Dochody z browarów sierpeckich w XIX w.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Dochody z browarów sierpeckich w XIX w.

    Całkiem przypadkiem natrafiłem na poniższe informacje, sądze, że warte przerzucenia ich tutaj

    Sierpc, 1818 r.
    Planowane dochody na rok 1819, które miasto Sierpc osiągało z czterech istniejących tam browarów.
    Komentarz: Wiadomości o warzeniu piwa w Sierpcu znajdujemy już w średniowieczu, kupowano je bowiem na dwór księcia Janusza II, co potwierdza księga skarbowa z lat 1477-1490. Beczka piwa kosztowała wówczas 7 groszy, a zakupiono ich 18, co świadczy o jego wysokiej jakości. W 1534 r. samym warzeniem zajmowało się 16 rodzin, a dla 14 innych było to zajęcie dodatkowe.
    Z drugiej połowy XVI w. pochodzą informacje o podatku z propinacji piwa, który przynosił właścicielom miasta dochody w wysokości prawie 150 florenów. W 1610 r. w całym powiecie sierpeckim miało być 48 piwowarów, można przypuszczać, iż znacząca większość zamieszkiwała w Sierpcu. W następnym stuleciu, w prywatnej części miasta należącej wówczas do Bromirskich, ważeniem piwa zajmowało się ponoć 100 osób, w większości Żydzi.
    Dokładniejsze wiadomości o sierpeckim piwowarstwie pochodzą z XIX w. W 1809 r. wyprodukowano w trzech browarach 84 wary piwa, w 1817 r. 76 warów, każdy na bazie 18 korcy pszenicy wg miary warszawskiej. Do miasta przywożono również piwo z okolicznych wsi i folwarków. W 1819 r. istniały w mieście trzy browary, które należały do: Józefa Chładeckiego, Ludwiki Bytnerowej i Tadeusza Jasiołkiewicza, wszyscy wnosili do kasy miejskiej po 36 zł podatku. Oprócz tego mieszkańcy wytwarzali piwo domowym sposobem. W połowie lat 30. XIX w., w szczytowym okresie, liczba browarów zwiększyła się do pięciu, ale pod koniec dekady stopniowo zaczęła spadać i w 1839 r. istniały cztery browary. W 1842 r. napisano, iż podatek będzie pobierany tylko z trzech, browar Macieja Borzęckiego bowiem został rozebrany i zamieniony na szopę. W aktach z 1845 r. znalazła się informacja, że „... browar dawniej do Piotra Markowskiego, a pozniey do Antoniego Orłowskiego należący skaszowany i na lokal przerobiony został...” (AGAD, KRSW, sygn. 4688, s. 84). Kolejny browar przestał działać w 1859 r. „...przez zamianę go na mieszkania”. (AGAD, KRSW, sygn. 4689, s. 492) i tym samym pozostał już tylko jeden. Zmniejszanie się liczby browarów było spowodowane wprowadzeniem nowoczesnej aparatury i nowych technologii, które były niedostępne dla małych zakładów.
    W 1869 r. Fryderyk Pehlke założył browar w murowanym budynku znajdującym się niedaleko kościoła farnego. Zakład stopniowo był rozbudowywany w stronę rzeki i posiadał własną „lodownię”, czyli chłodnię. Firma miała swój własny transport konny i zatrudniała 30 pracowników. Syn Fryderyka, Gustaw, został wysłany przez ojca na naukę gorzelnictwa do Niemiec i w Monachium ukończył szkołę piwowarstwa. Przejął on później browar i prowadził aż do swojej śmierci w 1916 r. Po przerwie browar ponownie uruchomił Henryk Pehlke w 1922 r., ale trapiły go liczne trudności, w tym finansowe. W latach powojennych wytwarzano piwo jasne, ciemne i eksportowe, które trafiało na tereny powiatu sierpeckiego i lipnowskiego. Jednak nie było w stanie wytrzymać konkurencji z produktami warszawskimi, np. słynnego browaru Haberbusch. Po zamknięciu zakładu w 1929 r. Pehlke prowadził rozlewnię piwa, która przetrwała II wojnę światową. W 1950 r. rozlewnia wraz z wytwórnią wód mineralnych została wydzierżawiona Powiatowej Spółdzielni Spożywców. Obecny browar wybudowano w latach 1969-1972 jako część Zakładów Piwowarskich w Warszawie. Był to największy zakład w pozbawionym przemysłu mieście. Oprócz browaru powstała również słodownia, która zaspokajała nie tylko miejscowe potrzeby na ten surowiec, ale również browarów w Żywcu, Okocimiu czy Tychach. 1 I 1991 r. zakład sprywatyzowano, tworząc Zakłady Piwowarskie w Sierpcu, a po upływie pięciu lat stały się spółką Skarbu Państwa. Ewa Piórkowska (źródło:http://miasta.polska.pl/dokumenty)

    Last edited by becik; 2008-07-05, 21:49.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Przetwarzanie...
X