Butelki "niesprzedajne"

[Piwowar]

Oto jedna z niesprzedajnych butelek typu "Haustrunk", do których browary rozlewały piwo przeznaczone wyłącznie dla pracowników. Różniły się one od innych niesprzedajnych tym, że nie było wolno sprzedawać również ich zawartości. Początkowo pracownicy browarów byli zmuszeni odbierać "Haustrunk" jako część wypłaty, dzisiaj mają po prostu możliwość zakupienia miesięcznie określonej ilości piwa po bardzo korzystnej cenie. Przywilej ten posiadają również byli pracownicy browaru znajdujący się na emeryturze.

[pieczarek]

Wychodzi na to, że rację miała i Joasia i wszyscy jej oponenci.

A co to dosłownie znaczy, że pracownicy browaru mają prawo zakupu piwa po bardzo atrakcyjnej cenie. Jaka maksymalna ilość piwa wchodzi w rachubę? I za jaki procent przeciętnej ceny detalicznej kupują to piwo? Jeśli jakieś piwo danego browaru kosztuje w detalu powiedzmy 1 markę to ile płaci pracownik? 50 fenigów?

[Joasia]

Pracownicy niemieckich browarow dostwaja deputat (czyli za darmo) 2 litry/dzien
Jak juz wspominalam browar nie placi od tego piwa podatku ale pracownicy placa od jego wartosci rynkowej podatek od wynagrodzenia (Lohnsteuer)

[darek99]

Piwowar napisał(a)
Oto jedna z niesprzedajnych butelek typu "Haustrunk", do których browary rozlewały piwo przeznaczone wyłącznie dla pracowników. Różniły się one od innych niesprzedajnych tym, że nie było wolno sprzedawać również ich zawartości.

No i wszystko jasne, dzięki za info o tych butelkach.
Całe zamieszanie wynikło w momencie kiedy Joasia starała się
wyjaśnić znaczenie napisu na butelkach "niesprzedajne",
nie wiedząc o tym że przed wojną większość butelek które były
w normalnym obiegu miały tą informację, tak na terenach niemieckich jak i polskich, ale dzięki temu dowiedziałem się o istnieniu
butelek typu "haustrunk".

[Piwowar]

Deputat przysługujący pracownikom prawdopodobnie jest nie we wszystkich browarach taki sam. Wiem że w zeszłym roku pracownicy Tuchera w Norymberdze mieli możliwość zakupu Haustrunku w cenie 10 Marek za skrzynkę, podczas gdy cena sklepowa była o 30% do 100% większa. Jak sprawa wygląda dziś niestety nie wiem.

[pieczarek]

Niekiedy napis "Unverkäuflich" umieszczany był nie tylko na szkle butelki ale także na porcelankach. Na skanie widać go na porcelankach z Bergschlossbrauerei z Zielonej Góry.
Obok - dla odmiany - porcelanka z napisem "Pfandflasche" czyli z butelki, za którą pobierano kaucję.

[pieczarek]

Szukając w sieci zupełnie czego innego natrafiłem na obrazek współczesnej butelki niesprzedajnej z Flensburga. Jest to butelka typu "Haustrunk", o której pisała Joasia.