Browar domowy Andrew-Brew

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • AndrewZG
    Porucznik Browarny Tester
    • 2009.08
    • 261

    Browar domowy Andrew-Brew

    Witam.
    W ostatni czwartek uwarzyłem swoją pierwszą warkę (English Bitter z gotowca + ekstrakt bursztynowy WES + woda źródlana kupna). Wody nie przegotowywałem, a ekstrakty po podgrzaniu dolałem do wrzątku w garnku (około 4 litry), wymieszałem i przelałem do fermentatora z resztą wody (pozostałe 16 litrów). Nastaw miał około 11,5 - 12 BLG. Dzisiaj pierwszy raz otworzyłem całkowicie fermentator, aby pobrać próbkę - zapach jest bardzo ładny , piany tylko troszeczkę, kwasu brak, piwo jeszcze fermentuje. Obecnie mam około 4 BLG - zostawię to do czwartku i sprawdzę ponownie. Później chcę sprawdzać cukrowość codziennie
    Mam zamiar nie zlewać tego na cichą fermentację, tylko po ustabilizowaniu BLG przelać do pojemnika z kranikiem i od razu butelkować, dosładzając uprzednio sproszkowanym ekstraktem WES.
    Czy mój tok postępowania jest prawidłowy, czy ktoś ma jednak inne zdanie (chodzi mi o doświadczenia browarników z brewkitów).
    Dzisiaj jadę do Makro po jakiś regał do piwnicy - w końcu taki szlachetny trunek nie będzie stał w starej szafie, którą zresztą już wywaliłem.
    Pozdrawiam
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #2
    Gratulacje! Pamiętaj, że butelkowanie dopiero wtedy, gdy 2 dni z rzędu blg się nie zmieni
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • AndrewZG
      Porucznik Browarny Tester
      • 2009.08
      • 261

      #3
      Witam ponownie.
      Pierwsza warka została zabutelkowana w sobotę. Końcowa cukrowośc wyniosła około 3 Blg - jak na gotowca trochę za dużo, ale może przyrząd nie jest idealny...
      Butelki miałem nowe, więc tylko je płukałem bieżącą wodą i wyparzałem w piekarniku przez godzinę na 250 stopni, trochę chyba za wysoka ta temperatura, ale wyszedłem z założenia, że szkło nie w takiej temperaturze bywało. Jeżeli zaczną eksplodować z uwagi na wewnętrzne naprężenia to napiszę o tym z pewnością.
      Kapsle sparzyłem w naczyniu wrzątkiem - nie gotowałem. Kapslownica Emily - naprawdę wygodne i porządne narzędzie - polecam wszystkim.
      Rozlew bezpośrednio z kranika do butelek pod kątem.

      Pozostaje teraz tylko cierpliwie czekać, a w czwartek planuję uwarzyć stouta.

      Pozdro

      Comment

      • AndrewZG
        Porucznik Browarny Tester
        • 2009.08
        • 261

        #4
        Witam.
        Trzecia warka (IPA) zabutelkowana 19.12.2010, a 4 tygodnie po rozlaniu numeru jeden (English Bitter) przyszedł czas na pierwszą degustację.
        Piana i kolor (mój ulubiony bursztynowy) są bez zarzutu, jednak trochę przeszkadza mi ten "drożdżowy?" posmak. Napisane jest o tym na forum już bardzo dużo, więc raczej pozostaje mi tylko czekać na delikatną zmianę smaku lub przyzwyczaić się do tego. Spodziewałem się także trochę większej goryczki (w końcu ta nazwa...), ale może jest jeszcze za wcześnie żeby mieć takie wymagania.
        Nie mogę się też doczekać jakiegoś spotkania z bardziej doświadczonymi piwowarami i ich oceny moich wyrobów. Mam nadzieję, że wiosenne spotkanie w Hauście dojdzie do skutku jak co roku - tym razem będę miał co zaprezentować więc stawię się na miejscu.

        Teraz kolej na 3 warki belgijskich specjałów (Brewferm), zamówiłem też 1 sztukę Hop Aroma Tab i zamierzam dodać po 1/3 do każdej cichej. Myślicie, że to dobry pomysł?

        Pozdrawiam

        Comment

        • mareks
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.05
          • 1939

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika AndrewZG Wyświetlenie odpowiedzi

          Teraz kolej na 3 warki belgijskich specjałów (Brewferm), zamówiłem też 1 sztukę Hop Aroma Tab i zamierzam dodać po 1/3 do każdej cichej. Myślicie, że to dobry pomysł?

          Pozdrawiam
          Do belgów Hop Aroma?
          No nie wiem.

          Comment

          • mareks
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.05
            • 1939

            #6
            Może to Cię zainteresuje:

            Comment

            • AndrewZG
              Porucznik Browarny Tester
              • 2009.08
              • 261

              #7
              mareks - serdeczne dzięki za sugestie, szczerze mówiąc to też mam mieszane uczucia na temat dodawania tych tabsów do Belgii, ale z tego co wyczytałem na forum nie dodają one goryczy, tylko wzmagają aromat. Lubię piwa wyraziste, więc myślałem delikatnie poeksperymentować, ale chyba jednak dam sobie na razie spokój, zrobię 3 belgijskie warki "po bożemu", a tabsa zostawię na szkockie ejle, które mam zamiar popełnić w następnej kolejności.
              Pozdrawiam

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                #8
                Belg ma mieć aromaty cytrusowe, suszonych owoców, kolendry itp.w zależności od gatunku, świeży aromat chmielowy tutaj nie pasuje, a taki jest cel chmielenia na zimno.
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • AndrewZG
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2009.08
                  • 261

                  #9
                  Receptura na krieka

                  Jutro zamierzam popełnić jubileuszową dziesiątą warkę (belgijskie pale ale), a na 11-tą chyba kończącą sezon wybrałem coś pod kątem mojej małżonki, która piwa tradycyjnego niestety nie pije, ale dzielnie znosi moje panoszenie się w kuchni i łazience.
                  Ma to być coś w stylu belgijskiego krieka, którego moja pani i owszem spożywa z duuużą przyjemnością.
                  Jako, że nie chciałbym się zbłaźnić proszę forumowiczów o konstruktywne porady - w końcu jesienią chciałbym rozpocząć przygodę z zacieraniem, a na to potrzeba domowego konsensusu.
                  Moja koncepcja jest następująca:
                  -ekstrakt WES bursztynowy nachmielony 1,7kg
                  -ekstrakt jasny WES 1,2kg
                  -ekstrakt ciemny WES 1,2kg

                  -wiśnie z kompotu (myślałem o tych z Lidla) - nie wiem ile tego zakupić - słoiki są litrowe, więc dałbym 4-5 słoików
                  -drożdże safale S-04 (takie mam)

                  Chciałbym uzyskać brzeczkę o gęstości 17-18 Blg w ilości około 14-15l o niskiej goryczy. Chciałbym żeby piwo miało dosyć intensywny, wyczuwalny aromat wiśniowy - taki jak w kriekach i było choć trochę słodkawe.
                  Teraz moje główne pytania:
                  -czy dobrze dobrałem skład ekstraktów - chciałbym uzyskać kolor ciemno-rubinowy?
                  -ile zakupić wiśni?
                  -czy dodać wiśnie od razu do fermentacji burzliwej, czy później na cichej?
                  -wiśnie pewnie podbiją Blg - jeżeli tak to o ile?
                  -co z sokiem wiśniowym - dodawać też, czy wypić/wylać?

                  Jeżeli ma ktoś jakieś doświadczenia bądź wiedzę i zechce coś poradzić/zasugerować będę wdzięczny.
                  Pozdrawiam

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X