o mateńko...
tych cara coś tam, masz sporo w zasypie,ale potem sam ocenisz i dasz tu koniecznie znać co i jak.
pozdr.
Kolorek świetny (ciemnozłoty), ale niestety obawiam się, że smak niestety jak dla mnie zbyt mało słodowy co zawdzięczam prawdopodobnie drożdżom, ledwie wyczuwalne smaki karmelowe i co muszę przyznać chyba i malutka dawka DMS (nie użyłem chłodnicy), jednak jest całkiem pijalne
Zadane gęstwą 2000 Budvar lager jednak drożdże niebardzo wykazywały chęć współpracy pomimo tego, że 24h stały sobie w ciepłym pokoju i była to wersja ACTIVATOR (data na opakowaniu 24 październik)... Zadane dzisiaj ok. 18.00 więc zobaczymy co bedzie jutro rano....
Zadane dzisiaj ok. 18.00 więc zobaczymy co bedzie jutro rano....
Niestety, ale spełnił się czarny scenariusz i za 44,93 udało mi się kupić paczkę drożdżowych trupów.... Ponieważ, przy przelewaniu #13 zebrałem parę łych gęstwy z powierzchni to polecą do pojemnika, miejmy nadzieję, że nie jest jescze za poźno...
Ponieważ miałem dłuższą przerwę w warzeniu wynikłą z powodu budowania domu, to po jego postawieniu postanowiłem uważyć pierwszą warkę w nowej chatce! Ale, aby zachować chronologię muszę dopisać jedno piwko warzone jeszcze u teściowej...
Ostatecznie wyszło 25l piwka odfermntowanego do 5%. Do refermentacji użyłem 200g glukozy - po 3miesiącach okazało się, że to troszkę za dużo...piwko jest przegazowane i jeśli nie postoi w lodówce przed spożyciem to ciężko trafić do kufla... Miłe i przyjemne w smaku!
W końcu nadszedł upragniony dzień warzenia piwa w nowym domu!
Miało być to ciemne, mocne słodowe piwo na wzór koźlaka z resztek zapasów (łącznie z chmielami ze zbiorów 2010r.) Niestety podczas przerwy w 62*C padł mi garnek do zacierania (gar z lidla), odmówił posłuszeństwa i koniec! Zatem trzeba było się ratować tradycyjną metodą dolewania wrzątku, jednak gar nie jest z gumy i to co udało mi się uzyskać wygląda następująco:
Po kilku miesiącach mogę stwierdzić, że piwo w smaku jest dość cierpkie - podejżewam, że to wina zbyt dużej ilości słodu karmelowego - jeśli to coś innego to proszę o uwagi.
W smaku jest mniej goryczkowe niż mogłem się spodziewać - na przyszłość trzeba będzie zwiększyć porcję chmielu... Jednak w smaku rewelacja - pełny słodowy smak i miła goryczka.
Ostatecznie wyszło 26l 11BLG - zadane starterem z S-33 i pozostawione w lodówce.
Na cichą przelane 23.06 BLG 4%
Rozlane 06.07. BLG 3% - miałem obawy co do pracy S-33 w 10-12*C jednak całkiem nieźle sobie poradziły. Zapowiada się smakowicie!
Ostatecznie wyszło 26l 12,5BLG - zadane starterem z S-33 i pozostawione w lodówce.
Ponieważ na etapie fermentacji cichej będe chciał dorzucić do pojemnika jakiś chmiel to do nazwy dołożyłem "PLUS".
W czasie warzenia towarzyszył mi też dobry kolega, który wydaje mi się, że mocno zainteresował się sprawą warzenia piwa w domu... Czas pokaże.
Comment