Viking

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jawaw7
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2011.05
    • 68

    Viking

    Dobry wieczór forumowicze!

    Wszyscy zakładają wątki, żeby opisywać swoje dokonania. Moja ósma warka właśnie się chmieli i uznałem, że wstyd nie mieć swojego Zacznę jednak troszku inaczej - mianowicie problemem natury technicznej. Narzekałem ostatnio szwagrowi memu potencjalnemu, że muszę sobie śrutownik kupić, bo to w końcu najwyższa pora. On na to, że teść przeca ma. Tylko ja mam 5kg to ześrutowania, a nie 50! On na to, że trzeba więc zrobić piwa z 50kg słodu. W sumie czemu nie?!

    Zaczęły się dywagacje, jak to zrobić. Leżakowanie oczywiście musi odbywać się w keg'ach - to najmniejszy problem. Ważenie i zacieranie odbywałoby się na kuchni polowej (4x100l) - może i troszkę będzie trudno z utrzymaniem temperatury, ale kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa! Fermentacja wstępnie miałaby przebiegać w kubiku na wodę (szwagier takowy również posiada). Problem jednak mam z filtracją (pomijając strach przed samym przedsięwzięciem ). Jak do tej pory wymyśliłem jedynie przelewanie brzeczki wstępnej przez kilka warstw ligniny. Może i niska efektywność, ale w zasadzie mogłoby się udać.

    Jak to widzicie? Jest sens się porywać na coś takiego? Może ktoś już przeżył taki eksperyment?
  • fidoangel
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 3489

    #2
    Stulitrową warkę spokojnie odfiltrujesz na filtratorze z oplotu. Trzeba kupić 1,2 m i będzie dobrze.

    Co to jest "kuchnia polowa 4x100"?

    Edit: do śrutowania słodu nadaje sie tylko śrutownik żarnowy natomiast nie nadaje się bijakowy. . Musisz zobaczyć jaki to jest.
    Last edited by fidoangel; 2012-08-22, 20:58.
    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

    Comment

    • jawaw7
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2011.05
      • 68

      #3
      Chodzi o kuchnię, w której jednocześnie gotujesz w czterech garach o pojemności 100l każdy. Śrutownik będę musiał sprawdzić, bo nie wiem jaki teść ma. Co do filtrowania, to do tej pory używałem wiadra z dziurami, ale będę musiał się zaopatrzyć w filtrator z oplotu.

      Comment

      • fidoangel
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 3489

        #4
        Myślę, że najbezpieczniej będzie zacierać na tej kuchni "po angielsku" czyli z jedną półką temperaturową. Podgrzanie wody do ok 67°C, wyłączenie grzania cokolwiek to oznacza , zasyp śruty i zacieranie przez dwie godziny.
        Czy jest możliwość zamontowania filtratora bezpośrednio w kotle?
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • jawaw7
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2011.05
          • 68

          #5
          Ale to ma być 2h przerwy w ~64'C, czy też podgrzewam, wsypuję, gaszę i niczym się nie martwię (poza mieszaniem od czasu do czasu)? Bo włączanie/wyłączanie grzania, to rozpalanie/gaszenie paleniska. Poprzez 'kuchnię polową' mam na myśli takie cudo na kółkach, co to wojsko w nim gotuje, a cywile sprzedają z niego grochówkę na festynach.

          W kotle nic nie zamontuję, bo to zwykłe garnki 100l. Mam tylko nadzieję, że nie aluminiowe, bo z tego co pamiętam, to w aluminium nie można warzyć...

          Comment

          • fidoangel
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛
            • 2005.07
            • 3489

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jawaw7 Wyświetlenie odpowiedzi
            podgrzewam, wsypuję, gaszę i niczym się nie martwię (poza mieszaniem od czasu do czasu)?
            Dokładnie tak. Temperatura początkowa może być troszkę inna. Poszukaj jak to robią inni.


            A tak po zastanowieniu to chyba nie ma sensu robienie takiej dużej warki. Robię czasami 100 litrową ale w zasadzie nie ma co z taką iloscia piwa zrobić. W kegach inaczej przechowuje się niż w butelkach i jednak trzeba mieć spore doświadczenia aby uwarzyć taka warkę i nie spieprzyć. Poprawna fermentacja to dopiero wyzwanie. Chyba nie zamierzasz kupować 16-tu saszetek drożdży?!!

            Raczej odradzam.
            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

            Comment

            • jawaw7
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2011.05
              • 68

              #7
              Na czym polega rożnica w leżakowaniu w kegach i butelkach? Co do spożytkowania piwa, to szykuje mi sie za pół roku większa impreza, wiec chętni się znajdą Natomiast fermentację planowałem gdzieś właśnie tak, przy czym chciałem je dzień wcześniej obudzić w brzeczce z jakiegoś piwa, które powstanie w tzw międzyczasie....

              Comment

              Przetwarzanie...
              X