Stout bez gazu?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Von_Igel
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2009.08
    • 25

    Stout bez gazu?

    Witam

    Rys Historyczny - ciemny Stout uwarzony jeszcze z zestawu, zamiast cukru - melasa.
    Fermentacja burzliwa - fermentator, 1 tydzień
    Fermentacja cicha - balon winiarski, 1,5 tygodnia.

    Część piwka zlałem po burzliwej od razu do flaszek.
    stan - goryczka ok, gaz, piana w porządku, lekko drożdżowe.

    Resztę (jakies 15 litrów) przetrzymałem w balonie na cichej.
    Teraz (jakieś 2 tygodnie ) w butelkach płyn prawie bez gazu.
    Nie - nie zapomniałem dodać cukru do flaszek. -

    Czy możliwe jest,że podczas cichej drożdże padły i w zasadzie posłodziłem tylko niegazowane piwo?

    Pozdrawiam
    Von Igel
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    #2
    2 tygodnie to trochę mało. Poczekaj jeszcze.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • Seta
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 6964

      #3
      Dokładniej:
      Co jest bez gazu - to butelkowane z cichą? Te bez cichej ma gaz?
      Mierzyłeś blg po burzliwej i po cichej? Ile wyszło?
      Ile próbowałeś butelek z obu partii?
      Last edited by Seta; 2009-09-08, 09:24.

      Comment

      • Von_Igel
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2009.08
        • 25

        #4
        Bez gazu jest piwo po cichej. totalna woda
        po burzliwej 2,5 po cichej - prawie zero.
        z burzliwej 3-5, z cichej 2

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          #5
          Ile dałeś cukru na litr w obu przypadkach?
          Raczej pij szybko to co było bez cichej - szykują Ci się granaty!

          Comment

          • Von_Igel
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2009.08
            • 25

            #6
            na litr wyszoo 8g - po 4 na butelkę.

            Granaty? - hm.. ostatnio z braku zwykłego urządzenia otworzyłem mocno nagazowane piwo o ławkę....kapsel wyjałem z ramienia od razu.. już się zabliźnia....

            Comment

            • Seta
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.10
              • 6964

              #7
              Nie wiem czy mówisz serio czy sobie jaja robisz. Cukru daje się od 5 do 10g na litr. Przy czym 10g to głównie do pszenicy gdzie ma być duuużo gazu. Jak dasz 15g to na pewno rozerwie Ci kilka butelek w piwnicy.
              Tobie na cichej (o ile dobrze zmierzyłeś) zszedł ekstrakt o 2-3% czyli jesli w butelkach zachowało się tak samo masz: tak jak dałeś 8g cukru + ok 20-30g!!

              Comment

              • Von_Igel
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2009.08
                • 25

                #8
                jaj nie robię -
                Na jedna flaszke dalem 4g cukru. zgodnie ze sztuką

                o co chodzi z: "tak jak dałeś 8g cukru + ok 20-30g!!" - skąd te 20-30??

                butelki bez cichej sa fajnie nagazowane, choć drożdze na dole dają kiepski efekt.
                Butelki po cichej - nadal woda.

                Comment

                • Khan
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2009.09
                  • 297

                  #9
                  Witam, mam dosłownie taki sam problem.
                  Po zakończonej burzliwej fermentacji przelewałem na cichą (brzeczka 4blg) Zakapslowałem 2 butelki na próbe (dodałem 4g curku), a reszte przelałem na cichą fermentacje. Niestety po cichej dalej miałem 3,5-4blg i rozlałem do butelek dodajac 3,2g glukozy/na 0,5l czyli na butelke.
                  I teraz co sie dzieje???.. butelki po 4 dniach od zakapslowania te z pierwszego rozlewy czyli bez cichej -> piekna piana i smak jeszcze nieidealny ale naprawde fajne piwo. A piwo zakapslowanie po cichej fermentacji (sprobowałem jedna butelke ) prawie zero gazu i totalnie bez piany...

                  CUDA??? niewiem o co chodzi dlaczgo tak sie dzieje?? Rozmawialem tu z ludzmi z tego forum i wszyscy zalecaja cierpliwosc... wiec czekam), ale jakby ktos dal rady wytłumaczyć skad ta róznica??? co sie mogło wydazyc podczas tej cichej fermentacji?? Niestety obawiam sie ze po 3-4 tygodniach lezakowania nadal efekt "pianowy" bedzie mizerny.

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Khan Wyświetlenie odpowiedzi
                    Niestety obawiam sie ze po 3-4 tygodniach lezakowania nadal efekt "pianowy" bedzie mizerny.
                    Możliwe. Dlatego zalecałem 3-miesięczną cierpliwość...

                    Comment

                    • bumbastic
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2008.08
                      • 135

                      #11
                      Nie potwierdzę tego naukowo ale wydaje mi się, że piwo zabutelkowane od razu po burzliwej ma zdecydowanie więcej drożdży, które szybciej przerabiają cukier w butelce. W trakcie cichej fermentacja cichnie, piwo się klaruje i drożdżaków w piwie jest mniej i stąd dłużej im zajmuje przerobienie cukru z butelek.

                      Comment

                      • Khan
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2009.09
                        • 297

                        #12
                        W istocie jest to bardzo prawdopodobne i logiczne.
                        Ja natomiast wywnioskowałem, ze mogłem cos spaprac z butelkami i niezbyt dokladnie je wymyc po odkazeniu, (kazda butelke plukalem 2 razy napelniajac do pelna i wylewajac) i jest mozliwe ze w butelce zostaly jakies dranstwa ktore wykosily drozdze. Ale wole myslec, ze jest tak jak to Ty wymysliles

                        Comment

                        • Qbric
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2001.04
                          • 427

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Khan Wyświetlenie odpowiedzi
                          I teraz co sie dzieje???.. butelki po 4 dniach od zakapslowania te z pierwszego rozlewy czyli bez cichej -> piekna piana i smak jeszcze nieidealny ale naprawde fajne piwo. A piwo zakapslowanie po cichej fermentacji (sprobowałem jedna butelke ) prawie zero gazu i totalnie bez piany...
                          Trochę się pospieszyłeś. 4 dni to zdecydowanie za krótko aby piwo nabrało porządnego smaku. Generalnie dobrą opcją jest miesiąc leżakowania dla piwka ~12.5Blg. Za każdy stopień więcej -> jeden miesiąc leżakowania dłużej. Oczywiście są wyjątki (np Witbier). Dopiero z czasem piwo nabiera pełni smaku, drożdże cały czas nad nim pracują w butelce więc nie ma się co spieszyć choć wiem, że korci Dajmy im szansę.
                          Piwko po 4 dniach było nagazowane ponieważ fermentacja burzliwa prawdopodobnie jeszcze nie ustała. Dobry materiał na granaty

                          Nie podajecie z ilu Blg na ile spadło. Sam pomiar przed butelkowaniem niczego nie mówi.

                          Drożdże z fermentora same nie wychodzą, więc po cichej nie ma ich mniej. Część z nich po prostu się kłaczkuje i opada na dno, ich aktywność z powowdu spadku ilości jedzonka maleje. Po wsypaniu dodatku do refermentacji wznawiają działalność. Nawet jak będzie ich mało to się namnożą. Nie przejmujcie sie tym. Jeżeli wsypalibyście do piwa połowę drożdży z przepisu to też dadzą radę.

                          Wg mnie uzbrojcie się w cierpliwość a zostaniecie nagrodzeni Więcej optymizmu
                          Last edited by Qbric; 2009-10-09, 19:39.
                          Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #14
                            Jak już teoretyzujemy to leżakuje się TYDZIEŃ na każdy % ekstraktu. Czyli 12 blg to ok 3 miesiące, belgi pół roku...
                            Tu się sam pytałem:
                            jest to dział w którym możesz powymieniac się doświadczeniami i pomysłami związanymi z "domowym" warzeniem piwa. Poddziały: Surowce | Sprzęt | Twoje warzenie | Kołyska | Targowisko | Sklep dla Piwowarów

                            Comment

                            • Khan
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2009.09
                              • 297

                              #15
                              Dzis mija 3 tydzień leżakowania.
                              Druga butelka mojej warki padła (oczywiście pod pretekstem testu piany i nagazowania ). I stwierdzam, ze szanowni koledzy) maja racje. Trzeba czekac niestety;p .
                              W porownaniu do butelki (tygodniowej) ta miala juz ewidetnie więcej gazu i piany. O smaku nie pisze, po prostu widze, ze ma jeszcze czas aby dolezakowac. Ale wiem juz na pewno ze na swieta bedzie co do kufla nalac)) 32 butelki oczekuja w temperaturze 11 stopni

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X