Zgodnie z tradycją zakładam wątek w którym będę zamieszczał moje browarnicze wzloty i upadki. Zbierałem się do warzenia już od pewnego czasu i finalnie przekonał mnie mark33 swoją prezentacją w Bielsku-Białej. Dzięki Marek!
Nazwa "browaru" wywodzi się z mojej miłości do Guinnessa, który przez zdecydowaną większość moich znajomych nazywany jest piwem burżujskim. No i tak jakoś się przyjęło że luinnar pija burżujskie piwa, więc jak pija to niech warzy takowe!
Jako pierwsze piwko wybrałem oczywiście Dry Stouta 12blg z zestawu startowego sklepu browar.biz. Rzuciłem się też na głęboką wodę i rozpocząłem moją przygodę od razu od zacierania (a co!).
Proces:
Brzeczka ciemna jak noc (pod żarówkę nie prześwitywała nic a nic) w smaku dość gorzka z mocno wyczuwalnym chmielem (chyba za mocno).
Dokumentacji fotograficznej nie będzie, ponieważ byłem zbyt skupiony na procesie żeby jeszcze robić zdjęcia. W ramach żartu na koniec: zacząłem o 19, a skończyłem o 3 w nocy
Wasze zdrowie
PS: wszelakie uwagi zawsze mile widziane
Nazwa "browaru" wywodzi się z mojej miłości do Guinnessa, który przez zdecydowaną większość moich znajomych nazywany jest piwem burżujskim. No i tak jakoś się przyjęło że luinnar pija burżujskie piwa, więc jak pija to niech warzy takowe!
Jako pierwsze piwko wybrałem oczywiście Dry Stouta 12blg z zestawu startowego sklepu browar.biz. Rzuciłem się też na głęboką wodę i rozpocząłem moją przygodę od razu od zacierania (a co!).
Proces:
- zacieranie - wszystkie słody wrzucone razem do 12l wody, klasycznie (ponoć) 1 zakres temperaturowy 65-69 stopni przez 90 min
- wysładzanie - łącznie dolałem 13l wody i wyszło mi 12blg dlatego dolałem przed chmieleniem jeszcze pół litra
- chmielenie - cały chmiel wrzucony na pełne 60 min, niestety z powodów pewnych problemów z kotłem fermentacyjnym chmiel poleżał jakieś 15min więcej niż powinien (boję się że przesadziłem), na końcu wyszło 15blg (trochę za dużo :/)
- fermentacja - wrzuciłem dziś rano drożdże, temperatura w piwnicy waha się od 20 do 22 stopni
Brzeczka ciemna jak noc (pod żarówkę nie prześwitywała nic a nic) w smaku dość gorzka z mocno wyczuwalnym chmielem (chyba za mocno).
Dokumentacji fotograficznej nie będzie, ponieważ byłem zbyt skupiony na procesie żeby jeszcze robić zdjęcia. W ramach żartu na koniec: zacząłem o 19, a skończyłem o 3 w nocy
Wasze zdrowie
PS: wszelakie uwagi zawsze mile widziane
Comment