A więc w końcu nadeszła ta chwila! Dnia 9 lutego roku pańskiego 2010 miłościwie samemu sobie panujący JA uwarzyłem pierwsze piwo. No w zasadzie nie tyle uwarzyłem co rozpuściłem we wrzątku puszkę i kilo ekstraktu słodowego.
Zaszczytu tego dostąpiła puszka o jakże przewrotnej nazwie Lager, do której to firma Brewmaker dodaje drożdże... górnej fermentacji o bliżej nie znanej nazwie, poza nadrukiem "WEB" - cokolwiek to znaczy...
Wyszło mi tego 18 litrów o ekstrakcie 11 blg.
Czekam na dalszy przebieg wypadków.
Zaszczytu tego dostąpiła puszka o jakże przewrotnej nazwie Lager, do której to firma Brewmaker dodaje drożdże... górnej fermentacji o bliżej nie znanej nazwie, poza nadrukiem "WEB" - cokolwiek to znaczy...
Wyszło mi tego 18 litrów o ekstrakcie 11 blg.
Czekam na dalszy przebieg wypadków.
Comment