W kuchni po prawej się warzy

[leona]

Trochę szkoda, że się obudziłem o miesiąc za późno. W lutym miałem piękne 12*C bez schładzania, to ja wtedy robiłem ejle w pokoju
Ale w ramach eksperymentu i chęci zaobserwowania co powiedzą S-23 na tą temperaturę, może jednak się skusze... i dam Wam trochę radości

[leona]

Warka #6 Belgian Specialty Ale

Analiza sytuacji temperaturowej w piwnicy skłoniła mnie jednak do odstąpienia od dolnej fermentacji.

Na tapetę poszedł jeden z pomysłów wynotowanych wcześniej (zanim zacząłem warzyć przygotowywałem się teoretycznie ). Jest to receptura zerżnięta albo z CP, albo od Marusi czyli na jedno wychodzi. Życie oczywiście wprowadziło minimalne zmiany.

Zasyp

• słód pilzneński - 2,5 kg
• słód monachijski II - 0,35 kg
• słód karmel ciemny - 0,15 kg

Zacieranie

• 30' - 64-62*C
• 45' - 74-72*C

Chmielenie (65')

• 10' - 15g Marynka
• 60' - 10-15g Lubelski (wsypałem resztki i z objętości sądząc nie było to zakładane 5g); równocześnie 10g kolendry, 0,25 kg cukru kandyzowanego i skórka otarta z jednej pomarańczy

12 l. brzeczki 15 Blg. zadane czymś co nazwałem "starterem" drożdży Safebrew S-33 (pół saszetki drożdży wsypałem do 1/2 l. brzeczki o gęstości ~5 Blg. i po 11 godzinach wlałem do całości warki). O dziwo, fermentacja ruszyła po niecałych 2 godzinach.

Znowu słaba wydajność. Przypuszczam, ze błąd jest przy zacieraniu - w niektórych partiach zacieru temperatura jest wyższa niż wskazuje termometr i dezaktywuje enzymy. Tylko jak to wyeliminować?

[Seta]

Mieszać.

[leona]

Mieszać.

Mieszał, mieszał a i tak nie wymieszał

[Marusia]

Jest to receptura zerżnięta albo z CP, albo od Marusi czyli na jedno wychodzi.

E no, bez przesady - jedno z drugim się tak do końca nie przenika

Zwłaszcza, że ani u mnie, ani w recepturach CP karmelowy ciemny przy belgijskim nie występuje

[leona]

Degustacja

#3 Pale Ale
udało mi się powtórzyć wyczyn GABa ze Zdrowym W skrócie: apteka. Nawet do marynowania mięsa się nie nadaje.

#4 Brown Ale
w aromacie raczej owocowe z delikatnym karmelem w tle. Smak dość bogaty-ja wyczuwam karmelowe słody i nieco odświeżającej kwasowości. Kolor jasnobrązowy; wysycenie jak należy czyli małe; piana brudnawa, niewielka. W sumie dopiero z browna jestem dość zadowolony.

[leona]

Warka #7 Białe Piwo

Warka zaczęta rankiem feralnej soboty 10 kwietnia. W czasie warzenia doszła do mnie informacja o katastrofie prezydenckiego samolotu i przepis się zmodyfikował w trakcie bo nie na wszystkim mogłem się dobrze skupić.

Zasyp

• słód pszeniczny - 1,0 kg
• słód pilzneński - 0,6 kg
• pszenica - 0,75 kg
• płatki owsiane zwykłe - 0,4 kg

Zacieranie

Pszenicę, płatki i dużą szczyptę pilzneńskiego do kleikowania:

• 50*C - 30 minut
• 65*C - 20 minut
• zagotowane przez kilka minut

Dolanie wody, ustalenie temperatury i dosypanie słodów

• 90' - 63-62*C
• 30' - 73-72*C

Chmielenie (60')

10' - 7g Marynka
55' - 20g kolendry, 10g curacao, szczypta kminu rzymskiego i skórka otarta z jednej pomarańczy

11 l brzeczki 11,5 Blg zadane Brewferm Blanche.
Z powodu niezbyt stylowych proporcji w zasypie i w ilości przypraw, nie będzie to raczej witbier ale mam nadzieję, że pijalne, orzeźwiające "białe piwo".

[leona]

Warka #8 IPA

Rodzinie i przyległościom posmakował dobrze chmielony alt, więc pora na kolejną warkę z konkretną goryczką. W planie coś na kształt IPA czy strong bitter? Jeszcze nie ogarniam do końca zawiłości ich zasypu, chmielenia i zacierania.

Zasyp

• słód pale ale - 3 kg
• słód monachijski II- 0,6 kg
• słód karmelowy jasny - 0,2 kg
• słód karmelowy ciemny - 0,03 kg (tak, to resztka ze słoika)

Zacieranie
łyżeczka gipsu do wody

• 68-65* - 90'
• 72* - 10' (w zasadzie przerwa na zrobienie próby jodowej)

Gotowanie 60'

• 10' - 15g Magnum
• 40' - 20g East Kent Goldings
• 50' - mech irlandzki

Brzeczka 14 Blg. zadana uwodnionymi drożdżami Safale S-04. Odfermentowała do ~3 Blg.
Już po burzliwej piwo było klarowne, znaczy mech zrobił swoje.
W zielonym piwie nie podoba mi się smak goryczki, może się ułoży, a może nie jestem fanem Magnum?

[leona]

Warka #9 Szkockie Wędzone

W planach było warzenie szkockiego ale, coś na kształt 80 szylingowego, z niedużą goryczką i dolnym zakresem barwy. Przygotowując się stwierdziłem, że kilogram wędzonego słodu, który by mi pozostał, do kolejnych warek mi nie pasuje więc.... podwędzimy szkota
Plan został jedynie zmieniony o powiększenie zasypu słodu wędzonego, kosztem pale ale.

Zasyp

• pale ale - 2 kg
• wędzony weyerman - 1 kg
• caraamber - 0,25 kg
• karmelowy jasny - 0,04 kg

Zacieranie

• 63* - 45'
• 72* - 45'
• 78* - 10'

Gotowanie 60'

• 50' - 15 g East Kent Goldings
• 20' - 15 g East Kent Goldings
• 10' - mech irlandzki

Otrzymane 15 l. brzeczki 12,5 Blg zadałem Safale S-04. Burzliwa zakończona po 3 dniach. Ale zaskoczony jestem tym, że z fermentora w zasadzie nie czuć tej wędzonki. Myślałem, że taki procent zasypu gwarantuje solidnie wędzone aromaty, zobaczymy może się ukrywają?

[leona]

Houston, mamy problem.
Dwie ostatnie warki (#8 i 9) uraczyły mnie w kilku butelkach, unoszącymi się drobinkami. W jednych wygląda to jak paproszki, w innych jak zbite malutkie grudki drożdży.
Łączy je to, że są to butelki napełniane na końcu i pochodzą z warek, w których zastosowałem mech irlandzki. Ergo jest to mech, resztki granulatu lub mech i granulat z przyczepionymi komórkami drożdży

Paproszki też są dla ludzi, zastanawia mnie tylko czy mogą one wpłynąć na trwałość piwa? I jak ich się pozbyć na przyszłość? Planowałem mchem sklarować koelscha. A w tak jasnym piwie mogą być wielokrotnie lepiej widzialne?

[Seta]

Cóż miewam to samo. Szkoda zostawiać piwo na dnie fermentatora, nie? Ostatnie napełniane butelki należy pić w pierwszej kolejności; reszta powinna być ok jeśli nie ruszałeś fermentatorem.

[leona]

Cóż miewam to samo. Szkoda zostawiać piwo na dnie fermentatora, nie? Ostatnie napełniane butelki należy pić w pierwszej kolejności; reszta powinna być ok jeśli nie ruszałeś fermentatorem.

U nas na wschodzie naród szczodry ale lata spędzone w "Cętusiowie" odbiły na mnie piętno

[leona]

Dopiero warka #8 dorobiła się etykiety innej niż zastępcza. Artysta ze mnie żaden więc pewnie będzie to baza pod kilka kolejnych warek

[leona]

Warka #10 Koelsch

Po fakcie okazało się, że przeoczyłem jakiś jubelek. Ale odliczę warki z puszki i mam czas na przygotowanie party

Niedostępnych w sklepach stylów, ciąg dalszy. Zasyp raczej powszechnie stosowany, zacieranie podpatrzone u jkocurka

Zasyp

• pilzneński - 2 kg
• pszeniczny - 0,4 kg

Zacieranie

• 50* - 10'
• 62* - 45'
• 72* - 15'

Gotowanie 60'

• 50' - 25 g Saaz
• 20' - 15 g Saaz
• 10' - mech irlandzki

Brzeczka (11 litrów) 12 Blg. zadana 5 g drożdży Safelager S-23 i wstawiona do temperatury 16*C. Po pięciu dniach Blg. zeszło do 3, oznaki fermentacji ustały i przelałem na cichą. Niestety pogoda przedobrzyła i druga część lagerowania odbędzie się w 19-20*C.
Zbieram zapisy na górnofermentacyjnego "koelscha", fermentowanego dolniakami w 20 stopniach

PS: w 7 dniu cichej piwo klarowne a zapach przecudny ale czy koelschowy?
PPS: ten "styl" napewno nie jest dostępny w sklepach

[kolomar]

Z tego co słyszałem te drożdże tak sobie radzą z takimi temperaturami (czyt. dają nieciekawe posmaki). Chyba lepiej by było zastosować s-33 w tym przypadku (a oczywiście najlepiej płynne).