Browar Lądek Zdrój - Landecker Brauhaus

[Piwowar]

Też tak myślę. O Cyganie dowiedziałem się tylko tyle, że z wykształcenia był dyplomowanym inżynierem browarnictwa. Pietsch w 1906 roku oferował tylko piwa górnej fermentacji. Scheunert oferował już piwa dolnej fermentacji, po przebudowie browaru w 1910 roku. Krótko przed pierwszą wojną produkcja wynosiła 4100 hl piwa. W 1931 roku browar posiadał do rozwożenia piwa jeden samochód ciężarowy i dwa zaprzęgi konne. Warzelnia posiadała bezpośrednie palenisko, prawdopodobnie była ogrzewana drewnem. Okazuje się, że browar jednak posiadał własną słodownię klepiskową z dwupoziomową suszarnią firmy Topf & Söhne z Erfurtu. Beczki leżakowe były drewniane. Pod koniec lat trzydziestych Scheunert posiadał już dwa samochody ciężarowe do rozwożenia piwa.

[Baronguliano]

Przynajmniej Cygan staję się w tym momencie coraz mniej incognito i jakieś informacje na jego temat zaczynamy mieć.
- Był z wykształcenia dyplomowanym inżynierem piwowarstwa
- Dzierżawił browar około 5 lat
- Wprowadził/chciał wprowadzić do sprzedaży w browarze lądeckiego pilznera (Landecker Pilsener)

Z twoich informacji o tym, że Alfred wprowadził dolą fermentację do browaru i wielkości produkcji, która jak dla mnie jest dosyć wysoka jak na tamte czasy(browar w praktycznie każdym mieście) to widać jak popularne były piwa dolnej fermentacji.

Co do słodowni trochę zdziwiłem się twoją wcześniejszą informacją o braku słodowni w browarze. w 1914 roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia browar w gazecie lądeckiej zamieścił wiadomość o zakupie jęczmienia browarnego i to za wszelką cenę. W 1926 roku pojawiała się za to informacja o kupnie przez browar jęczmienia zeszłorocznego, więc słodować musiał sam.

Znalazłem ogłoszenie o poszukiwaniach przez browar woźnicy piwnego w 1926 r.