Dobry wieczor. Chcialbym niniejszym sie pochwalic, iz u nas ruszylo gotowanie w skali poltechnicznej. Wielkosc warki wynosi 210 litrow, albo 55 litrow. Taka jest pojemnosc naszych urzadzen (eufemistycznie sie wyrazajac, bo to sa zwykle beczki z PE). W ubieglym roku ugotowalismy podobne warki, ale myslelismy, ze to jednorazowy wyglup, jednakze piwo literalnie rozebrano wsrod znajomych i licznych ostatnio (nie wiem czemu) przyjaciol i musielismy powtorzyc cala zabawe, bo piwa zabraklo. W zeszlym tygodniu zabutelkowalismy wiec recznie 55 litrow ciemnego gornej fermentacji typu tennessee triple stout, o mocy 14 Blg brzeczki podstawowej, oraz 215 litrow jasnej trzynastki, dolnej fermentacji. Poniewaz mamy do dyspozycji spore pomieszczenie chlodnicze, dolne drozdze sa u siebie w domu. Wlasnie degustuje zielone piwo, takie zupelnie niedojrzale, ktore jakos niewytlumaczalnie zawsze lubilem.
Pozdrawiam zza Kaluzy.
P.
Pozdrawiam zza Kaluzy.
P.
Comment