Browar Bociana

[Kazimierz_W]

Infekcja!

#114 Harcerskie
Można powiedzieć, że to trzecie z rzędu Harcerskie z infekcją. Wąż ostatnio wymieniałem, inne piwa wyszły ok. Stawiam na wiadro (o które ładnie dbałem by nie porysować). Inne piwa za to nie dały się zakazić, bo miały więcej alkoholu. Niestety 42l Harcerskiego, zamiast pójść w gardła delegatów PSPD pójdzie w kanał
W dzisiejszym walnym zebraniu stowarzyszenia miałem wziąć udział jako widz z dwoma beczkami niskoalkoholowego piwa, ale życie bywa przewrotne. Idę bez piwa za to jako: członek (PSPD) z ramienia (W-M oddziału terenowego) wysunięty na czoło (delegacji) . Innymi słowy w ostatniej chwili zostałem delegatem i zaraz jadę na zebranie.

#115 Lager Wiedeński
1 lutego, jak każdej zimy, uwarzyłem to pyszne piwo w zasadzie w niezmienionej recepturze.
Zasyp: wiedeński 5kg, Biscut 0,5kg. Słody zacierane w 15l wody o temp. 67*C przez około godzinę. Podgrzanie do 78*C i filtracja 13l wody.
Chmielenie: 40g Marynki w szyszkach na 60min, 15g Spalt Select + mech na 10min.
Wyszło 25,5l, OG 1,05 (12,5 BLG). Drożdże FM31 z poprzedniej warki zadałem w 17*C. Fermentacja w temp. 11*C. Piwo po ponad dwu tygodniach trafiło na cichą, temp. 8*C.

#116 Pils Niemiecki
Zestaw z Centrum Piwowarstwa. Zasyp: pilzeński 3,7kg, Carapils 0,4kg, zakwaszający 0,15kg. Zacieranie w 13l wody: 55*C - 15min, 60*C - 15min, 65*C - 45min, 77*C i filtracja 14l wody.
Chmielenie: 50g Tradition na 60min, 25g Tettnanger na 30min, mech irlandzki na 10min, 25g Tettnanger na 1min.
Wyszło 21l, OG 1,048 (12 BLG). Drożdże FM31 zadałem w temp. 17*C, fermentacja w 11*C.
Na dniach piwo przeleję na cichą, kupię też nowy sprzęt. Ponieważ mam oddzielny sprzęt i węże do filtracji, fermentacji i rozlewu zastanawiam się czy nie wymienić od razu wiadra i węża do fermentacji oraz na wszelki wypadek wiadra i węża do rozlewu. Kraniki wymieniałem w między czasie, ale nie kosztuje to dużo, a infekcja marnuje mnóstwo czasu i roboty.

[Kazimierz_W]

Czas ucieka

#116 Pils niemiecki
Wczoraj przelałem na cichą, temperatura 9*C. Nie przenoszę dolniaków pod koniec fermentacji w cieplejsze miejsce, za to daje im trochę więcej czasu. Burzliwa przynajmniej ze 2 tygodnie, następnie 2-4 tygodnie cichej.

#117 Monachijskie ciemne
Jak co roku, ten styl to u mnie jazda obowiązkowa. Receptura, prosta jak budowa cepa, nie zmienna od kilku sezonów.
Zasyp: monachijski ciemny 5kg. Zacieranie około 50min w 15l wody o temp. 68*C, podgrzanie do 78*C i filtracja 13l wody.
Chmielenie: 35g szyszki Marynki na 60min, mech irlandzki + 15g Spalt Select na 10min.
Schodzoną do 16*C brzeczkę przelałem do wiadra po Plisie niemieckim. Dolałem wody z prysznica i napowietrzyłem. Wyszło 25l, OG 1,048 czyli 12BLG. Fermentacja w 11*C.

Koniec zimy już za pasem, a ja tymczasem w planie na ten sezon mam jeszcze Koźlaka Majowego. Myślę, że się uda i warunki w piwnicy będą jeszcze jakiś czas odpowiednie.

Z tą infekcją u mnie to w sumie zagadka. Ostatnie Harcerskie fermentowałem przecież nie w swoim wiadrze. Może problem jest w wiadrze do rozlewu, lub wężu? Jak nic chlor pójdzie w ruch, bo dawno nie używałem.

[Kazimierz_W]

Nadrabianie czasu

W ostatni weekend intensywnie pracowałem w Browarze. Było mnóstwo pracy do nadrobienia. Dwa piwa do zabutelkowania po cichej, jedno do przelania na cichą oraz jedno (ostatnie zimowe) do uwarzenia. Wszystko się szczęśliwie udało

#115 Lager wiedeński
Piwo ponad miesiąc spędziło w balonie w temperaturze 9*C. FG1,018 (4BLG wg nowego spławika), czyli bardzo słabo odfermentowane. Na 25l piwa dłem 120g glukozy, będzie tylko 4,3% alko po nagazowaniu. W smaku zapowiada się dobrze. Refermentacja w ok 15*C.

#116 Niemiecki pils
Dwa tygodnie w balonie w temp 9*C. Piwo zeszło do FG 1,015 (1,5BLG wg nowego spławika). Na 20l dałem 120g cukru i glukozy. Będzie ze 4,5% alko. Kolor bardzo jasny, klarowność idealna. Refermentacja w ok 15*C.

#117 Monachijskie ciemnie
Poszło do balona, stoi w 10*C. Zebrałem drożdże do słoika.

#118 Koźlak majowy
Ostatnie piwo z zestawu zimowego, mimo, że już wiosna. Zestaw CP. Zasyp: pilzeński 1,1kg, wiedeński 3,7kg, monachijski 0,6kg, karmelowy jasny 0,2kg, melanoidowy 0,2kg. Zacieranie w 18l wody, 62*C - 35min, 72*C - 25min, 76*C i filtracja. Filtracja okazała się drogą przez mękę. Dolałem 13l wody, dokończyłem butelkowanie #115 i pojechałem na piwo.
Następnego dnia powróciłem na plac boju. Brzeczki było niemal pod krawędź gara. Więc zacząłem od wycierania. Chmielenie Hallertauer Mittelfruch: 50g na 60 min, 45g na 30 min, 15g na 10min + mech irlandzki.
Chłodzenie do 17*C, zadanie kilkoma łyżkami drożdży ze słoika, napowietrzanie i fermentacja w 13*C.
Nagroda za mękę przy filtracji to 23l, 16BLG

Kupiłem nowy wąż, a wiadra odkażałem intensywnie Desprejem, chloru okazało się, że brak.

[Kazimierz_W]

#116 Niemiecki Pils
Wczoraj otworzyłem pierwszą butelkę. Extra! Bardzo jasne, gorzkie, piała trwała piana. Jest się czym chwalić

#117 Monachijskie ciemne
Wczoraj trafiło do butelek. FG 1,012 czyli 3BLG, dodałem 140g cukru na 24l piwa. Po refermentacji będę miał 4,9%alko. W smaku... ZAJEBISTE

#118 Koźlak majowy
Do zwolnionego balonu po monachijskim trafił koźlaczek. Poleży sobie tak ze 2 tygodnie w temperaturze 13-14*C.

Brak wolnych skrzynek i butelek opóźnia rozpoczęcie sezonu wiosennego. Eee nie ma się co śpieszyć w końcu jest co pić

[fidoangel]

Brak wolnych skrzynek i butelek opóźnia rozpoczęcie sezonu wiosennego. Eee nie ma się co śpieszyć w końcu jest co pić

Słuszną linię ma wasza...

[Kazimierz_W]

#118 Koźlak majowy
Koźlaczek jako, że majowy w maju trafił do butelek. Zimna wiosna, pozwoliła mu spędzić cichą fermentację w komfortowej temperaturze 9-10*C. Piwo zeszło do 3BLG, co oznacza, że po refermentacji będę miał 7%alko. Na 21l piwa dałem 120g cukru. Zapowiada się smakowicie, tyko kolor trochę za ciemny dla mnie.

Jedną skrzynkę mam wolną, piwa z zimy są smakowite, więc pije je cała rodzina. Oznacza to, że trzeba się brać za sezon wiosenny. Tylko co tym razem? Na pewno: tradycyjnie 100% pszeniczna IPA, mild, chyba porter angielski, może Kentucky Common. A latem na pewno belg i może Kveik.

[Kazimierz_W]

Znowu ten Mild

Przez miesiąc nie warzyłem. Zimę zakończyłem w maju, nie wiem czy wraz z nastaniem lata uda się choć zlać na cichą pierwsze "wiosenne" piwo. Taki rok, taka ironia losu.
#119 Mild
Wracam, prawie, do pierwszego i najbardziej udanego przepisu na Mild jaki realizowałem. Prawie, bo znów dałem kukurydzę, i prawie, bo tym razem dodałem trochę słodu Brown.
Zasyp: Pale Ale Maris Otter 3kg, Crystal 150EBC 460g, Brown 300g, kasza kukurydziana 400g, oraz dodany oddzielnie czekoladowy 400EBC 160g. Zacieranie w 13l wody w temp. 66-65*C. Dodanie słodu czekoladowego i podgrzanie do 77*C. Filtracja + 12l wody. Aromat zacierania dzięki słodowi Brown, niesamowity. Uwielbiam go daje świetny aromat i smak.
Gotowanie. W 80*C dodałem 30g Fuggle, 20g EKG, 27g Marynka szyszki. Tak wcześnie, bo podobno goryczka ładniej się układa. Gotowanie 60min. Pod koniec dałem łyżeczkę mchu.
Wyszło mi po dolaniu wody 25l, 9BLG.
Drożdże WLP002 English Ale zadałem w 20*C. Fermentacja w 18*C.

[Kazimierz_W]

Weekend czerwcowy

Długi weekend czerwcowy upłyną pod znakiem degustacji w Zagłębiu. Parę zdjęć z tego "wydarzenia". W roli głównej Bocianowy Pils niemiecki i Monachijskie ciemne

[Kazimierz_W]

Wiosna latem

#119 Mild
Piwo zeszło do 2 BLG. Do refermentacji dałem 96g cukru, alkohol 3,8%. Pierwszy test zapowiada smaczne piwo. Jest wytrawnie i trochę gorzko.

#120 Porter angielski
Powtórka udanego przepisu z zeszłego roku.
Zasyp: Pale Ale Maris Otter 4kg, Brown 0,7kg, Crystal 0,5kg, Czekoladowy 400 0,4kg. Zacieranie w 13l wody w temp. 67*C przez 50min. Wsypanie słodu czekoladowego i podgrzanie do 78*C.
Wysładzanie 13l wody.
Warzenie: 35g Fluggle - 60min, 10g Marynka szyszka - 60min, 25g Fluggle - 15min + mech irlandzki.
Wyszło 22l, 12 BLG. Zadałem drożdżami z poprzedniej warki (WLP002) w temperaturze 20*C, fermentacja 18*C. Po siedmiu dniach, piwo przelałem na cichą do balona.
Wydajność taka sobie, bo niestety śrutowanie Browamator zrobił mi na grubo.

#121 Czarny harcerz
W końcu jakaś nowość Harcerskie było już dawno zaplanowane, ale nie lubię by coś się zmarnowało więc pozostały słód czekoladowy musiał znaleźć swoje miejsce.
Zasyp: 1kg Pale Ale Maris Otter, 1kg Karmelowy 30, 0,21kg płatki owsiane błyskawiczne (taka spontaniczna zdobycz z kuchni mamy), 0,43 Czekoladowy 400. Zacieranie w 10l wody, z dodatkiem gipsu piwowarskiego, w temp. 72*C, przez 40min. Podgrzanie do 78* i dodanie słodu czekoladowego. Wysładzanie 11l wody.
Chmielenie: 16g Marynka jeszcze przed rozpoczęciem gotowania, 14g Spalt Select (bo zostało z zimy) oraz 12g Citra na 30min, 20g Citra oraz 22g Mosaic na 5 min.
Wyszło 21l, 4,5 BLG. Drożdże z poprzedniej warki trafiły do brzeczki w 20*C.
Wydajność tragedia , moim zdaniem wina głównie śrutowania. Muszę jednak przyznać, że na pilzeńskim wychodzi ze 2-3l więcej. Liczyłem na 25-27l.
Aromat cytrusowych chmieli intensywny. Słód czekoladowy dał kolor, na szczęście smaku niedużo. Liczę na extra lekki Cascadian Dark Ale

A czemu "Wiosna latem"? Otóż te wszystkie piwa zaplanowane były na wiosnę. Teraz tempo produkcji mi wzrosło, a temperatura fermentacji 18-19 jest jak najbardziej właściwa. Niemniej, mam jeszcze w planie 1-2 piwa na tych drożdżach. Jak temperatura wzrośnie to nastawię belga z puszki, by zrealizować swój coroczny plan na mocne piwo owocowe.

[Kazimierz_W]

#121 Czarny harcerz
Pierwszy raz od dłuższego czasu nie dałem mchu irlandzkiego. Piwo jest bardzo mętne. Po tygodniu więc przelałem je na cichą do balona, a dziś dodałem żelatyny do sklarowania. Tego drugiego też bardzo dawno nie czyniłem.
Smak i aromat zapowiada się zacnie. Bardzo na to liczę, bo wszystkie zeszłoroczne Harcerskie były wadliwe.

#119 Mild
Mimo, że piwo świeże już powolutku się do niego dobieram. Jest bardzo lekkie, z wyraźną wytrawnością, krótką, ładną goryczką. Jak się smaki zaokrąglą to będzie cacy. Tu podobnie jak w przypadku Harcerskiego zeszły rok był niełaskawy dla tego stylu. Tym razem jest to, o co mi chodziło.
Wstawiam fotkę kożucha drożdży WLP002 English Ale z pierwszej fermentacji. Drożdże poszły bezpośrednio z saszetki, a kożuch jak w mleku zjechał nienaruszony na samo dno podczas zlewania. Kolejne fermentacje mają już inny, mniej spektakularny przebieg wizualny.

[Kazimierz_W]

#120 Porter angielski
Piwo zeszło do 4BLG. Na 21l piwa dałem 107g glukozy. Alkohol 4,3%. Zapowiada się dobrze, więc może przeznaczę parę butelek na Warmiński Konkurs...?

#121 Czarny harcerz
Piwo się ładnie sklarowało, zeszło do 2BLG, alkohol 1,3%. Na 20l piwa dałem 200g glukozy do refermentacji. Zapowiada się ciekawie, lekko, na cytrusowo-gorzko. Ponieważ to Harcerskie, będę dzielnie czekał miesiąc.

#122 Pszeniczny Ale
U mnie już klasyk i mój sposób na coś ala IPA. Wiem, że już późno i to piwo powinno być już dawno do picia, ale ten rok taki inny, że nadal piję wytwory zimy.
Zasyp: 5kg pszeniczy, 0,8kg Pale ale Maris Otter (bo się zostało). Zacieranie w 15l wody z łyżeczką gipsu piwowarskiego. 62*C- 10min, 72*C - 40min, 78*C i filtracja 13l wody. O dziwo ta przebiegła sprawnie i bez problemów. O niebo lepiej niż samego Maris Otter, ale to może być wpływ zbyt grubego śrutowania (co odbiło się na wydajności).
Chmielenie: 25g Marynka już w trakcie podgrzewania, 10g Citra na 40', 10g Mosaic na 30', 10g Citra na 15', 10g Mosaic + mech irlandzki na 10', 34g Citra na 5'.
Wyszło 20l, 12 BLG (poprzednim razem miałem 22,5l i 13,5BLG). Zadałem po raz czwarty gęstwą WLP002 w temperaturze 20*C.

#123 Owocowy belg
Środek lata, za chwilę będą jakieś fajne, świeże, czerwone owoce. Czas na corocznego owocowego belga z puszki.
Tradycyjnie najlepsza pucha tego rodzaju czyli Brewferm, tym razem Diablo. Do 1,5kg puchy dałem 0,5kg białego cukru kandyzowanego. Wyszło 9l, 18BLG. Zrehydratyzowane drożdże z zestawu dałem w 24*C. Przez noc schłodzę do 20*C i jak ruszy fermentacja to dam dojść do nawet 23*C.

[Kazimierz_W]

#123 Owocowy belg
Bieda wielka w tym roku z czerwonymi owocami, wiosenne i czerwcowe przymrozki siały prawdziwe spustoszenie w warmińskich sadach. Malin i wiśni lokalnych brak. Z pomocą przyszedł znajomy sadownik, od którego dostałem kilka kilo śliwek spadowych. Zbierane z ziemi były dobrze dojrzałe i słodkie, z lekką nutą kwasowości.
Wydrylowałem 3kg i zalałem piwem w balonie. Wiem, że tydzień fermentacji to mało jak na taką moc. Z obserwacji wyszło, że już od paru dni jest po fermentacji (temperatura), więc zaryzykowałem i przelałem na cichą z owocami. Tu na pewno fermentacja znów ruszy, wszak owoce mają mnóstwo cukru. Dam im tak poleżeć z miesiąc i do butelek.

[Kazimierz_W]

#123 Śliwkowy belg
Na początku września piwo trafiło do szeregu małych buteleczek. Na koniec spławik pokazał 2 BLG. Jeśli nie liczyć fermentacji z owoców, to mam przynajmniej 8,5%alko.
Poprzednie owocówki, od razu były extra. Ta niestety musi trochę poleżeć. Smak i armat wyraźnie śliwkowy, ale wymaga ułożenia.

#124 Kentucky Common
Podobno to piwo jest gotowe do picia po 7 dniach od zabutelkowania.
Zasyp: 3kg pale ale, 1,6kg kaszka kukurydziana, 0.1 kg karmelowy ciemny, 0.16kg barwiący Strzegom(dodany na koniec). Zacieranie w 13l wody w temp.67*C. Podgrzanie do 76* i filtracja 12l wody.
Warzenie: 14g Galena na 60min, 7g Galena i 8g Nuggetna 30min (wg. oryginalnego przepisu nie dajemy na smak), 5g Nugget na 15min, 13g Nugget na 0min.
Wyszło 22l, 12BLG. Zadałem zrehydratyzowaną saszetkę Danstar Notthimgham. Ładnie fermentuje fermentuje w około 19*C.

[Kazimierz_W]

Piwo ogórkowe

Mój sześcioletni syn, również postanowił zostać piwowarem domowym. Wymyślił piwo ogórkowe, za sobą ma 3 warki
Jego przepis: parę plasterków ogórków (ewentualnie cukinii), trochę wody i trochę dziadkowego piwa z puszki. Gotujemy chwilę, studzimy i do butelki.
Ponieważ jedną butelkę wstawił do skrzynki z moimi wyrobami, odwiedzający nas wujek, miał niebywałą okazję spróbować tego przysmaku
Syn oczywiście za nic w świecie nie chce tego się napić.
Miło patrzeć jak rośnie nam kolejne pokolenie piwowarów od piw funky, extreme, chipster

[Kazimierz_W]

Akcja kumulacja

Akcja kumulacja, czyli robimy wszystko za jednym razem. Tamtego piątkowego wieczoru życie kusiło rozlicznymi atrakcjami kulturalno-towarzyskimi. Koncerty na miejscu i wyjazdowe z transportem.
Ale co ja tam będę między ludzi łaził, jak mogę ze swoimi drożdżami pohulać.
Odpaliłem w piwnicy radyjko i około 18 rozpocząłem rytuał.

#125 Wee-Heavy
Piwo na zimę, a ostatnio mam smaka na mocne piwa. Nie będę ukrywał, że moje ostatnie najlepsze piwa to były właśnie te mocne.
Zestaw z Centrum Piwowarstwa, już testowany przez mnie. Tym razem nie będę go psuł żadnymi płatkami dębowymi.
Zasyp: pilzeński 3,6kg, monachijski 2,1kg, karmelowy jasny 0,45kg, słód whisky 0,4kg, słód owsiany 0,35kg, jęczmień palony 0,15kg.
Zacieranie w 22l wody w temp 69-65*C. W trakcie podgrzewanie do 76* dodałem jęczmień palony.
Filtracja 11l wody. Gotowanie 60min z 30g Marynki, którą dodałem jeszcze przed zagotowaniem.
Gar był niemal pełny, więc bardzo obawiałem się wykipienia, co się szczęśliwie nie stało.
Schłodziłem do 21*C i zalałem wiadro z drożdżami po Kentucky Common.

W trakcie całego procesu, umyłem butelki i przelałem do nich wynalazek z kukurydzianej Kentaki. Nawet smaczne wyszło. Zeszło do 3 BLG. Dałem 120g glukozy na 22l piwa. Po refermentacji powinno być ze 4,9% alko.