco. Jedna porcja na cały godzinny proces, a druga kilkanaście minut przed końcem chmielenia na gorąco.

            Comment

            • Seta
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.10
              • 6964

              #96
              Czyli miałeś mętną warkę przez cały czas trwania fermentacji? A filtrat był klarowny?
              Mętność po cichej to nie jest dobry znak.
              W niedzielę otworzyłbym jedną butelkę, po kolejnym tygodniu drugą. Jeśli pojawią się wyraźnie kwaskowate smaki to pić jak najszybciej...

              Comment

              • iKrzysiek
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2009.07
                • 75

                #97
                Po filtracji słodu klarowność była bardzo dobra. Mętność pojawiła się już podczas chmielenia na gorąco i została.Może nie jest to strasznie mętny trunek, ale nie jest też klarowny, taki jaki uzyskiwałem z brewkitów. Warka stała tydzień na burzliwej i dwa na cichej i sytuacja się nie zmieniła. Może po cichej jest trochę klarowniejsze, ale to tylko trochę. To moje pierwsza warka z zacieraniem i nie mam porównania.

                Comment

                • Seta
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 6964

                  #98
                  A jeszcze jedno - w jaki sposób i kiedy przelałeś z gara do fermentatora?

                  Comment

                  • iKrzysiek
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2009.07
                    • 75

                    #99
                    Po gotowaniu wstawiłem gar do zimnej wody w wannie. Jak ostygło wlałem do fermentatora, albo najpierw do fermentatora, a potem do zimnej wody. Ale chyba to pierwsze. Bij zabij, nie pamiętam. Sporo się tego dnia działo

                    Comment

                    • Seta
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.10
                      • 6964

                      JAK wlewałeś? Przechyliłeś gar i całość sru, czy dekantowałeś wężykiem?

                      Comment

                      • iKrzysiek
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2009.07
                        • 75

                        Będę szczery. Sru do fermentatora przez gęste sito. Pewnie zaraz napiszecie, że powinno się delikatnie przelać, ale w reasumując w cichej powinny drobiny osiąść na dnie. A poza, żeby dekantowanie na tym etapie miało jakikolwiek sens to brzeczka powinna moim zdaniem odstać co najmniej dobę lub dwie. Jak się mylę to mnie sprowadźcie na ziemię bo to moja pierwsza warka z zacieraniem Właściwie to popełniłem dwie, ale ta druga jest w fazie cichej.

                        Comment

                        • toto
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2006.12
                          • 949

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iKrzysiek Wyświetlenie odpowiedzi
                          Będę szczery. Sru do fermentatora przez gęste sito. Pewnie zaraz napiszecie, że powinno się delikatnie przelać, ale w reasumując w cichej powinny drobiny osiąść na dnie. A poza, żeby dekantowanie na tym etapie miało jakikolwiek sens to brzeczka powinna moim zdaniem odstać co najmniej dobę lub dwie. Jak się mylę to mnie sprowadźcie na ziemię bo to moja pierwsza warka z zacieraniem Właściwie to popełniłem dwie, ale ta druga jest w fazie cichej.
                          No to zdziwiłbyś się, ile potrafi zostać w garnku po schłodzeniu brzeczki (mnie zajmuje to w wannie ok. 2 h). Gdybyś zdekantował wężykiem znad osadu miałbyś piwo znacznie bardziej klarowne. A tak wymieszałeś wszystkie osady z dna (resztki chmielu, mąki, itp. - może być tego nawet kilka litrów) z piwem, a na sitku nie miałeś prawa zatrzymać ani 1/4 z tego.
                          Ostatnia zmiana dokonana przez toto; 2009-09-23, 16:20.

                          Comment

                          • iKrzysiek
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2009.07
                            • 75

                            Człowiek całe życie uczy się na błędach. Dzięki za odpowiedź. Na pewno nauka nie pójdzie w las. Jeszcze raz dzięki.

                            Comment

                            • iKrzysiek
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2009.07
                              • 75

                              Koledzy piwowarzy
                              Nazbierałem sobie spory zapas butelek po piwie. Byłem happy. Do czasu. Ze zwykłego lenistwa nie umyłem ich zaraz po spożyciu sklepowego piwa. Podczas pobytu w piwnicy na dnie pojawiła się pleśń Zwykłą myjką do butelek ciężko się jej pozbyć. Znacie może jakieś skuteczne sposoby mycia takich butelek, czy ze względów bezpieczeństwa lepiej na śmietnik?

                              Comment

                              • fidoangel
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🥛🥛🥛
                                • 2005.07
                                • 3491

                                "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                                Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                                Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                                Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                                Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X