Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec
Wyświetlenie odpowiedzi
KNBiOŚ - Koło Naukowe Biotechnologii i Ochrony Środowiska, UE Wrocław
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziChmielenie stouta na 3 razy mija się z celem - w tym piwie nie chodzi ani o smak, ani o aromat chmielowy. Od zawsze - od kiedy znam KNBIOŚ zadziwia mnie totalnie nie naukowe podejście do piwowarzenia. Nie, żebym uważała to za złe, tylko zadziwiające akurat u Was, jako koła naukowego. Jeśli przypisujecie jakiemuś piwu nazwę stylu, to powinniście trzymać się wytycznych. Jeśli tego nie robicie, to nie nazywajcie tego piwa nazwą oznaczającą co innego.
Nie musi być zgodne ze stylem i zasadami sztuki piwowarskiej byle miało %.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ion Wyświetlenie odpowiedziPonadto, w ramach działalności Koła, członkowie prowadzą badania analityczne (fizykochemiczne, mikrobiologiczne oraz organoleptyczne) surowców piwowarskich (słód, woda, drożdże) oraz wytworzonych produktów fermentacji.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec Wyświetlenie odpowiedziNie wiem jak to współgra z "pracownią tylko z nazwy", ale co tam. Może została tylko organoleptyka.
Comment
-
-
Dziękuję za wszystkie konstruktywne argumenty.
Naprawdę zastanawia mnie to, skąd w Was taka zawiść.
A bawi mnie (bo chyba to już tylko zostało) przeinaczanie moich postów. Po pierwsze, nigdzie nie napisałem, że robiliśmy Stouta (Tylko piwo a la Stout). Po drugie, nigdzie nie napisałem, że chmieliliśmy te Piwo Murzyńskie na trzy razy (tylko jest wyraźnie zaznaczone, że na dwa). Po trzecie, "pracownia tylko z nazwy" oznacza, że nie ma tam żadnych wymyślnych urządzeń, bo na nie nas nie stać (od kilkunastu miesięcy ani grosza nie dostaliśmy na działalność) - a tylko takie pomieszczenie w pełni wyposażone uznaję osobiście za pracownię (np. gdyby był termostat do hodowli szczepów drożdży, wirówka, jakakolwiek możliwość automatyzacji, specjalistyczny sprzęt laboratoryjny....ech marzenia...).
A po czwarte: w życiu do nas nie zaglądnęliście, a nas obrażacie. Marusia, faktycznie, od kiedy nas znasz (bo znamy się osobiście? nie pamiętam) regularnie zajmujemy punktowane miejsca w WWP, więc chyba rzeczywiście nie znamy się na tym, co robimy.....
Po piąte: Proszę Was bardzo - jeśli nie zrozumiecie jakiegoś posta -najpierw zapytajcie, a nie przekręcajcie dorabiając do tego ideologię.
A po szóste - dzięki za życzliwe przyjęcie...Last edited by ion; 2010-03-21, 22:04.
Comment
-
-
Jakoś nie za bardzo wiem z jakiego powodu miałaby mnie zawiść zżerać. W każdym razie, jak godzicie działalność analityczną z kompletnym brakiem wyposażenia "pracowni"? Tak z ciekawości pytam.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
Na szczęście czasem mamy dostęp do pracowni, gdzie odbywają się laboratoria z fermentacji - i tam też badamy parametry piwa zgodnie z normą PN - 79098. Ponadto staramy się sami "kombinować", żeby jakoś jednak zaoptarzyć naszą "pracownię" w potrzebne materiały. Jak już wspominałem - pieniędzy z zewnątrz nie mamy, więc np. nie rozumiem argumentu:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SetaPrzesadzacie. Jako student nigdy nie sądziłem, że można nawalić się na koszt uczelni. Przecież to genialne!
Comment
-
-
No i ok. Możecie jeszcze nie starać na siłę przypasować się Waszych piwnych pomysłów do jakiegoś konkretnego stylu. Chyba, że inaczej rozumiemy "a'la".Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
I ja nie rozumiem, czemu dyskusja jest tak nie na temat i tak zajadła.
Co do fanatycznego nazywania piw zgodnie ze stylem to wcale się tym nie przejmuję i uważam to za ograniczanie się do tego co ktoś kiedyś wymyślił i nazwał.
Sam dużo eksperymentuję ze składem mając w założeniach konkretne piwa, których się domyślam a których nie spotkałem lub może ich po prostu jeszcze nie ma.
No i ciekawe jak by "fanatycy stylu" nazwali piwo robione z kiełków ze słodu ?"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Nie chodzi o eksperyment. Sam lubię eksperymentować. Chociaż nie prowadzę "koła naukowego" i nie wstydzę się, że wypijam piwo, które uwarzyłem. Nie widzę w tym niczego nienormalnego.
Zajadły jestem gdy widzę coś takiego:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ion Wyświetlenie odpowiedziNasza pracownia niestety jest pracownią tylko z nazwy. (...)
Jęczmień palony daje taki sam efekt co słód palony(...)
A ilości nie podajemy, bo tak zadecydowała większość Tajemnica handlowa, czy cuś takiego(...)
Stout Coopers to jedne z lepszych drożdży, z jakimi pracowałem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ion Wyświetlenie odpowiedziPo drugie, nigdzie nie napisałem, że chmieliliśmy te Piwo Murzyńskie na trzy razy (tylko jest wyraźnie zaznaczone, że na dwa).
Róbcie sobie co tam chcecie, tylko, tak jak tu piszemy - nie przystosowujcie na siłę nazw stylów do tych piw
Comment
-
-
Krzysiu: Chcesz program badawczy - zapraszamy do naszej siedziby - to Ty od nas czegoś chcesz, więc rusz swoją szanowną albo nie narzekaj, że Ci pod nos go nie podstawiamy.
Co do tematu:
W piątek uwarzony witbier.
Eksperymentalnie warka rozdzielona na dwa fermentory, gdzie zaszczepiono po 11 litrów innym szczepem drożdży.
Fermentor I - Drożdże belgijskie z gęstwy sprzed roku (ruszyły bezproblemowo).
Fermentor II - Drożdże Lager Coopers z gęstwy z października (też bezproblemowo) -> Seta - te drożdże specjalnie dla Ciebie dodałem, żebyć mógł na warszatach zobaczyć efekt ich pracy
Fermentacja górna oczywiście, w 17 stopniach Celsjusza.
Zasyp Witbiera:
- słód pilzneński
- niesłodowana pszenica
- płatki owsiane
Zacieranie: 4 przerwy, metoda infuzyjna
Gotowanie: Chmiel na początku
Pod koniec chmielenia kolendra i skórki z pomarańczy.
Chłodzenie do 25 stopni, nie trzeba było wyrównywać ekstraktu.
Comment
-
Comment