Tyskie biesiady (13.X - 10.XI)

[ART]

13.10.01 - Sopot - Hipodrom

20.10.01 - Chorzów - Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku
- przy hali sportowej Kapelusz

27.10.01 - Rzeszów- Stadion Resovia

10.11.01 - Gogolin - Stadion - LKS Gogolin

------------
tym razem kilka dni przed rozpoczęciem
info dostarczyl nam marcin_l

[adam16]

W Chorzopwie jest taimpreza dosyć mocno "rozplakatowana". Wybieram się tam - oby tylko pogoda dopisała.

[kiszot]

Ja prawdopodobnie też pójdę.

[adam16]

Teraz módlmy się o pogodę – w Chorzowie, biesiada już jutro.

[adam16]

Już za chwileczkę, już za momencik...
Niebo jak na razie wygląda przyzwoicie, więc szanse na udaną biesiadę są wielkie. To już tylko 6 i pół godziny do startu.

[adam16]

Byłem.
Świetna atmosfera. Tłumy ludzi. Lane Gronie - 3 zł. Kufel na pamiątkę, wypełnony Tyskim Groniem - 7zł. A całość ( no prawie całość) odbyła się w wielkim "cyrkowym" namiocie. Prowadził pan Czajka. Najlepiej chyba przygrywała kapela "Kompania" (kawałki Police, Santany, Lady Pank itp).
Do jedzonka było "chłopskie jadło", grilowane szaszłyki, kiełbaski, karczek.
Tuż obok namiotu stoi pawilon-lokal zwany "Zieloną Doliną", gdzie lali piwo grzane (gronie lub pilsner) w cenie 4 zł.
Denerwujące było tylko lanie piwa do plastikowych pojemników/kubków. Mnie udało się wycyganić jeszcze milenijną szklaneczkę Van Pura.

A mój pies "zażył" wszystkie inne psy. Pewnie pod wpływem piwa które wypił, czy może raczej wypiła (bo to właściwie ona jest).

[ART]

czekamy na relację z Rzeszowa! ktoś przeżył?

[zythum]

[QUOTE]adam16 napisal/a
[B]Byłem.
Świetna atmosfera. Tłumy ludzi. Lane Gronie - 3 zł.
Kurka wodna dlaczego warszawka ma zawsze tak przerąbane jeżeli chodzi o ceny. W Warszawie było po 5 zeta z tego co pamiętam

[Misiekk]

ART napisal/a
czekamy na relację z Rzeszowa! ktoś przeżył?

Nie byłem tam, ale znalazłem w wyborczej informacje na ten temat. Oto jej fragment:

Imprez Stowarzyszenia Tyskiego miało być 10. Pierwszych osiem imprez minęło bez większego echa. Dziawiąta była w sobotę w Rzeszowie i zakończyła się bijatyką, w której wzięło udział 100 chuliganów oraz grupa ochroniarzy. Zniszczono telebimy, stoły, ławy i oczywiście szklanki, w których podawano piwo. Czterech ochroniarzy jest rannych w tym jeden leży w szpitalu z podejrzeniem wstrząsu mózgu.

- Jest nam bardzo przykro - mówi Hanna Szumińska, rzecznik Stowarzyszenia. - Zamierzaliśmy jeszcze 10 listopada zorganizować ostatnią zabawę w cyklu w Gogolinie, ale teraz nad tym, czy w ogóle coś robić, zastanowi się zarząd naszego stowarzyszenia w poniedziałek.


Oto właśnie jest Polska

[zythum]

i dlatego wolę na urlop jeździć zagranicę mimo , że bardzo mi się podoba krajobrazowo Polska ale takiego chamstwa i głupoty nie spotałem w innym kraju.

[marcopolok]

Porządek musi być.
Ale ochroniarze też czasem się poprostu sami proszą.
Nie znam dokładnych szczegółów zajścia ale jak widzę pseudo ochroniarza w mundurku i kamizelce to na trzeźwo mi się agresor włącza.
Oczywiście nie można wszystkich wrzucać do jednego wora bo są ludzie i taborety

[ART]

podobno burda wyniknęła z takiego prostego powodu:

przestano serwować piwo bo zamierzano kończyć imprezę...

[marcopolok]

To o czym my tu rozmawiamy
Też bym się poważnie wkurzył

[Misiekk]

marco i z tego powodu bijatykę wszczynać. Nie wydaje mi się żeby tak postępował człowiek dobrze wychowany. Wg mnie to i tak nie ładnie, można po prostu opuścić taką imprezę zdegustowanym ale żeby odrazu tak reagować...

[ART]

chcesz dostać szlaban na ewentulane imprezy Browaru?

może to jest denerwujące, ale żeby rozpierniczać sprzęty za min. 100.000 zł to "lekka" przesada,
(poturbowani ochroniarze i policja - niestety oni muszą się z takimi wypadkami liczyć)