"Poważny magister jestem" - będzie więc mógł mówić o sobie nasz nowy kolega. Przez analogię do filmu "Dziewczyny do wzięcia", oczywiście.
Si bą, si bą...
Dobra, ja mam propozycję - kolega RasKuba dostał kilka rad, wskazówek, tropów (czy jak to nazwać). Co z tym zrobi, to jego sprawa. Wiadomo, że nikt za niego pracy nie napisze. I proponuję zakończyć temat i wypić za nieistniejącą jeszcze pracę.
breslauer napisał(a) Dobra, ja mam propozycję - kolega RasKuba dostał kilka rad, wskazówek, tropów (czy jak to nazwać). Co z tym zrobi, to jego sprawa. Wiadomo, że nikt za niego pracy nie napisze. I proponuję zakończyć temat i wypić za nieistniejącą jeszcze pracę.
Wypowiadanie sie na Forum ok. północy, do tego po ciężkim dniu pracy, odbywa się ze szkodą dla jakości tej wypowiedzi. Właśnie spostrzegłem, że z periodyku "Przemysł Fermentacyjny i Owocowo-Warzywny" zrobiłem "Przegląd Fermentacyjny". Ponadto, po chwili refleksji, doszedłem do wniosku, ze ww. czasopismo jest dobrym źródłem infiormacji o aktualnej sytuacji polskiego browarnictwa, propagacji drożdży, wpływie wysokości podatku akcyzowego na kondycję polskich browarów itp., natomiast informacji o historii browarnictwa należy jednak szukać gdzie indziej(chyba ze jest coś na ten temat w numerach archiwalnych-dzisiaj nie jestem już tego taki pewien, jak wczoraj).
Zgadzam się w całej rozciągłości z wypowiedzią pivarii-ja także nie znalazłem w literaturze polskojęzycznej niczego lepszego o historii Sumerów, niż książka Wiśniewskiego. Podzielam równiez poglądy przedmówców co do tematu i zakresu pracy magisterskiej.
Trzymam jednak kciuki za przyszłego magistra.
Pozdrawiam
Comment