Browar Szczodre - Sibyllenort

[grzeber]

Znalazłem na Allegro jakiś czas temu ciekawą pocztówkę ze zdjęciem browaru Szczodre. Jeżeli ktoś wie coś więcej na jego temat to prosze o informacje.
Mi udało się ustalić tylko, że browar działał już przed 1871 rokiem.

[grzeber]

A oto i pocztówka przedstawiająca pałac i browar Szczodre.

[grzeber]

Oto zdjęcie dawnego browaru zrobione w lato 2001 roku.

[grzeber]

I kolejne.

[grzeber]

I ostatnia fotka. Wszystkie zdjęcia pochodzą z serwisu www.szczodre.net

[becik]

tylko który to jest browar? W Szczodrem (chyba tak się odmienia) były dwa browary, jeden Augusta Sosny zamknięty w 1910 roku i drugi - Rittergutsbrauerei zamknięty w 1912 roku

[grzeber]

Jeden z browarów (nie wiem który) mieścił sie w bydynku razem z gospodą i kawiarnią (Kaffehaus).
Wielkość zabudowań wskazywałaby, że to ten co na zdjęciach.

[becik]

aaa, to jest Schlossbrauerei, dopiero teraz doczytałem, czyli to jest ten drugi zamknięty w 1912

[Krzysiu]

Wg moich źródeł browar działał do 1920 r., kiedy to został wykupiony przez Lagerbierbrauerei E. Haase. Budynek frontowy (ten na zdjęciach), mieszczący wyszynk i pokoje gościnne, został zamieniony w firmowa restaurację, cieszącą się ogromną popularnością. Zresztą Szczodre było znaną miejscowością letniskową, jednym z miejsc najchętniej odwiedzanych przez wrocławian. Restauracja podobno była czynna jeszcze w latach sześćdziesiątych. Dziesiaj cały budynek zajmują mieszkania.

Właściwy browar mieścił się mieścił się w tylnym budynku, dzisiaj użytkowanym przez mieszkanców jako obora i rupieciarnia. Zachowała się nawet rampa do ładowania beczek. Przez browar Haase był wykorzystywany jako skład piwa.

[Cooper]

Piękny budynek. To chyba cud że uchował się do dziś w praktycznie niezmienionym stanie (przynajmniej na podstawie porównania widoku z pocztówki z fotkami z 2001 roku). Ech...żeby ktoś jeszcze uruchomił tam znów mały browar restauracyjny W miejscowości letniskowej mógł by być to niezły biznes.

[Krzysiu]

Dzisiaj to już nie jest miejscowość letniskowa, powoli przekształca się w sielisko szmolownych wrocławian, którzy najchętniej wygoniliby stamtąd wiesniaków i zabronili komukolwiek wstępu. Z pałącem też sa jakieś problemy, na razie po parku mozna chodzić, ale słyszałem że właściciel chce to zamknąć na głucho. Przed wojną to właśnie pałac i park przyciągały turystów.

[grzeber]

Znalazłem w sieci skan pocztówki pochodzącej z 1900 roku z litografią browaru.
Sam budynek przez ponad 100 lat zmienił się niewiele ale otoczenie juz bardziej.

[Juby_piwosz]

Świetność Szczodrego, trwająca mniej więcej od lat 20-stych XIX stulecia, kiedy to stało się ulubionym miejscem wypoczynku rodziny książęcej z Oleśnicy, apogeum swoje osiągnęła po przejściu na własność władców saskich - król Albert Wettyn dokonał tu nawet swojego żywota - zyskując zaszczytną nazwę "Śląskiego Windsoru". Częsta obecność głów koronowanych, dworów i dbałość kolejnych posiadaczy o rozwój, później udostępnienie 120 ha parku dworskiego do publicznego dostępu, okoliczne lasy, stawy hodowlane i rozbudowa koniecznej infrastruktury, do której śmiało można zaliczyć powstałe tam browary, restauracje, domy noclegowe a także, oprócz czynnika ludzkiego, często niedoceniane: genius loci i genius saeculi - to wszystko stworzyło ze Sibyllenortu miejsce przyciągające coraz liczniejszą i majętniejszą klasę średnią - to nigdy, za czasów świetności nie było miejsce dla "wieśniaków". I - jeśli kiedykolwiek Szczodre odzyska choć trochę z dawnej świetności, to na pewno nie za sprawą wieśniaków, którzy doprowadzili do ruiny co się dało do ruiny doprowadzić, lecz szmalcownych wrocławian, którzy zechcą pozostawiać tam swoją kasę, żyć i bawić się.
Pałac i park zamkowy bardzo ucierpiały w czasie ofensywy wojsk radzieckich, po wojnie w częściowo odbudowanym pałacu zainstalowano szpital, a 1963 roku, roku zarazy, największe izolatorium podejrzanych o kontakt z czarną ospą.
Jeszcze za moich młodych lat jeździło się do Szczodrego na majówki, popływać, poprzebywać na łonie. I widziałem na własne oczy jak powoli solidne, poniemieckie budynki - przez wieśniactwo właśnie - popadają w ruinę. To zresztą jest problem wszystkich tzw. Ziem Odzyskanych.

[sajens07]

Z tego co mi wiadomo a mieszkam nie opodal Szczodrego w Długołęce histoia niszczenia tak potężnego zamku jak i otaczających go budynków była następująca. Pałac jeszcze do niedawna stał i cieszył sie pełną okazałościa sam pamietam jak nad stawem wylegiwał sie ogrom ludzi z miast. Na nabrzeżach były jeszcze kamienne postumenty które wchodziły do wody. Za młodych lat zwiedzałem pozostałość tzn ten budynek który jeszcze pozostał do dnia dzisiejszego oczywiście nie legalnie. W piwnicy tego budynku znaleźliśmy wejścia w tunele podziemne oczywiscie były do połowy zalane przez wody gruntowe wiec nie było szans zwiedzać ale widać było że są ogromne. Histria rozbiórki jest następująca. Wiekszość domów która została wybudowana w szczodrem i okolocach jest z cegły rozbiurkowej zamku a dlaczego się tak stało i kto dał pozwolenie. A mianowicie pozwolenie wydało państwo i konserwator zabytków przez około rok czasu pociągami towarowymi cegła z rozbiurki zamku była wyworzona do warszawy na odbudowe budynków po ostatnich bombardowaniach. Zachowały się nieliczne budynkiu z tamtego okresu. Mamy odpowiedz dlaczego zachował sie Browar ponieważ po części zbudowany jest z elementów drewnianych nie nadających się do przetworzenia. Przez pewien okres czasu jeszcze leśniczy trzymali na tym rękę i było pilnowane. Pozdrawiam

[Piwowar]

Ciekawostką jest, że sami właściciele Szczodrego, które Wettynom przypadło w roku 1884, twierdzili że tamtejsza woda nie nadaje się do picia i sprowadzali sobie własną, pochodzącą ze źródła znajdującego się na zamku w Dreźnie. Podobno wodę pitną z Drezna dostarczano do zamku w Szczodrem codziennie koleją w specjalnych miedzianych zbiornikach
Według: Radeberger Zeitung, rocznik 1900 i Neues Radeberger Echo, rocznik 1902