Kolejna wyprawa (a pierwsza tegoroczna) szlakiem zaginionych browarów, tym razem pogranicze dolnośląsko - opolskie. Pociągiem udałem się do Kamieńca Ząbkowickiego, a stamtąd już rowerkiem w trasę.
Najpierw zamieszczę opisy, a zdjęcia - jak się zrobią (fotografuję jeszcze techniką klasyczną, więc może to potrwać jeszcze parę dni).
Najpierw zamieszczę opisy, a zdjęcia - jak się zrobią (fotografuję jeszcze techniką klasyczną, więc może to potrwać jeszcze parę dni).
Comment