Browar "Spasły Kocur"

[Feti]

Ja bym podejrzewał raczej 5 kg monacha niż dwadzieścia deko melanoidynowego.

Fakt, nigdy nie dawałem takich ilości monachijskiego. A nie trzymałem tego nie wiadomo ile, aby kwaśność była efektem infekcji.
Dzisiaj zaczynam warzenie sesyjnego kryptobitterka . 150 gram lungi i 100 gram
hersbruckera mam nadzieję, że da wreszcie wystarczającą goryczkę.

[leona]

Ja bym na Twoim miejscu poszedł do jakiegoś laryngologa i zażądał badań na obecność receptorów bólu w jamie ustnej

[Feti]

Wiem, że to będzie ekstremalnie gorzkie, ale muszę spróbować. Pewnie to będzie ostatnie takie piwo. Ale na dzień dzisiejszy wiem, że 50 gram na goryczkę i 50 gram na aromat to minimum.

[Feti]

Warka IX - NibyBitter Sesyjny

5 kilo pilzeńskiego
1.5 kilo abbey Malt
zacieranie infuzyjne 90 minut w 67 stopniach, potem dekokcyjnie podgrzałem do 72 , tam 10 minut i filtracja
wysładzałem do uzyskanie blg 12
wyszło na oko :-) 25 litrów
Chmielenie - 150 gram lunga 60 minut
100 gram hersbrucker 10 minut

[Feti]

Lenistwo zostało ukarane. I to srogo. Nie chciało mi się butelkować całego Brutalnego Brutusa, to sobie przelałem tak ostatnie 5 litrów do takiego wiaderka z pokrywką. A chlor mi się skończył, to tylko wiaderko umyłem. Spoko. Nic nie będzie.Lajcik. Damy radę. Poleżało w tym wiaderku tak z 2 tygodnie i spleśniało. I w kanał. Pamiętaj browarniku młody - nie opierdalaj się.

[Feti]

MikroŻytnie zeszło do 3 blg, przelałem na cichą. Mało zostało. 2.5 litra osadu do kibla.
Pierwszy raz drożdże mi uciekły z fermentatora. Z NibyBittera.

[Feti]

Ostatnie trzy warki już na cichej. Degustacja zielonego piwa była. Słód parzony zakwasza piwo. Z tych piw tylko NibyBitter nie jest kwaskowy w smaku. MikroŻytnie nie było próbowane przed zadaniem drożdży, ale to nie jest infekcja.

[Feti]

Jak pisałem Misio Słodowy był kwaśny, nadal jest, ale po leżakowaniu poziom kwaśności jest mniejszy. Co to może być?

[zgoda]

Jak pisałem Misio Słodowy był kwaśny, nadal jest, ale po leżakowaniu poziom kwaśności jest mniejszy. Co to może być?

Jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie infekcja.

[Feti]

Ja tam mało się znam, bo dopiero zaczynam. Infekcja? A miałem nadzieję, iż się po prostu jakoś układa i kwas z brzeczki zanika "sam z siebie". Dobra. NIech się szybko gazuje i pić jak najszybciej, póki infekcja ma pozytywny wpływ na smak.

[Feti]

Degustacja NibyBittera. Albo ja coś źle chmielę, albo mam coś ze smakiem. Piwo w sumie mocno nachmielone, ale miałem nadzieję na więcej. w tym miesiącu podbijam poprzeczkę. Może tak ze 300 gram iungi? Albo magnum. Które lepsze do górniaka? Marynka ma mało alfakwasów, to pewnie z 0.5 kg trzeba zastosować. 200 IBU to mało.

[Mason]

A w ogóle to jak chmielisz? Wrzucasz chmiel luzem do gara? I jak po gotowaniu oddzielasz go od brzeczki?

[Feti]

Więc tak. Chmiel goryczkowy do gara luzem , granulat też. . Odpalam kuchenkę. Jak zacznie wrzeć, to zaczynam liczyć od tego momentu czas, I tak godzinke gotuje na maksa. Potem na balkon i jak wystygnie to: jak szyszki : filtracja za pomocą sitka z nierdzewki, jak granulat to dekokcja czy jak sie to zwie te zlewanie rurką znad osadu.

[Gabe]

Dekantacja

[Mason]

Dobrze, że nie dekapitacja