Prawie 8 warek już za mną (prawie bo #7 i #8 jeszcze na burzliwej). Widzę pozytywny "rozwój" mojego warzenia i podejścia do tego zacnego sposobu na spędzanie wolnych chwil
Początkowo warzyłem jedną warkę, ale szybko spostrzegłem, że w sumie dwie naraz to niewiele roboty więcej a szlachetnego trunku 2x..... . Przy czym warzyłem dwie różne warki. Teraz widzę, że ten sposób jest niekorzystny - za mało browarków zostaje w piwniczce (zbyt często przeprowadzane "próby smakowe). Aczkolwiek daje możliwość poznania więcej nowych smaków i rodzajów warek.
Teraz będę warzył dwie warki ale tego samego rodzaju może z jakąś modyfikacją zacierania lub ilości słodów, tak żeby rozwijać się i mieć więcej doświadczeń.
No i oczywiście więcej browarków w piwnicy: to sama przyjemność posiadania i wielka radość dzielenia się buteleczkami
Początkowo warzyłem jedną warkę, ale szybko spostrzegłem, że w sumie dwie naraz to niewiele roboty więcej a szlachetnego trunku 2x..... . Przy czym warzyłem dwie różne warki. Teraz widzę, że ten sposób jest niekorzystny - za mało browarków zostaje w piwniczce (zbyt często przeprowadzane "próby smakowe). Aczkolwiek daje możliwość poznania więcej nowych smaków i rodzajów warek.
Teraz będę warzył dwie warki ale tego samego rodzaju może z jakąś modyfikacją zacierania lub ilości słodów, tak żeby rozwijać się i mieć więcej doświadczeń.
No i oczywiście więcej browarków w piwnicy: to sama przyjemność posiadania i wielka radość dzielenia się buteleczkami
Comment