Ja cię nie nazwałem "półanalfabetom" , jeśli już , to napisałbym półanalfabetą. Człowieku miej Ty litość dla ojczystego języka. Podziwiam Twoją wiedzę historyczną, ale mógłbyś jednak się przyłożyć do poprawnego przekazu pisemnego.
Warszawa - browary i ich właściciele
Collapse
X
-
Trochę ciekawostek z opisów ulic Warszawy i Pragi, pozwoli nieco rozszerzyć pogląd na piwowarstwo w prawo i lewobrzeżnej Warszawie, będę podawał spisy w kolejności alfabetycznej ulic
UL. BROWARNA.1750 r.
Droga biegnąca pod skarpą, znajdował się tu murowany browar królewski. 1750 –1768.r. w jurydyce Stanisławów – Stanisława Augusta.
UL. BRUKOWA
Ul. Brukowa 331, w 1792 roku, drewniane ogrodzenie, murowany spichlerz i mały drewniany browar wł. Białobrzeski
UL.BRUKOWANA1797.( ob. Stefana Okrzei ) Jurydyka Skaryszew. Dworek porządny Sławetnej Agnieszki Papieskiej wdowy, w którym izby z alkierzem 2, sklep korzenny 1 (Ditto) w podwórzu izby oddzielne 2. Przy tym dworku znaczne zabudowania znajdują się jak te: spichlerz murowany wielki dalej browar, przy którym izba, ozdownia (browar), stodoły porządne wielkie 2, stajenka wygodna przy tym inne jeszcze zabudowania znajdują się.Comment
-
UL. CZUJNA od ul. Fawory
Od Czujnej równolegle do Wisły i Faworów biegła ul. Pólkowska kończąca się przy Drnie po jednej stronie ulicy zajmowały w całości zabudowania nijakiego Dominika Wagnera, posiadający tam murowany browar, Suszarnie oraz dworek, na dole teren cmentarza ewangelickiego 1790.
CZYSTE.- Część dzielnicy Woli i Ochoty, 1845 r.
Czyste powstało w XII w należało do Książąt Mazowieckich, jeżeli istotnie na tym terenie, Nad rzeczką Drną ciągnęły się w XVIII w browary, gorzelnie i młyny - (Budrewicz Olgierd Zdumiewająca Warszawa)
Browar urządzony w dawnym dworze Czyste.
( folwark Czyste znajdował się za ówczesnymi rogatkami za ob. pl. Zawiszy)
Dwór Czyste znajdował się w okolicy gazowni Wolskiej.
Comment
-
DATY:
1575 r piwowarzy w Warszawie
Nidbałów z Nadarzyna
Zabłotnych z Błonia
Łamiłazów z Piotrkowa
W 1874 roku w dzielnicy zachodniej Woli było 36 browarów.
UL.DŁUGA.
Przy rogu Freta stał browar.
W pierwszej połowie XVI w istniały browary.
DYNASY.
1845 roku kupione przez hrabiego Seweryna Uruskiego, który wybudował tu nowe miasteczko – Sewerynów, w 1846 roku częściowo wykorzystano ruiny pałacu, w skrzydle po dawnym pałacu miał się znajdować, Zakład „Piwa Bawarskiego oraz restauracja, budynki Sewerynowa przetrwał do 1937
UL.DZIELNA. 1797 roku
W 1770.r. – dwa browaryComment
-
UL. ELEKTORALNA.
W połowie XVIII w zabudowana 4 dworami 3 dworkami i browarem.
W końcu XVIII w przy Elektoralnej były 2 place, 15 kamienic, 10 domów murowanych 40 dworków, browar.
UL. FRANCISZKAŃSKA
W końcu XVIII w, stał browar.
UL. FRETA.
W 1564 roku Domy mieściły warsztaty i kramy, w głębi działek wznoszono budynki gospodarcze, na niektórych posesjach stały browaryComment
-
UL. GARBARSKA, 1797 roku, miasteczko Golędzinów przy mieście Pradze sytuowanego, dom nowy zajezdny, czyli austeria ur. Mikołaja Aliburdona, ma izby z alkierzami 2, stajnia bez podłogi z drabinami i żłobami, dom murowany z browarem porządnym, prawu emfiteutycznemu Wielmożnego Lejmana podległy, browarem królewskim zwany w nim izby 3.
UL. GARBARSKA, 1797 roku miasto Praga.
Nr 224. Dom zajezdny Wielmożnego Adama Drozdowskiego, w którym izba 1 z alkierzem i komorą, stajnia wygodna, wielka z wszystkimi wygodami.
Nr 225, (Ditto) Dom wielki mieszkalny tegoż, w którym izby porządne z gabinecikami 4 (Ditto) izba czeladna z komorą 1 przy tym znaczne zabudowania tj., browar, mielcuch, stodoły, obory, wozownie, spichlerze, stajnia ze wszystkimi rekwizytami wygodna.
Nr 226, (Ditto) Dworek nowy tegoż nad samą Wisłą sytuowany, w którym izb porządnych 7
Nr 227, Dom zajezdny, czyli austeria wielka bez podłogi z żłobami i drabinami.Comment
-
UL. GÓRNOŚLĄSKA, 1770 roku, Górna , 1922: Górnośląska.
W 1762 odnotowano istnienie dwóch domków z ogrodami w pobliżu ul. Czerniakowskiej [strona północna]
Oraz obszernego budynku karczmy [oznaczonej nazwą „Cabaret”, póżn. nr 12/1728-1729 przy płn-zach. narożniku skrzyżowania późniejszej Górnośląskiej z droga biegnącą u stóp Zamku Ujazdowskiego i Skarpy Wiślanej, drogę tę zlikwidowano ok. 1700 roku, po wytyczeniu ul. Rozbrat, którą przeprowadzono po wschodniej stronie karczmy.
Znany wcześniejszych planów rzut budowy miał kształt litery, „T”, posesję tę po 1780 roku zajął browar, korzystający być może początkowo ze starych zabudowań, ale przed 1796 rokiem mający już nowe gmachy, przynajmniej w części południowej murowana, tworząc rzut podkowy otwartej w kierunku zachodnim.
Drugi browar przy Górnośląskiej istniał od 1780 roku na posesji nr 4/2997., wybudowany na miejscu starszego.
Jeszcze w 1796 roku, zabudowania tworzyły podkowę otwartą w kierunku płn-zach., ale już na planie Bacha z 1808 widać nowy wielki budynek murowany usytuowany w linii ulicy, nieco bardziej na wschód od poprzedniego i zaopatrzony w parę prostopadłych skrzydeł flankujących tylny dziedziniec.
Browar pełnił swą funkcję jeszcze w roku 1850, będąc własnością Jakuba Szymanowskiego, a w następnej dekadzie został przekształcony w fabrykę odlewów żelaznych i narzędzi rolniczych.
2977. Oficyna i Browar – Zapolskiego. 1784.r.
Przy Górnośląskiej 24 i 26 w l. 1895-1905 zostały wybudowane dwie cztero piętrowe kamienice, które należały do znanego piwowara Seweryna Junga.
Comment
-
czytam właśnie książkę W.Z.Łyjaka "Organy w kościołach ewangelickich w Królestwie Polskim w latach 1815 - 1864", gdzie jest napisane m.in. o likwidacji parafi na podwarszawskiej Pradze:
"Był tam najpierw młyn [I]koński[I], stojacy obok [I]melucha[I] , który w 1783 r. przerobiono na kościół. Budynek zdemolowały wojska moskiewskie w 1806 r, a ostatecznie rozebrano go rok później, w czasie fortyfikowania Pragi"
Te 2 zdania opatrzone są aż 3 przypisami (Archiwum Główne Akt Dawnych). Zastanawiam się, czy ten meluch to nie mielcuch?Comment
-
UL.GRZYBOWSKA .
W taryfie z 1784 odnotowano istnienie 11 browarów, pod nr 38/1032 na wymienionej działce istniał murowany browar Wasilewskiego, zachowany wraz z resztą zabudowy posesji do 1944 roku.
Zespół składał się z kamieniczki parterowej o oryginalnym dachu polskim z dwoma uskokami połaci, kamieniczki piętrowej z dachem naczółkowym oraz właściwego budynku browaru, zwróconego trójkondygnacyjnym szczytem do ulicy i krytego dachem łamanym.
Podobny układ [kamieniczka browar drewniany] istniał na sąsiedniej posesji nr 40/1033 oraz pod numerami, 63/1042, 43-45/1047 [browar murowany] 41/1048 i 35/1051.
Pomiędzy 1784 a 1792 rokiem przybył murowany browar pod numerem 32/1030, a na posesji nr 65/1041 drewniany browar ustąpił miejsca murowanemu młynowi i mielcuchowi.
Na przełomie XVIII i XIX w. największą i zarazem najstarszą znaną dziś z wyglądu kamienicą przy Grzybowskiej był dom piwowara Franciszka Wołowskiego na rogu ulicy Waliców [nr 46-1109 wybudowany pomiędzy 1796 a 1808 rokiem.
Piętrowy budynek o pięcioosiowej fasadzie i czteroosiowej elewacji szczytowej nakryto efektownym dachem naczółkowym z szerokim, attykowym kominem na kalenicy, skromna dekoracja ograniczała się do pasowych boni kondygnacji przyziemia i naroży elewacji oraz płaskich opasek okiennych.
Według stanu na rok 1819 na Grzybowskiej stało pięć browarów murowanych pod numerami 30/1029, 38/1032, 41/1048, 43-45/1047 i 65/1041. często z zabudowaniami mieszkalnymi domami murowanymi.
Przed 1829 wybudowano nowe zabudowania browaru Kazimirusa pod nr 33-35/1051-52-53, róg Ciepłej, do tego samego właściciela należał nowy browar na posesji nr 43-45/1047 AB, pomiędzy ulicą Żelazną a ulicą, Waliców, którego zabudowania wzniesiono przed 1839 rokiem.
W latach 1869-70 wymieniono przy Grzybowskiej, browary piwa zwyczajnego; Edwarda Reycha [nr 33-35 ], Antoniego Żórawskiego [ nr 38/1032 ], Henryka Limprechta [nr 42 ] i Anny Krauze [nr 65 ] oraz browar piwa bawarskiego, Hermana Junga [nr 43-45 ]
Na posesjach byłych browarów pod [nr 30 ] destylatornia wódek Łukasza Mokiejewskiego i [ nr 41 ] Teodora Tschopego.
Warzelnię miodu pod 41 prowadził Gecel Maliniak.
Liczne były niewielkie restauracje [pięć] oraz szynki i traktiernie [trzynaście], prowadzone w znakomitej większości przez Żydów i zaopatrywane z miejscowych browarów.
Nowe budynki fabryczne na terenie browaru Junga wybudował Jan Lilpop [1880-81], który wcześniej wystawił tam lodownie i nadbudował stary gmach produkcyjny [ ul. Waliców 11 ], w latach 1876-77,
na terenie browaru Krauzowej powstał w latach 1878-79 budynek lodowni [kier .bud. Ruciński, a w browarze na posesji nr 33-35/1051-2-3; suszarnia i magazyn słodu wybudowane pod kierunkiem Zygmunta Kiślańskiego.
W ostatnich latach przed wybuchem wojny światowej działały już tylko, trzy samodzielne browary; Reychów [nr 33], „ Liwonia’’ [nr 40] oraz „ Salwator’’ {nr 65]
Dawny browar Junga został przejęty przez Bank Handlowy, a położony na przeciwległym narożniku ul. Żelaznej browar Kijoka stał się filią potentata w tej branży – firmy „Haberbusch i Schiele’’.
Należy zaznaczyć, że wielki zespół browarów „Haberbusch i Schiele” nie sięgał przed wojną do Grzybowskiej odizolowanej od niej rzędem parceli zabudowanych kamienicami.
Firma ta stała się w owym czasie warszawskim monopolistą w branży piwowarskiej i wyparła bądź przejęła wszystkie mniejsze browary.
Największe składy przed wojną urządzono w dawnych zabudowaniach browaru Junga.
W sierpniu 1944 rejon Grzybowskij był terenem zaciętych walk, obszar między Grzybowską a Krochmalną broniony był przez batalion „Chrobry II”, centrum oporu zlokalizowane było na terenie browaru „ Haberbusch i Schiele, a znalezione tam zapasy ziarna służyły długo jako przydział żywności dla ludności cywilnej .
Budynki administracyjne browaru Junga [nr 43];
Dwa budynki przed 1944 rokiem, oznaczone adresem ul. Waliców 11 B, przyjęły po wojnie numerację zburzonego segmentu narożnego, wszystkie trzy wystawione ok. 1880, zapewne wg. proj., Jana Lipopa, wydzielono w okresie międzywojennym i oznaczono oddzielnym numerem hipotecznym.
Zwrócone fasadami ku, ul. Waliców, budynek płn. zwraca się ku, ul. Grzybowskiej ścianą szczytową, przerobioną po 1980 roku, na prymitywnie ukształtowaną elewacje.
W tym samym okresie budynek otynkowano, niszcząc charakterystyczny ceglany wystrój fasad. budynek płd. ma trzy piętra i cztery osie okienne [okna kwadratowe] dzielone wąskimi lizenami.
Niższy o piętro budynek północny otrzymał zdwojone otwory okienne w czteroprzęsłowej fasadzie i identyczne podziały lizenowe.
zaciągnięte z "Atlas dawnej architektury ulic i placów Warszawy" 1999 aut. Jarosław ZielińskiComment
-
GROCHÓW
Karol Osterloff, nabył grochów I, pobudował tamże browar gorzelnię, destylarnię, i fabrykę wina szampańskiego,w 1865 roku, dotknięte pożarem fabryki w Grochowie, Osterlofa (browar piwny, porteru i miodu itd., w roku bieżącym na nowo funkcjonować zaczął.
W 1878 roku, następnie kolonię tą podzielono na 3 części, nr 1 a, 1b, 1c, dwie ostatnie części wraz z zakładami przemysłowymi są obecnie w posiadaniu pp. Simon i Stecki zaś 1a w posiadaniu Chmielewskiego
W 1899 roku, właścicielem był, Edward Szymański, produkował w swym browarze 45 000 wiader piwa, około 540 000 wiader, oraz słód na swoje potrzeby.
W 1905/10 roku, wł. Władysław Dyck, Grochów I, tel. 146
HOŻA
W 1792 na rogu ulicy Marszałkowskiej i Hożej pod [nr . 52-56/1676 ] znajdował się drewniany browar, w 1850 roku, nie istniał już stary browar.
Wzdłuż Hożej ulokowano spory ogród warzywno-owocowy oraz przy wschodnim krańcu posesji – zabudowania, stajni, wozowni i oranżerii i pałacyk kupca i bankiera Klemensa Berneaux wybudowany 1790 roku (arch. S.B. Zug.) z gorzelnią, młynem, końskim i obszernym ogrodem istniejącym od ul. Kruczej.
Być może już, po 1797, gdy zespól przeszedł w ręce Samuela Frankla w zabudowaniach tych zlokalizowano browar ?, i wzniesiono frontowy, parterowy dom murowany (nr 25) a w 1827 urządzono apreturę fabryki sukna.
UL. INFLANCKA
Na rogu Inflanckiej i Zielonej miał swoją posiadłość biskup inflancki (stąd nazwa ulicy) późniejszy prymas, Antoni Ostrowski, sąsiadował z nim piwowar Elkunzel,Comment
-
Z zaciekawieniem śledzę od początku ten temat, ale dopiero teraz zastanowiłem się, czy sam nie posiadam jakichkolwiek notatek, które pozwoliłyby go wzbogacić. Po przeglądnięciu kilku kilogramów makulatury natknąłem się na anonimowy, bo podpisany tylko inicjałami P. S. list, który w 1879 roku wydrukowało wiedeńskie pismo fachowe „Gambrinus”.
P. S. informuje między innymi, że w 1879 roku w stolicy znajdowały się 24 browary, z których zaledwie trzy napędzane były parą. Były to firmy: Antoni Boenisch, Kijok & Co. oraz „Lenskie-Geschäft”, prawdopodobnie Aleksander Lentzki.
Największą firmą piwowarską zarządzał pan Jung. Do jego przedsiębiorstwa należały trzy browary, których wyposażenie, jak wyraził się P. S. „...jeżeli pominąć suszarnie słodu i leżakownie, jest przedpotopowe”.
Drugim co do wielkości przedsiębiorstwem był Haberbusch & Schiele, z dwoma browarami.
Poniżej reszta browarów pod względem wielkości:
Limbrecht (chyba Limprecht?), Reich (Reych?), Sig. Bönisch (Zygmunt Boenisch?), Krause, Silber, Joravsky (Żórawski?), Machlejd, Berowa, Pacholder, Silberholz, Schelikowsky, Makowsky, Biele, Hopfenfeld, Planer, Miechnikowsky.
Porównując ze spisem Manfreda Friedricha można zauważyć pewne rozbieżności, jak na przykład browary Planer i Pacholder, które wygląda na to że działały równolegle w tym samym czasie. Wiele nazwisk zostało w liście przekręconych, niektóre w ogóle w spisie nie figurują, mamy więc kolejną zagadkę dla warszawskich historyków.
Jak dalej informuje P. S.: „..Ostatnie z wymienionych browarów wszystkie napędzane są ręcznie. Do pracy w tak prymitywny sposób zmusza właścicieli warszawskich browarów rosyjski model podatkowy. Podatek pobierany jest od pojemności kotłów warzelnych i kadzi zaciernych. Wodę, zacier i brzeczkę czerpie się wiadrami, nie stosując pomp i filtruje wyłącznie przez słomę.
P.S. jako najbardziej interesujący ze wszystkich procesów podczas warzenia piwa opisał zacieranie: „... O normalnym zacieraniu, jakie powszechnie jest stosowane, w Warszawie nie może być mowy. Podatek pobierany od pojemności kadzi zaciernych zmusza do tak gęstego zacierania, że mieszanie zacieru jest prawie niemożliwe. Wygląda to w ten sposób, że dookoła kadzi zaciernej krąży ośmiu do dwunastu rosłych chłopów, którzy mieszając zacier śpiewają, a raczej ryczą tak głośno do taktu, że obserwatorowi, który po raz pierwszy jest świadkiem tego procederu po prostu więdną uszy i odechciewa się wszystkiego.”
Następnie korespondent porusza problem płac oraz warunków mieszkaniowych warszawskich piwowarów. „... Wypłaty dla mistrzów piwowarskich wahają się w granicach 50 – 100 Rubli miesięcznie, dla zwykłych pracowników 7 – 8 Rubli tygodniowo. Oprócz tego pracownicy mają wolne mieszkanie, i to jakie!” Mieszkanie majstra opisane jest jako „... ciemna, pełna robactwa dziura, w której nierzadko chodzi się po gołej ziemi. Do spania służy z reguły stary, wypchany słomą wór po chmielu oraz brudny koc”. W jeszcze bardziej katastrofalnym stanie miały znajdować się pomieszczenia mieszkalne zwykłych robotników.
Dalej P. S. pisze: „... Słód używany w Warszawie według naszych (austriackich?) kryteriów nie nadaje się do produkcji piwa typu „Lager”. Zaprzyjaźniony mistrz piwowarski wskazał nam na wpół spleśniały słód w słodowni swego browaru, twierdząc że jest to tutaj najlepsza jakość. Myliłby się jednak ten, kto próbowałby na podstawie tych katastrofalnych warunków pracy określać jakość produkowanego w Warszawie piwa.Wręcz przeciwnie, produkowane tutaj piwa leżakowe pod względem jakości można uznać za znakomite, co graniczy z cudem, biorąc pod uwagę sam proces warzenia, który z wyżej wymienionych powodów nie może zostać uznany za doskonały. Sprzedaż piwa w Warszawie jest kolosalna i odbywa się wyłącznie za gotówkę. 1 wiadro, którego pojemność wynosi 12,3 litra kosztuje średnio 1,5 Rubla.”
W kolejnym liście, na który niestety jeszcze się nie natknąłem, korespondent obiecuje opisać sytuację piwowarstwa w Warszawie jeszcze dokładniej.Archiwum piwne
Poznaj
http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"Comment
-
Warszawa-browary i ich właściciele
[QUOTE=Cooper]Kolejny browar Junga przy ul. Ogrodowej mieścił się pod numerem hip. 840 a póżniejszym numerem 62. Jeśli chodzi o ewentualne obecne pozostałości po browarze to od około 2 lat w tym miejscu znajduje się zespół superekskluzywnych apartamentowców (ponoć najdroższe apartamenty w W-ce). Wiem że w czasie ich budowy odkryto stare piwnice browaru (było o tym głośno np. w Gazecie Stołecznej).
Dorzucę tylko, że w okresie międzywojennym przy Ogrodowej 62 mieściła się Reprezentacja Browaru Kutnowskiego. Są znane flaszki z tym właśnie adresem.sjComment
-
Co do ul. Ogrodowej 62 to w latach -1926/7, była tam reprezentacja Tyskiego Browaru Książęcego, choć pod tym, Nr 62, Nr Hip. 849. istniał Browar i fabr. lemon. „Sanitas” lub Sanitis w latach 1925/6 i Browar „Chmiel” 1928 r., choć browar, Tow. Akc. „Chmiel pod nazwą „Chmiel” istniał od 1898 do ok. 1935 r. choc pod innymi właścicielami, zaś istnienie browaru pod tym numerem datowane jest przed rokiem 1784 r.Comment
-
Powoli zaczynam rozszyfrowywać nazwiska z anonimowego listu, P.S., który przedstawił Piwowar. (Joravsky (Żórawski?), Pod numerem 38 policyjnym / 1032 hipotecznym na ul. Grzybowskiej, przed 1784 rokiem na tej parceli istniał browar, w roku przytoczonym przez P.S. 1879 r. browar ten należał do Antoniego Żórawskiego, ze znalezionych informacji wynikało by, że istniał on do 1944 roku, choć ja skłaniał bym się, co do daty zamknięcia produkcji tego browaru na, 1915 r.Comment
-
Muszę Cię Leonie poprawić. Browar Antoniego Żórawskiego ( czasami pisany Żurawski ) przy ul. Grzybowskiej 32, a po 1886 Grzybowskiej 38 ( hipoteka 1032 ) działał TYLKO do końca lat 80-tych XIX wieku. Co do budynków, to też słyszałem że stały do 1944 roku.Comment
Comment