Wykorzystując fakt, że nawet w największe upały w podpiwnioczonym domku na dole mam 20-21 stopni i miło chłodem od cementowej podłogi “ciągnie” postanowiłem rozpocząć przygodę z piwowarstwem nie zważając na upały. Dodam, że w zanadrzu mam głęboką piwnicę u rodziców, w której...
Comment