Miedzianka - Kupferberg

[Zybi]

Miedzianka - Kupferberg

W latach 1945 - 1958 mieszkałem w Janowicach Wielkich. W roku 1949 moi rodzice wydawali za mąż moją siostrę i na organizowane przyjęcie weselne zakupili beczkę piwa z browaru w Miedziance. Z tej beczki posiadam denko, którego zdjęcie przedstawiam klubowiczom.

[koleja]

Ile litrowa była to beczka ?

Niezła gratka Ci sie trafiła.

[Zybi]

Nie pamiętam. Sądzę, że około 50 l, ponieważ denko ma średnicę 30 cm.

[jacer]

codziennie o godz. 20.45 na Trójce czytany jest fragment książki Miedzianka. Historia znikania

W dzisiejszym sporo było o miejscowym, słynnym browarze warzący niemniej słynne piwo.

[Pankracy]

Nieruchomość po dawnym browarze Kupferberg została w ostatnim czasie sprzedana przez gminę. Nowy właściciel zaczął w tym roku porządki na placu. W przyszłym roku ma rozpocząć się w tym miejscu budowa pensjonatu. Zachowany magazyn wyrobów gotowych będzie wyremontowany i włączony w bryłę nowego budynku. W pomieszczeniach pobrowarnych zostanie ulokowana część gastronomiczna pensjonatu.

[grzeber]

Nowym właścicielem podobno jest cukiernik Sowa, takie przynajmniej dostałem informacje od lokalnego przewodnika.

Na terenie dawnego browaru prace porządkowe trwają. Na szczęście wygląd z tego zdjęcia odchodzi w zapomnienie: https://www.browar.biz/galeria.php?id=3694
Cegła wyczyszczona, dach naprawiony, zamontowano nową stolarkę okienną. Także w środku trwa praca. Okoliczny teren wyrównano i wykarczowano. W zasadzie to ostatnia chwila jeśli ktoś chciałby tutaj pogrzebać w ziemi (choć teren ogrodzony).

[Piwowar]

Co do wielkości beczki, to raczej 30 l, a nie 50. Moja największa beczka ma 21,5 l pojemności i średnica denka wynosi 28 cm. Beczka czternastolitrowa ma średnicę denka 25 cm.

[Piwowar]

Trochę na temat właściciela browaru, Georga Frantzkyego. Urodził się w Miedziance 18 grudnia 1878 roku, jako syn Ewalda Frantzkyego, który od 1876 roku był właścicielem tamtejszego browaru oraz Marii Frantzyky, z domu Teichmann. Po ukończeniu szkoły miejskiej w Miedziance rozpoczął w 1893 roku naukę zawodu piwowara w browarze ojca. Po otrzymaniu świadectwa czeladniczego podjął w 1895 roku pracę jako piwowar i słodownik w browarze Ender & Tschöpe, przy ówczesnej Rosenstrasse 21a (dzisiejszej ulicy Niemcewicza) we Wrocławiu. Pracował tam od 14 października 1895 roku do 15 sierpnia 1896, po czym udał się do Pilzna, gdzie pracował w warzelni i słodowni tamtejszego browaru akcyjnego. W Pilźnie pracował sześć miesięcy, po czym udał się na dalszą wędrówkę, najpierw do Klein Schwechat koło Wiednia, do browaru Antona Drehera, potem do Salzburga i dalej do Romont w Szwajcarii. Z tamtąd pojechał do Dortmundu, gdzie pracował od 14 stycznia 1898 roku do 7 stycznia 1899 roku w Löwenbrauerei Gebr. Overbeck. W latach 1899 - 1901 odbywał dwuletnią służbę wojskową w Lesznie. Po ukończonej służbie wojskowej udał się ponownie do browaru w Romont, gdzie pracował od 1 kwietnia do 15 września 1902 roku w Brasserie Corboz. Ze Szwajcarii udał się do Francji, gdzie od 2 października 1902 roku do 23 kwietnia 1903 roku pracował w Brasserie de la Loire w Etienne, głównie jako słodownik. Ostatnią jego stacją był Brasserie Sangirard w Paryżu, gdzie przepracował siedem miesięcy, by na początku 1903 roku powrócić w rodzinne strony z myślą że jest dostatecznie dobrze przygotowany, aby udać się do szkoły piwowarskiej w Berlinie. Naukę w berlińskim instytucie VLB podjął jesienią 1903 roku. Po ukończonej szkole piwowarskiej powrócił z dyplomem mistrzowskim do domu i ponownie podjął praę w browarze ojca. W 1906 roku zbudował nowy browar obok starego, a w 1910 roku przejął po ojcu browar na łasność.

[darekd]

Bardzo ciekawe. Wydaje mie się, że w nazwisku jest literówka. Powinno być Franzky.

Tu dom tego piwowarskiego obieżyświata: https://polska-org.pl/558999,Miedzia...a_browaru.html

a tu odnowiona część browaru, prawdopodobnie ma to być jakiś lokal gastronomiczny?

https://polska-org.pl/8683513,foto.html?idEntity=558999

[Piwowar]

Faktycznie Franzky, a dom to kolejna cegiełka, która kiedyś ułoży się w całość. Dzięki.

[Piwowar]

Ewald Franzky został w 1907 roku wybrany do rady miejskiej w Miedziance.

[grzeber]

Z dzisiejszej perspektywy to niesamowite 10 lat terminowania aby podjąć w końcu naukę na piwowara. Z czego to wynikało? Wymogi przyjęcia do VLB? Czy tak długa sumaryczna nauka wynikała z ówczesnej wiedzy oraz sprzętu?

[pizmak666]

Tak długo (przynajmniej w Małopolsce) terminowali piwowarzy, którzy zajmowali stanowisko głównych piwowarów w dużych zmechanizowanych browarach. Stanowisko to nie ograniczało się tylko do warzenia piwa, to byli raczej ówcześni menadżerowie browarów. W Polsce nie było szkół piwowarskich i to zmuszało do praktykowania w Niemczech i Czechach. Często w przedwojennej prasie w stosunku do browarów zatrudniających wykwalifikowaną wyższą kadrę piwowarską z Niemiec stosowano pojęcie browarów hakatystycznych. W zdecydowanej większości przypadków nie miało to nic wspólnego z jakąkolwiek próbą germanizacji, a z prozaiczną chęcią obsadzenia kluczowych stanowisk w browarze dobrymi specjalistami.
Swoją drogą ciekawe ile procent obecnych piwowarów zdałoby test z np. Przewodnika młodego piwowara pana Lampego.

[Piwowar]

Tego jeszcze nie wiem, ale Eduard Haase też potrzebował 10 lat, Max Zimmermann, syn właściciela browaru w Kłodzku potrzebował 9 lat. Dagobert Lomnitz, późniejszy dyrektor browarów w Brzegu i w Tychach potrzebował sześciu lat.