Pivicko pierwszy raz

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Robert13
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2010.04
    • 899

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pivicko Wyświetlenie odpowiedzi
    Przed podaniem drożdży w porządku ale później? napowietrzanie potrzebne czy nie ?
    Jak inaczej podać drożdże?
    Jakie sito do filtrowania po gotowaniu ? zamierzam użyć gazy ale dysponuję również sitami z siatki metalowej nierdzewnej o różnych okach, min 0,5 i 0,25mm. Może lepsza siatka? Chciałbym filtrować wydajnie ale chmiel zatrzymać.
    Po gotowaniu/chmieleniu najprościej jest schłodzoną brzeczke (osady będą na dnie) przelać zdezynfekowanym (na przykład w pirosiarczynie) wężykiem silikonowym do zdezynfekowanego wiadra fermentacyjnego, wsypac drożdze wprost z saszetki a nastepnie tym samym wezykiem brzeczke przedmuchać/napowietrzyć kilkunastokrotnie.

    Comment

    • bielok
      Porucznik Browarny Tester
      • 2007.10
      • 338

      #17
      Cześć
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
      Po gotowaniu/chmieleniu najprościej jest schłodzoną brzeczke (osady będą na dnie) przelać zdezynfekowanym (na przykład w pirosiarczynie) wężykiem silikonowym do zdezynfekowanego wiadra fermentacyjnego, wsypac drożdze wprost z saszetki a nastepnie tym samym wezykiem brzeczke przedmuchać/napowietrzyć kilkunastokrotnie.

      Jeszcze prostszą metodą jest zlanie brzeczki za pomocą wężyka jak pisze Robert13, tak by brzeczka wlewała się do fermentatora z pewnej wysokości. Wtedy się sama napowietrza.
      anioły śmierdzą potem
      żrą kiełbasę
      mają w dupie żywych

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #18
        Jeszcze prostszą metodą jest przelanie bez zdezynfekowanego wężyka. Wtedy napowietrza się, że hoho.

        Comment

        • bielok
          Porucznik Browarny Tester
          • 2007.10
          • 338

          #19
          Cześć

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
          Jeszcze prostszą metodą jest przelanie bez zdezynfekowanego wężyka. Wtedy napowietrza się, że hoho.
          Ale trzeba podnosić ciężki garnek. W moim przypadku to nierealne bo warzę warki w okolicach 40l. Wężyk sprawdza się wyśmienicie
          Last edited by bielok; 2010-10-07, 08:44. Powód: poprawa literówek
          anioły śmierdzą potem
          żrą kiełbasę
          mają w dupie żywych

          Comment

          • pivicko
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2010.10
            • 52

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
            Jeszcze prostszą metodą jest przelanie bez zdezynfekowanego wężyka. Wtedy napowietrza się, że hoho.
            czyli jak założyłem na początku:

            "3. warzenie, chmielenie
            ................... gotować przez 1 godz., szybko schłodzić do temp pokojowej, przefiltrować przez gazę do wyjałowionego fermentatora"

            w zupełności wystarczy takie napowietrzanie, w czasie fermentacji rozumiem nie otwierać

            Nie znalazłem na forum jakiej gęstości (wielkość oczek) powinny być filtry do tego filtrowania.
            Gaza nawet złożona kilkakrotnie jest dość rzadka, daje dobrą wydajność ale puszcza pewnie sporo chmielu? a ten należałoby by odfiltrować

            Comment

            • Seta
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.10
              • 6964

              #21
              @pivicko - rozważ inną metodę filtracji (poczytaj w linku, o którym wspominał Fido). Wiesz jak ciężko utrzymać 10kg młóta w gazie? Niepotrzebnie zmasakrujesz się z tą gazą, a w drugiej warce i tak dorośniesz do filtratora (nie znam nikogo, kto po doświadczeniach z gazą/pieluszką chciał to powtórzyć...

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bielok Wyświetlenie odpowiedzi
              Ale trzeba podnosić ciężki garnek.
              No wiesz - coś za coś. Jak Ci bardzo zależy to możemy się zamienić - mam mniejszy garnek.

              Comment

              • bielok
                Porucznik Browarny Tester
                • 2007.10
                • 338

                #22
                Cześć

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                @pivicko - rozważ inną metodę filtracji (poczytaj w linku, o którym wspominał Fido). Wiesz jak ciężko utrzymać 10kg młóta w gazie?
                Seta ale to już pisane o dekantacji schłodzonej brzeczki już po chmieleniu.
                Pivicko zamocuj na koniec węża wygotowaną pończochę i będzie dobrze. Mark33 tak robił i ja też stosuje przy chmieleniu granulatem.
                anioły śmierdzą potem
                żrą kiełbasę
                mają w dupie żywych

                Comment

                • TomX
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.09
                  • 1035

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                  Wiesz jak ciężko utrzymać 10kg młóta w gazie?
                  Tylko, że tu mowa o odfiltrowywaniu osadów po chmieleniu, a nie o filtracji zacieru - w pierwszym poście kolega wspominał soc o filtracji w wiaderkach, czyli chyba ma kadź filtracyjną z BA.

                  Myślę, że filtrowanie na gazie czy przez sitka to zbędna robota i dodatkowa sposobność do zakażenia - gra nie warta świeczki. Przelej (najlepiej wężykiem) brzeczkę znad osadów, które opadną na dno i tyle. Ta odrobina glutów białkowych i chmielu która trafi do fermentora nie sprawi wielkiej różnicy - pierwsze warki nie muszą być konkursowe

                  edit: Bielok był szybszy
                  Last edited by TomX; 2010-10-07, 09:20.

                  Comment

                  • wogosz
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.12
                    • 1007

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pivicko
                    4 kg słodu pilzeńskiego ześrutowany
                    Też się trochę czepnę pisowni, ale te nazwy są dla Ciebie pewnie nowością i zrozumiałym jest że trzeba się ich nauczyć, aby nie nabrać złych nawyków. Słód ten nazywa się pilzneński od miasta Pilzna.
                    Co do Twojego piwa. Uważam, że brzeczka akurat na pilsa powinna być dobrze napowietrzona, szczególnie gdy używasz drożdży z saszetki i muszą się intensywnie namnażać. Przy niedostatku tlenu drożdże podczas fermentacji produkują dużo estrów co raczej jest wadą w pilsach. Jeżeli do tego temp. fermentacji wzrośnie pow. 14st. to może być ciężko poznać że to pils dolnej fermentacji.
                    Oddzielanie osadów gorących - uściślę wypowiedzi Bieloka i TomX-a:
                    - 2-4 min. po zakończeniu gotowania piwa pobrać próbkę ok. pół szklanki brzeczki i obejrzeć pod światło przełom, czyli jak skoagulowało białko,
                    - zamieszać łychą brzeczkę aby powstał wir - osady osiądą (mniej więcej) na środku gara. Potrzeba na to ok 15 min.
                    - dekantować zdezynfekowanym wężykiem (czyli zlewać za pomocą lewarowania) do zdezynfekowanego fermentora uważając aby nie oparzyć się gorącą brzeczką i takimże wężykiem
                    - w miarę ubytku brzeczki z gara opuszczać wężyk coraz niżej; przy dnie trzeba uważać aby nie zassać zbyt dużo sadzonych tam osadów białkowych i resztek chmielu.
                    - brzeczkę wychłodzić do 16-18 st. i napowietrzyć przelewając np. do zdezynfekowanego gara warzelnego i z powrotem do filtratora. Jeżeli masz filtrator z kranikiem, pierwsze przelanie zrób przez zdezynfekowany kranik, to na dnie zostaną osady zimne i osady które przedostały się podczas dekantacji. W trakcie przelewania dodaj hydratyzowane drożdże i po pierwszych oznakach fermentacji schłodź do ok 9-11 st. i pozostaw na ok. 10 dni fermentacji burzliwej
                    Tak bym to widział ze swojej strony.

                    Comment

                    • pivicko
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2010.10
                      • 52

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TomX Wyświetlenie odpowiedzi
                      Tylko, że tu mowa o odfiltrowywaniu osadów po chmieleniu, a nie o filtracji zacieru - w pierwszym poście kolega wspominał soc o filtracji w wiaderkach, czyli chyba ma kadź filtracyjną z BA.

                      Myślę, że filtrowanie na gazie czy przez sitka to zbędna robota i dodatkowa sposobność do zakażenia - gra nie warta świeczki. Przelej (najlepiej wężykiem) brzeczkę znad osadów, które opadną na dno i tyle. Ta odrobina glutów białkowych i chmielu która trafi do fermentora nie sprawi wielkiej różnicy - pierwsze warki nie muszą być konkursowe

                      edit: Bielok był szybszy
                      Filtrację młóta po zacieraniu, jak zauważyłeś, zrobię na wiaderkach z okami o średnicy około 1-1,5mm wywierconymi w dnie z gęstością 4 otworki na 1cm2

                      Odfiltrowanie chmielu po chmieleniu/warzeniu jak gdzieś czytałem jest dosyć ważne (nie pamiętam dlaczego) stąd o to się pytam.
                      Nie chciałbym puszczać przez gazę i nic nie przefiltrować a potem szybko w trakcie roboty szukać innego filtru.
                      Stąd me pytania - czy filtrowanie po chmieleniu przez gazę wystarczy.
                      Dekantowania poprzez zlewanie wężykiem chciałbym uniknąć. Jeśli chce się mało stracić nigdy nie będzie dokładne i osad poleci.

                      Comment

                      • pivicko
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2010.10
                        • 52

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                        Też się trochę czepnę pisowni, ale te nazwy są dla Ciebie pewnie nowością i zrozumiałym jest że trzeba się ich nauczyć, aby nie nabrać złych nawyków. Słód ten nazywa się pilzneński od miasta Pilzna.
                        Czeska nazwa, pisownia oryginalna to Plzeń. Ładnych parę lat żyłem u południowych sąsiadów i przywykłem do czeskiej pisowni.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                        Co do Twojego piwa. Uważam, że brzeczka akurat na pilsa powinna być dobrze napowietrzona, szczególnie gdy używasz drożdży z saszetki i muszą się intensywnie namnażać. Przy niedostatku tlenu drożdże podczas fermentacji produkują dużo estrów co raczej jest wadą w pilsach. Jeżeli do tego temp. fermentacji wzrośnie pow. 14st. to może być ciężko poznać że to pils dolnej fermentacji.
                        Oddzielanie osadów gorących - uściślę wypowiedzi Bieloka i TomX-a:
                        - 2-4 min. po zakończeniu gotowania piwa pobrać próbkę ok. pół szklanki brzeczki i obejrzeć pod światło przełom, czyli jak skoagulowało białko,
                        - zamieszać łychą brzeczkę aby powstał wir - osady osiądą (mniej więcej) na środku gara. Potrzeba na to ok 15 min.
                        - dekantować zdezynfekowanym wężykiem (czyli zlewać za pomocą lewarowania) do zdezynfekowanego fermentora uważając aby nie oparzyć się gorącą brzeczką i takimże wężykiem
                        - w miarę ubytku brzeczki z gara opuszczać wężyk coraz niżej; przy dnie trzeba uważać aby nie zassać zbyt dużo sadzonych tam osadów białkowych i resztek chmielu.
                        - brzeczkę wychłodzić do 16-18 st. i napowietrzyć przelewając np. do zdezynfekowanego gara warzelnego i z powrotem do filtratora. Jeżeli masz filtrator z kranikiem, pierwsze przelanie zrób przez zdezynfekowany kranik, to na dnie zostaną osady zimne i osady które przedostały się podczas dekantacji. W trakcie przelewania dodaj hydratyzowane drożdże i po pierwszych oznakach fermentacji schłodź do ok 9-11 st. i pozostaw na ok. 10 dni fermentacji burzliwej
                        Tak bym to widział ze swojej strony.
                        O dobrym napowietrzaniu właśnie słyszałem dlatego podniosłem ten problem.
                        Ze względu na wydajność, powtarzalność dekentacji wolałbym uniknąć, zresztą jest to mało elegancka metoda.
                        Spróbuję na 2 krotnie złożonej gazie po wyjęciu z opakowania. Filtrował będę do wiaderka a potem przelewał do fermentatora
                        Czy napowietrzanie należy prowadzić na początku fermentacji 1-2 dni ?
                        Jak przygotować hydratyzowane drożdże? zalać wodą np na talerzyku ?

                        Comment

                        • anteks
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.08
                          • 10782

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pivicko Wyświetlenie odpowiedzi
                          Czeska nazwa, pisownia oryginalna to Plzeń. Ładnych parę lat żyłem u południowych sąsiadów i przywykłem do czeskiej pisowni.



                          O dobrym napowietrzaniu właśnie słyszałem dlatego podniosłem ten problem.
                          Ze względu na wydajność, powtarzalność dekentacji wolałbym uniknąć, zresztą jest to mało elegancka metoda.
                          Spróbuję na 2 krotnie złożonej gazie po wyjęciu z opakowania. Filtrował będę do wiaderka a potem przelewał do fermentatora
                          Czy napowietrzanie należy prowadzić na początku fermentacji 1-2 dni ?
                          Jak przygotować hydratyzowane drożdże? zalać wodą np na talerzyku ?
                          Co to jest dekentacja i dlaczego mało elegancka ?
                          Napowoetrza się raz podczas przelewania , później już nie grzebiemy w piwie !
                          Fido już radził , poczytaj kołyskę .
                          Last edited by anteks; 2010-10-07, 12:27.
                          Mniej książków więcej piwa

                          Comment

                          • pivicko
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2010.10
                            • 52

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                            Co to jest dekentacja i dlaczego mało elegancka ?
                            Napowoetrza się raz podczas przelewania , później już nie grzebiemy w piwie !
                            Fido już radził , poczytaj kołyskę .
                            dekantacja oczywiście
                            prymitywniejszy zabieg od filtracji, daje większe straty (w porównaniu z dobrze przeprowadzoną filtracją) no i zwykle powoduje przeniesienie pewnej ilości osadu.
                            Ja warkę będę filtrował i po zamknięciu fermentatora nie grzebał wedle rad z wątku
                            Dzięki wszystkim za uwagi.
                            Temat póki co uważam za zamknięty.
                            Oczywiście później opiszę przebieg warki i wyniki.
                            Pozdrawiam wszystkich.

                            Comment

                            • wogosz
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.12
                              • 1007

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pivicko
                              dekantacja oczywiście
                              prymitywniejszy zabieg od filtracji, daje większe straty (w porównaniu z dobrze przeprowadzoną filtracją) no i zwykle powoduje przeniesienie pewnej ilości osadu.
                              Nie można powiedzieć że jeden jest prymitywniejszy od drugiego. To są dwa inne zabiegi i oba służą do czegoś innego.
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pivicko
                              Ze względu na wydajność, powtarzalność dekentacji wolałbym uniknąć, zresztą jest to mało elegancka metoda.
                              Nie wiem co to jest powtarzalność dekantacji, ale odnoszę wrażenie że za mało przeczytałeś na tym forum na temat warzenia piwa. No i pierwszy raz słyszę aby wybierając procesy technologiczne kierować się elegancją. Liczy się skuteczność, efektywność, czas, ekonomia itp. Piszesz że chcesz dobrze przeprowadzić filtrację tzn. aby nie przedostały się żadne osady i nic nie stracić brzeczki to proponuję sączek laboratoryjny, albo kilkakrotnie złożoną gazę. Zagadką dla mnie jest, jak chcesz to przelać skoro wężyk jest mało elegancki (możesz mu zawiązać np. kokardkę - będzie bardziej). Dopóki przez gazę będziesz przelewał sklarowaną brzeczkę to będzie OK. Jak zaczną lecieć osady to gaza zraz się zatka i brzeczka będzie tylko kapać. Cały myk polega na tym, że te osady zbijają się na dnie i nie należy ich ruszać, żeby nie rozbić tej zawiesiny białkowej na drobne cząsteczki, bo nie da się tego odfiltrować, a tylko wybrać jak najwięcej odstałej brzeczki.
                              Musisz zmienić sposób myślenia. Podczas filtracji zacieru to nie wiadro z dziurkami je filtruje tylko złoże filtracyjne składające się z łuski i śruty. Przez dziurki wiadra wypływa tylko klarowna brzeczka. Niestety osady białkowe nie tworzą takiego złoża i małe dziurki gazy natychmiast zakleją się białkiem.

                              Comment

                              • pivicko
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2010.10
                                • 52

                                #30
                                Elegancja rozwiązania nie stoi w sprzeczności z efektywnością, kwestia doboru odpowiednich warunków.
                                Zapychanie się filtra jest to utrudnienie ale od czego jest czynność czyszczenia jak by co.
                                Po otrzymaniu warki ocenię czy będę filtrować czy dekantować.

                                W każdym razie dzięki za radę
                                PS. wiem, że młóto jest filtrem nie dziurki w wiadrze

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X