Porcelanki - produkcja itd.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Stolp
    Porucznik Browarny Tester
    🍼🍼
    • 2002.06
    • 493

    Porcelanki - produkcja itd.

    Mam pytanie czy ktoś natknął się może na jakiś opis produkcji porcelanek. Interesuje mnie szczególnie sposób nanoszenia "napisów".
    Może ktoś ma także jakiś sprawdzony patent na "renowacje" wyblakłych (przetartych) napisów - oczywiście poza poprawianiem ołówkiem czy ołowiem - chodzi mi o coś trwalszego. Ciekawi mnie również sposób pakowania ich u producenta. Raczej nie były one "pakowane do wora" czy kartonu jak dzisiaj kapsle, bo przez druty mogłyby się nieźle "poplątać".
    Zbieram porcelanki składów z Pomorza; kapsle dziewicze Carlsberga (cały świat) oraz powojenne zdjęcia i pocztówki Słupska
    Szukam
    e-materiałów (zdjęć, skanów fantów i artykułów) nt. składów i rozlewni obecnej i dawnej RP z okresu pw-ppf do strony na facebooku BEZ LOGOWANIA:
    https://www.facebook.com/SkladyRozlewniePiwa
  • Piwowar
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2001.05
    • 2556

    #2
    Nie wiem czy Ci podpadło, że z wykopanych porcelanek często najlepiej zachowane są te najstarsze. Tajemnica polega na tym, że były one 2 razy wypalane. Najpierw pokrywano je glazurą i wypalano, potem za pomocą specjalnego stempla nanoszono napisy, które jeszcze raz pokrywano glazurą i wypalano. Napisy na porcelankach wyprodukowanych w ten sposób po prostu się nie ścierają. Po pierwszej wojnie w ramach oszczędności coraz częściej rezygnowano z drugiego wypalania, czego efekty widać na nowszych porcelankach z nieczytelnymi napisami. Starsze modele często posiadają na dole lub z boku stempel firmy Siemens z Drezna, czyli „Aktiengesellschaft für Glasindustrie“, co jednak wcale nie znaczy, że były tam produkowane. Porcelanki te były produkowane przez kogoś innego na zlecenie firmy Siemens, która jedynie mocowała je do wyprodukowanych przez siebie butelek.
    Na tym niestety kończy się moja wiedza.
    Archiwum piwne

    Poznaj
    http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
    Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
    Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

    Comment

    • Stolp
      Porucznik Browarny Tester
      🍼🍼
      • 2002.06
      • 493

      #3
      Dzięki !!! Zawsze to coś na dobry początek. Co do starszych to się zgadza, że z reguły są trwalsze od późniejszych wzorów. Szczególnie te sprzed I-szej wojny.
      Zbieram porcelanki składów z Pomorza; kapsle dziewicze Carlsberga (cały świat) oraz powojenne zdjęcia i pocztówki Słupska
      Szukam
      e-materiałów (zdjęć, skanów fantów i artykułów) nt. składów i rozlewni obecnej i dawnej RP z okresu pw-ppf do strony na facebooku BEZ LOGOWANIA:
      https://www.facebook.com/SkladyRozlewniePiwa

      Comment

      • Piwowar
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2001.05
        • 2556

        #4
        Jeszcze mi się przypomniało, że mam w domu stuletnią porcelankę z sygnaturą huty szkła w Pieńsku, więc Siemens z Drezna to nie wyjątek.
        Archiwum piwne

        Poznaj
        http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
        Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
        Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

        Comment

        • brzeczka
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.12
          • 373

          #5
          Na Pomorzu dziłała huta w Loitz (dziś Niemcy, Mrcklemburg-Vorpommern), przestała produkować porcelanki na początku wieku, roku dokładnie nie znam, ale pochodzące stamtąd porcelanki są pierwszorzędnej jakości, czasem dodatkowo opisane na boku z podaniem nr patentu (na dłuższym boku, a nie przy kabłąku jak u Siemensa czy Strehlowa z Berlina), pochodzą stąd min. porcelany z Anklam, Świnoujście, Lipiany, Szczecin - tak na szybko.
          W Szczecinie też niejaki Druecker "męczył porcelanę", ale o tym już gdzieś pisałem...

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #6
            Jakaś fabryczka była w Leszczyńcu koło Kamiennej Góry, ale czy wypalali tam porcelanę, czy tylko napisy, nie wiem. Opowiadał mi na studiach doktor prowadzący praktykę, że gdzieś koło wsi na polu mnóstwo porcelanek zalegało, ale jakoś nigdy tam nie dotarłem.

            Comment

            • RonaldStudnicki
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2007.02
              • 3

              #7
              Fabryka porcelanek była Także w miejscowości Petwrwitz - obecnie Stoszowice. Posiadam także kilka porcelanek z miejscowego browaru.

              Comment

              • Cooper
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2002.11
                • 6056

                #8
                Posiadam ciekawą porcelankę z browaru Reych Synowie z Warszawy z sygnaturą wytwórni (jak domniemam) "D. SACKHEIM VARSOVIE" czyli francuskojęzyczną nazwą stolicy. Niestety nic nie wiem o tej wytworni. Wzor porcelanki znany jednak z taką sygnaturą nie spotakłem u innych kolekcjonerów.
                Last edited by Cooper; 2007-08-18, 21:11.
                Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                Comment

                • Molke
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2007.09
                  • 62

                  #9
                  Jestem tu od niedawna nie jestem wtajemniczony w niektore sprawy zwiazane z browarnictwem dlatego prosze o cierpliwosc jesli moje pytania beda glupie i banalnie proste dla wtajemniczonych.

                  Chcialbym sie od panstwa dowiedziec czy porcelanki podluzne robiono w tym samym czasie co okragle czy jest to uwarunkowane rokiem ? Z mojej nieduzej obserwacji wywnioskowalem (albo tak tylko mi sie trafialo) ze podluzne sa nowsze niz okragle ale ile w tym jest prawdy nie wiem a bardzo mnie to ciekawi. od wielu ludzi mniej wtajemniczonych ale pamietajacych okres powojenny w ktorym owe porcelanki nie byly niczym szczegolnym panuje przekonanie ze podluzne sa po orenzadzie a w zadnym wypadku nie sa po piwie (domyslam sie iz owa teoria jest bledna) ale przypuszczam ze ludzie kojarza je z okeresu powojennego gdy owymi podluznymi zamykano orenzady gdyz takowe w obecnym okresie byly poprostu czestszym wyrobem wypierajacym okragle. Prosze o jakies wytlumaczenie bo kombinuje ale nie wiem czy w dobrym kierunku. Oczywiscie przyklad orenzady podalem tylko dla jakiego kolwiek potwierdzenia mojej slabej teorii a chodzi mi o wytlumaczenie tego na zasadzie piwa. Pozdrawiam

                  Comment

                  • pieczarek
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.06
                    • 5011

                    #10
                    Moja wiedza w zakresie kształtu porcelanek jest dość skromna i pochodzi głównie od Piwowara, a potem od innych kolekcjonerów niemieckich.
                    Porcelanki podłużne są rozwiązaniem starszym niż okrągłe. Okrągłe, jako zdecydowanie prostsze w produkcji, "odrutowaniu" i stosowaniu powinny wyprzeć te podłużne. Tak się jednak nie stało. W okresie późniejszym występowały równolegle. W Niemczech obowiązywała zasada, że porcelanki podłużne były stosowane do oranżadek, wód mineralnych (selterskich). Porcelanki okrągłe stosowano do butelek z piwem. Praktycznie każdy browar zajmował się niegdyś - obok produkcji piwa - rozlewaniem wód mineralnych (raczej mineralizowanych) i oranżadek. W związku z tym stosował jednocześnie dwa typy porcelanek. Potwierdzenie tej informacji spotkałem wielokrotnie w niemieckim internecie.

                    Pamiętam polskie oranżady i piwo zamykane na porcelanki (a raczej plastyczanki lub szklanki) z lat 1960. Były tylko okrągłe. Wyglądały tak syficzno-malarycznie, jak te z obrazka:

                    Nie znam polskich powojennych podłużnych porcelanek. Raczej ich nie było, Twoim rozmówcom musiało się coś pozajączkować.

                    Comment

                    • dekant1200
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2013.01
                      • 110

                      #11
                      Produkcja porcelanek.
                      Zawsze mnie ten temat zastanawiał, na żadnym forum jak do tej pory nie jest jasno powiedziane, może za mało jeszcze szukałem? - Z czego produkowano porcelanki? Patrząc na nieskończone ich kolekcje na tematycznych portalach można wysnuć przeróżne wnioski.

                      Nie wiem, skąd wiedzę o produkcji porcelanek czerpało Szanowne Gremium/#2/, ale ja przy całym szacunku do rzeszy kolekcjonerów tegoż, mam inne zdanie na temat ich produkcji. Widziałem wielokrotnie produkcję z porcelany, porcelitu, fajansu, kamionki czy szkła wprawdzie nie porcelanek, ale materiałów podobnych i wygląda to nieco inaczej. Kolekcjonerzy z pewnością też chcieliby wiedzieć jak to powstają ich skarby.
                      Jeśli porcelanki byłyby z porcelany to wlewany jest materiał ceramiczny do formy, po jego wyschnięciu i likwidacji naddatków umieszczany jest w piecu i wypalany /na tzw. biskwit ok. 1000ºC/. Po wypaleniu wyrób jest pokrywany szkliwem /słowo obiegowe glazura - to szkliwo transparentne/, czyli tlenkami powodującymi wybłyszczenie powierzchni z umieszczeniem koloru i ponownie umieszczany w piecu. W piecu tunelowym, komorowym i in. jest wysoka temperatura rzędu 1300-1400ºC /w zależności od mat .ceramicznego/. A przez ilość dostarczanego powietrza do palników stworzona jest odpowiednia atmosfera /redukcyjna/w strefie wypalania, czy fazach wypalania, by po wyjściu z pieca kolor na wyrobie był np. idealnie biały. Przy złej obsłudze pieca, w sensie nieodpowiedniej atmosfery - biel wychodzi na żółto. Po wystygnięciu /przy sposobie ręcznym/ na wyrób naklejana jest kalkomania z odpowiednim wzorem lub następuje ostemplowanie wyrobu. Przy czym „maczanie” stempla następuje w kolejnym np. kolorowym szkliwie, które wypala się w temperaturze znacznie niższej np. 500-800ºC podobnie jak kalkomanię czy wzory dekoracyjne ręcznie wykonywane. Moim zdaniem w tamtych czasach na skutek np. nieregularnego mieszania kolorowego szkliwa umieszczonego w pojemniku,/tlenki mają tendencję opadania na dno naczynia/ a nanosząc dalej przez stemplowanie porcelanek, przyczyniało się to do zwiększenia ich nietrwałości po wypaleniu napisów. I druga uwaga - szkliwo kolorowe/inny rodzaj/mógł być nakładany na szkliwo pierwsze i wypalane w temperaturze wyższej. Sadzę, że to rzadkie wypadki, ponieważ mogło dochodzić do rozlewania czy zamazania wzorów czy pisma, a dodatku taki wybór z pewnością łączył się z wyższymi kosztami samego materiału/inne tlenki do kolorowego szkliwa do wyższej temperatury/


                      A może nasze porcelanki były wykonywane nie z porcelany, ale z taniego i słabszej jakości materiału wówczas, czyli porcelitu /kaolin, skaleń, kwarc/ jak do produkcji art. sanitarnych, wypalane w 1300ºC. Następnie po naniesieniu na porcelankę szkliwa ceramicznego, czyli polewy, wypalano ją w temp. ok. 600ºC, a topiąc się, szkliwo zastygało w cienkiej powłoce. Stosowano różne tlenki w porcelankach, stąd mają cała gamę odcieni bieli, różny połysk, czasem mat czy wrażenie półprzeźroczystości.
                      Wszędzie twardość materiału ceramicznego nadaje zawartość kaolinu

                      Czy mogła to być kamionka? To też mat. ceramiczny o dużej zawartości skaleni i kwarcytu z dodatkiem np. chlorku sodu który tworzy szklista powłokę – a charakteryzuje się dużą wytrzymałością mechaniczną – płytki posadzkowe, ścienne czy kształtki kanalizacyjne.
                      Fajans też daleko nie odbiega od tych możliwości – wypalany w 1000oC. Mieszanina kwarcu, gliny, kaolinu, margla, skaleni, kredy i dolomitu + substancje szkliste i mogą być szkliwione o różnych odcieniach koloru kremowego lub białego i nietęgiej wytrzymałości mechanicznej.
                      Fakt, że typowa technologia produkcji porcelanek to w ogóle inna produkcja niż szkła, jak podkreślił Krzysiu./huty szkła #7 / Jednakże na podstawie „porcelanki” na fotce brzeczki/tamże #9/ wydaje się, że to produkt prasowany z „zamąconego” szkła ( barwnik - czyli określony związek chemiczny dodawany w określonej ilości do masy szklanej, by taki efekt powstał) albo produkt szklany, a w późniejszej fazie masowo piaskowany odpowiednią tegoż frakcją. Nie jest to barwa typowej bieli jak w innych porcelankach. Z obserwacji wiem, że to żadna trudność byłaby w produkcji tego typu szklanych porcelanek. Być może, że nie wszystkie typy takich porcelanek nadawałby się do dalszego wykorzystania, ale stawiam tezę, że jest to niewykluczone.

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dekant1200 Wyświetlenie odpowiedzi
                        ... ja przy całym szacunku do rzeszy kolekcjonerów tegoż, mam inne zdanie na temat ich produkcji...
                        A w czym twoje zdanie odbiega od tego, co napisaliśmy do tej pory na tym forum? Przecież nikt nie rozwodził się nad technologią produkcji, co najwyżej nad jakością nadruków. Potoczna nazwa produktu to "porcelanka", bo dla przeciętnego człowieka porcelana, porcelit, biskwit czy majolika to to samo. Żeby te cholerstwa kolekcjonować, wcale nie trzeba być specem od technologii ceramiki.

                        PS. Kamionka to nie jest, bo kamionki są brązowe lub szare, nigdy białe.
                        Last edited by Krzysiu; 2013-02-16, 22:19.

                        Comment

                        • dekant1200
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2013.01
                          • 110

                          #13
                          Temat jest „Porcelanki – produkcja itd” – Więc w czym problem? Jest to jedyny post o technologii porcelanek od 7 lat i na ten temat nic nie napisano. Widać nie było chętnych do jego ruszenia, a ja uznałem, że warto. To tak jak z historią browarów, która się również zajmujesz. Widomo, że był, ale to za mało. Drążymy dalej, kiedy powstał, jakie było piwko, właściciele, kiedy upadł itd. Odpowiedź prosta, a może 5% kolekcjonerów to zainteresuje, a może więcej. A propos kamionki, ja mam doświadczenie z kamionką białą czy kremową, a ty z szarą czy brązową prawie wszyscy mają rację. Buncloki z Bolesławca - najświeższa moda na wyroby - pokryte szkliwem są białe z wielobarwną dekoracją, a na portalach kolekcjonerskich są też kremowe porcelanki, więc czemu nie oprzeć się wrażeniu, że tak twardy materiał ma nie być z kamionki, skoro niektórym i tak wszystko jedno, jaki to rodzaj ceramiki.
                          Last edited by dekant1200; 2013-02-17, 10:30.

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X