Jak to Janusz zaczął piwo warzyć...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mj_p
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2009.12
    • 86

    #31
    No i właśnie rozpocząłem moje drugie warzenie (a właściwie pierwsze na dobre, po te pierwsze puszkowe trochę mnie rozczarowało - ot, rozpuścić puszkę w wodzie z cukrem i odstawić....).

    Wczoraj przetestowałem wszystkie sprzęty (co trzeba umyłem, itd) - teraz uruchomiłem gotowanie wody.
    Wstawiłem 15l na gaz (mam 5kg słodu pilz) i czekam
    Janusz

    Januszowy Browar

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      #32
      Wody nie gotuj, podgrzej do 65-66 stopni i powolutku wsypuj słód, mieszając, żeby Ci się grudy nie porobiły

      Ja dziś też warzę, z jakimiś 25 -cioma innymi osobami na Szkółce ale dopiero za parę godzin
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • mj_p
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2009.12
        • 86

        #33
        Zagotowałem wodę bo chciałem, żeby wytrącił się kamień (tutejsza woda jest okropna) który usunąłem (zostawiłem na chwilę wodę, żeby się ustała a potem ją spokojnie zlałem).

        Słód dołożyłem gdy miala ok 76*C, gdy go dodałem i rozmieszałem, temperatura spadła do ok 68*C i tak na razie zostawiłem (mieszając i lekko podgrzewając co jakiś czas).

        Pomimo długich przygotowań - pierwsza porażka. Zapomiałem o zapotrzeniu się o jakiś śodek do testu skrobi. Szczerze mówiąc myślałem o płynu Logola. Sądziłem, że jest on dostępny w każdej aptece. Właśnie wróciłem z jednej - sprzedawca nawet nie wiedział co to jest

        no i problem: słód już od 30 min w wodzie i przyjdzie mi zakończyć ten proces trochę na ślepo. Czytałem na forach, że 60 min powinno wystarczyć. Może przedłużę to do 90 min (nie wiem, czy tym nie zaszkodzę) i... trzeba iść dalej.

        Najwyżej będą pierwsze negatywne doświadczenia...

        Pozdrawiam

        Janusz
        Janusz

        Januszowy Browar

        Comment

        • mj_p
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2009.12
          • 86

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi

          Ja dziś też warzę, z jakimiś 25 -cioma innymi osobami na Szkółce ale dopiero za parę godzin
          czytałem o tej Szkółce - bardzo fajna impreza. Gdyby to było tylko trochę bliżej....

          Generalnie widzę, że duża aktywność domowych piwowarów jest raczej na południu Polski. Najbliższe imprezy ode mnie (północny-wschód) to chyba Białystok.
          Janusz

          Januszowy Browar

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mj_p Wyświetlenie odpowiedzi
            Zagotowałem wodę bo chciałem, żeby wytrącił się kamień (tutejsza woda jest okropna) który usunąłem (zostawiłem na chwilę wodę, żeby się ustała a potem ją spokojnie zlałem).
            Ano, chyba, że tak

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mj_p Wyświetlenie odpowiedzi
            Słód dołożyłem gdy miala ok 76*C, gdy go dodałem i rozmieszałem, temperatura spadła do ok 68*C i tak na razie zostawiłem (mieszając i lekko podgrzewając co jakiś czas).
            Będzie to piwko dość słabo odfermentowane.

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mj_p Wyświetlenie odpowiedzi
            Pomimo długich przygotowań - pierwsza porażka. Zapomiałem o zapotrzeniu się o jakiś śodek do testu skrobi. Szczerze mówiąc myślałem o płynu Logola. Sądziłem, że jest on dostępny w każdej aptece. Właśnie wróciłem z jednej - sprzedawca nawet nie wiedział co to jest

            no i problem: słód już od 30 min w wodzie i przyjdzie mi zakończyć ten proces trochę na ślepo. Czytałem na forach, że 60 min powinno wystarczyć. Może przedłużę to do 90 min (nie wiem, czy tym nie zaszkodzę) i... trzeba iść dalej.
            Przy zacieraniu jednotemperaturowym sugeruję zacieranie co najmniej 90 minut.
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • mj_p
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2009.12
              • 86

              #36
              W sumie trzymałem 2 godz. 15 min.

              Juża zlałem zacier z wsadem do fermentatora (gdzie jest już przymocowany filtrator z oplotu).

              Teraz czekamy, aż wsad się trochę ustoi żeby rozpocząć proces filtracji.

              Tymczasem umyłem gar (bo do niego wróci brzeczka po przefiltrowaniu).

              Przygotwowałem również trochę wody do wysładzania. Gdzieś czytałem, że trzeba przygotować ok 20l - nie mam tyle wolnych naczyć. Na razie stoi ok 10l i chyba wysłodzę tylko taką ilością. Zobaczymy - prawdopdoobnie pojawią się komentarze, że zmarnowałem sporo dobrego dobrego zacieru (niestety - nie mam innych naczyń, żeby zebrać więcej wody - przygotuję się lepiej na następny raz )
              Janusz

              Januszowy Browar

              Comment

              • mj_p
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2009.12
                • 86

                #37
                Odfiltrowałem i wysłodziłem zacier.

                Przy okazji zmierzyłem gęstość: przed wysładzaniem zanotowałem 1080 (to chyba 40 Blg), brzeczka którą postawiłem na gaz do zagotowania (po wysładzaniu) miała 1054 (czyli chyba ok 14 Blg).

                Pora na uporządkowanie fermentatora (na później) i pogotowanie trochę brzeczki z chmielem.
                Janusz

                Januszowy Browar

                Comment

                • mj_p
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2009.12
                  • 86

                  #38
                  Już znów gar na gazie i granulat chmielowy dodany (bardzo ładny zapach w mieszkaniu: wcześniej przy zacieraniu czuć było wysłodkami teraz jest naprawdę badzo urodzo - żona mówi, że ten chmiel ma zapach cytryny )
                  Janusz

                  Januszowy Browar

                  Comment

                  • mj_p
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2009.12
                    • 86

                    #39
                    No i po 50 min. z gazu i chłodzenie.
                    Mam chłodnicę, więc temat jest stosunkowo prosty: trochę mieszam i patrzę na temperaturę.

                    Zamierzam schłodzić poniżej 25*, potem odstawię na 30 min w celu wyklarowania się. Dopiero wtedy zleję przez rurkę do fermentatora.
                    Janusz

                    Januszowy Browar

                    Comment

                    • mj_p
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2009.12
                      • 86

                      #40
                      No i wszystko już zchłodzone i w fermentatorze.

                      Zmierzyłem gęstość (1075 czyli ok 18.75Blg - chyba dużo ale w sumie mierzyłem w piwo słabe ale treściwe).

                      Obniżę jednak nieco tą gestość (nieco, bo mam przygotowane tylko ok 4l wody). Tu się chyba kładania dodatkowe wysładzanie i zostawienie paru dodatkowych litrów.

                      Nic, pierwsze takie warzenie czyli pierwsza lekcja na przyszłość...
                      Janusz

                      Januszowy Browar

                      Comment

                      • mj_p
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2009.12
                        • 86

                        #41
                        dolałem przegotowanej wody.

                        Mam teraz postawione 15l (mało wyszło - czuję, że następnym razem musze bardziej przyłożyć się do wysładzania) z gęstością 1054 (to chyba 13.75Blg - muszę to zawsze sobie jakość przeliczać bo wszyscy rozmawiają o blg a do mnie dotarł hydrometr bez tej skali).

                        Drożdże są już w środku (zrobiłem najpierw starter w szklance wody) tak więc, czas na porządki i myślenie co dalej.


                        Doświadczenia z dziś:
                        Robienie zacieru:
                        - płynu Lugola nie kupuje się w aptekach jak witaminę C (jeżeli chcesz świadomie kontrolować zacier - w tego typu odczynniki trzeba zaopatrzyć się wcześniej)
                        Wysładzanie:
                        - trzeba przygotować sobie dużo, dużo wody (+ mieć na to odpowiednie naczynie) bo potem kończy się warzenie na 10l (zamiast 20 )
                        - muszę pomyśleć o dodatkowych naczyniach odbierających brzeczkę z rurki (dziś lało to się prosto do gara ale: nie mogłem potem wcześniej zacząć podgrzewanie i trudno mi było sprawdzić gęstość brzeczki w danej chwili)

                        Poza tym parę punktów do zastanowienia (i poszukania na forach):
                        - zacier robiłem w proporcji 3:1 (15l wody na 5kg słodu) ale - wydaje mi się - wyszedł bardzo gęsty bo właściwie po ustaniu się zacieru były tylko może 2-3 cm do młóta
                        - technika filtrowania/wysładzania (w konkteście naczyń odbierających)

                        To na dzisiaj tyle. W tygodniu spróbuję sprawdzić jak idzie fermentacja (mam nadzieję, ze pójdzie )
                        Janusz

                        Januszowy Browar

                        Comment

                        • mj_p
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2009.12
                          • 86

                          #42
                          po 12 godzinach od odstawienia fermentora zaczęła tworzyć się piana, była dość jednorodna.

                          Na drugi dzień (w poniedziałek rano) piany jakby mniej ale fermentacja szła w najlepsze. Potem, w trakcie dnia, piana jakby znikła ale fermentacja szła w najlepsze (bardzo mocna - jakby się gotowało).

                          Zakładałem, że za tak silną fermentacje odpowiada duża ilość drożdży (na 15l wsypałem całe opakowanie) które dobrze sie rozwinęły (wcześniej zrobiłem starter w szklaneczce wody, gdzie również mocno zaczęły pęcznieć).

                          Dziś... wszystko się uspokoiło, widać jakieś bombelki ale to jest dopiero drugi dzień. Przy dnie widać ok 1cm jasnego osadu (to chyba drożdże).

                          Zastananawiam się, czy to dobry objaw
                          Janusz

                          Januszowy Browar

                          Comment

                          • mj_p
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2009.12
                            • 86

                            #43
                            no to już 6-ty dzień fermentacji drugiej warki.

                            Dla mnie trochę dziwnej bo po pierwszym dniu bardzo burzliwej - wszystko tak się uspokoiło, że... mnie zaniepokoiło.

                            Dziś zmierzyłem gęstość - jest 1024 (czyli chyba ok 6.2 BLg)... ciągle dużo.

                            Na poczatku było 1054 - wg. mojej ściągi na areometrze... to piwo ma już nieco ponad 4% alkoholu.

                            Oczywiście po mierzeniu trzeba było sprawdzić smak więc co było w menzurce.

                            Wydaje się, że jest wszystko ok: bardzo przyjemny delikatny smak z silną goryczą (właściwie spodziewałem się tej goryczy).

                            Jest znacznie mniej klarowne od mojej pierwszej warki ale to również zrozumiałe (wcześniej z puszki - teraz z zacieraniem).

                            Jutro odstawię na cichą fermentację.

                            Nie mam drugiego fermentora więc zamierzam zrobić manewr następujący: wyparzę garnek i ostrożnie tam przeleję piwo (zleję kranikiem). Następnie wymyję fermentor i... albo jeszcze go wyparzę albo wykorzystam ten środek OXI. Ciekawy jestem co o tym sądzicie.

                            Zaraz rozejrzę się na tym forum w poszukiwaniu wskazówek/doświadczeń - jak inny przelewają piwo, jakich technik używają oraz jak restrykcyjne podchodzą do sterylizacji wszystkich przedmiotów, które wtedy używają.

                            A tymczasem, spróbuję piwko z mojej pierwszej warki - przecież muszę być odpowiedzialny i - skoro jest ryzyko granatów - regularnie sprawdzanie, jak mocno się nagazowało, jest podstawą

                            No to
                            Janusz

                            Januszowy Browar

                            Comment

                            • fidoangel
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🥛🥛🥛
                              • 2005.07
                              • 3489

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mj_p Wyświetlenie odpowiedzi
                              Nie mam drugiego fermentora więc zamierzam zrobić manewr następujący: wyparzę garnek i ostrożnie tam przeleję piwo (zleję kranikiem). Następnie wymyję fermentor i... albo jeszcze go wyparzę albo wykorzystam ten środek OXI. Ciekawy jestem co o tym sądzicie.
                              Ja sądzę, że nie masz po czym sterylizować, przecież przed chwilą było tam to samo piwo wiec jeśli jest zakażone jakimś świństwem to nic to nie pomoże a jeśli nie jest to wymycie wodą i przepłukanie wrzątkiem będzie ok.
                              "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                              Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                              Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                              Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                              Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                              Comment

                              • mj_p
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2009.12
                                • 86

                                #45
                                Od rana filtrator jest już przesunięty na brzeg stołu i czeka na moment sciągnięcia
                                właśnie zabrałem się za przygotowywanie sprzętu do przelania na cichą...

                                Odnośnie sterylizacji - ten sprzęt zamierzam przemyć zwykłą wodą i boję się, że właśnie w tej wodzie może coś być (dlatego chyba ten pierwszy raz... użyję OXI - będzie to jednocześnie doświadczenie, jak tego używać), poza tym gar stał 7 dni w piwnicy (tam warunki nie są zbyt sterylne).

                                Być może rzeczywiście przesadzam ale bardzo chciałbym, żeby nie zepsuc tego piwa - na forach czytałem, że stosunkowo często może to się zdarzyć właśnie na cichej

                                Wysterylizuję gar OXI, przeleję do niego piwo przez kranik i rurkę (którą potraktuję tylko wrzątkiem), wtedy wymyję fermentor (+ ten OXI) i spowrotem piwo do fermentora (przez rurkę).

                                Tu widać brak drugiego fermentora (zaczynam poważnie się nad nim zastanawiać). Czytałem dyskusję na forach: wielu ludzi używa balona do wina (25l), galony po wodzie mineralnej... Będzie trzeba coś wybrać bo używanie tego gara i dwukrotne przelewanie nie jest najlepsze.
                                Janusz

                                Januszowy Browar

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X