Porterek trafił do butelek. Z 12BLG zszedł 3,6BLG. Na 19 litrów dałem 130g glukozy. Znów trochę za dużo, ale nagazowanie mieści się w górnej granicy stylu. Smak zapowiada się nad wyraz pyszny.
Co do nagazowania to przesadzam trochę ostatnio. Najwięcej straciła na tym NZIPA, której przegazowanie było jedyną wadą. Za to Czarny Bocian Zamkowy, jest fajnie delikatnie wysycony, tak pod bitterka. Mam nadzieję, że to się za bardzo nie zmieni, bo jest to świetne, sesyjne piwo. Kolega Czarny, już zapowiedział, że powtórzy piwo w swym Browarze.
Co do nagazowania to przesadzam trochę ostatnio. Najwięcej straciła na tym NZIPA, której przegazowanie było jedyną wadą. Za to Czarny Bocian Zamkowy, jest fajnie delikatnie wysycony, tak pod bitterka. Mam nadzieję, że to się za bardzo nie zmieni, bo jest to świetne, sesyjne piwo. Kolega Czarny, już zapowiedział, że powtórzy piwo w swym Browarze.
Comment