2020.10.03 - Kouty nad Desnou, BEER TREKING 2020

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • slavoy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛
    • 2001.10
    • 5055

    2020.10.03 - Kouty nad Desnou, BEER TREKING 2020

    Połączenie łażenia po górach i picia piwa!
    Dość nikczemny dystans - 14km do pokonania (choć ze srogim podejściem), ale po drodze trzeba wypić 6 (faceci) lub 3 (kobiety) piw. Za każde dodatkowe piwo, lub nawet coś mocniejszego, na trasie są odliczane minuty od całkowitego czasu
    Pity będzie Huhňák, czyli lokalny kontrakt, ale wśród partnerów są też Primator i Bernard (które to prawdopodobnie tego Huhňáka produkują )
    Generalnie szykuje się sroga zabawa

    Gdyby ktoś był chętny - zapisujcie się do grupy BETON BROWARBIZU - betonów jest na tą chwilę już sześć! Jako bazę noclegową obraliśmy Vikýřovice koło Šumperka wokół Minipivovaru U Jirsáka gdzie będą się odbywać przed- i pobiegi Nieco podad pół godziny pociągiem od miejsca startu. Ostatni vlak na bazę jest ~22, więc każdy zdąży.

    Wszelkie informacje:
    Last edited by slavoy; 2020-08-03, 00:08.
    Dick Laurent is dead.
  • Warzywo
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼🍼
    • 2016.08
    • 955

    #2
    Czy to są góry dla kogoś z lękiem wysokości? Czy takie jak Bieszczady czy Beskid Śląski?

    Comment

    • slavoy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛
      • 2001.10
      • 5055

      #3
      To są Jeseniki. Skał, łańcuchów, grani czy ekspozycji tam raczej nie uświadczysz, a już szczególnie na tej trasie. Tu masz dokładną mapkę: http://www.cykloserver.cz/tipy-na-vy...tail/?d=247533

      Zainteresowany?
      Dick Laurent is dead.

      Comment

      • Warzywo
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🍼🍼
        • 2016.08
        • 955

        #4
        Tak ale wszystko zależy od mojej sytuacji zawodowej. Czy i kiedy rozpocznę nową pracę. Na zgłoszenie jest jeszcze trochę czasu.

        Comment

        • JAckson
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2004.05
          • 6123

          #5
          Na szczęście to tylko 14km trasy

          Oby nam granicy nie zamknęli w międzyczasie.
          MM961
          4:-)

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9792

            #6
            Ponieważ nie będzie mnie na krypto-zlocie, bo będę w górach właśnie , coraz poważniej zastanawiam się nad dołączeniem do beton-teamu.
            Czy ktoś z czcigodnych beer-trekerów (zachowując czeską pisownię ) wie, do kiedy można się rejestrować? Mój czeski nie jest najlepszy, byłbym wdzięczny też za więcej informacji logistycznych . Wasze

            Comment

            • Warzywo
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🍼🍼
              • 2016.08
              • 955

              #7
              Znalazłem tylko takie info"
              Zaplacené startovné se nevrací! Lze jej pouze převést na jinou osobu a to max.do data 20.9.2020 - 18:00hod
              z którego wnoszę, że maksymalnie do 20.09 można przenieść swoją rezerwację na kogoś innego. czyli drogą dedukcji dedukuję, że do tego terminu można się rejestrować.

              Comment

              • Pancernik
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.09
                • 9792

                #8
                Ta, dzięki. To też widziałem.
                Na razie jest bardzo wiele niewiadomych, ale z drugiej strony kwota nie zrujnuje mnie do cna...

                Comment

                • slavoy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛
                  • 2001.10
                  • 5055

                  #9
                  JAckson speniał i nie idzie. Twierdzi, że nie widział, że ma w tym czasie zjazd komunistów
                  Dick Laurent is dead.

                  Comment

                  • anteks
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2003.08
                    • 10780

                    #10
                    i odwołane
                    Mniej książków więcej piwa

                    Comment

                    • JAckson
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🍼🍼
                      • 2004.05
                      • 6123

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzi
                      JAckson speniał i nie idzie. Twierdzi, że nie widział, że ma w tym czasie zjazd komunistów
                      Obecnie komunie sa organizowane dość spontanicznie i faktycznie nie wiedziałem.

                      Na szczęście Czesi odwołali imprezę
                      MM961
                      4:-)

                      Comment

                      • slavoy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛
                        • 2001.10
                        • 5055

                        #12
                        Raczej populistyczny rząd za nich odwołał.
                        ...co nie zmienia faktu, że trzeba jechać, łazić po górach i pić piwo!
                        Dick Laurent is dead.

                        Comment

                        • Pancernik
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.09
                          • 9792

                          #13
                          Lepiej późno, niż wcale...
                          Czesi, wykorzystując "okno pandemiczne" zdecydowali się - wzorem Igrzysk Olimpijskich w Tokio - zorganizować Beer-Treking 2020 w roku 2021.
                          Ponieważ, zachęceni rok temu przez Slavoya, zgłosiliśmy już wtedy akces, poparty wpłatą w koronach, czyli - co robić - trzeba było pójść...
                          Nasza załoga, zgodnie z tym, że liczyła sześć osób, nazwała się "Wielka czwórka" . Dla mojej małżonki i dla mnie dojazd był sporym wyzwaniem, ponieważ ruszaliśmy w piątek rano z... Mikołajek. W piątek wieczorem, już na miejscu - wiadomo - zgrupowanie przedstartowe w pobliskiej knajpie - czosnkowa, smażony ser i trochę piwa...
                          Mieszkaliśmy kilkanaście kilometrów od miejsca startu, rano kolega nawiązał przypadkowo kontakt wzrokowy z kierowcą przejeżdżającego autobusu, i... nie trzeba było korzystać z vlaku.
                          Na miejscu startu najpierw rejestracja, odbiór numerów startowych i... czekanie do 12-ej. Aby nie wypaść z formy, poszliśmy na piwo.
                          Punktualnie o 12:00 start, więc czekało mnóstwo ludzi (widzieliśmy numery startowe prawie pod 1300), mnóstwo psów, zestresowanych hałasem i zamieszaniem (były konkurencje dog-trekkerskie), trochę psychorodziców z dziećmi w wózkach czy nosidełkach. Niektóre załogi w ciekawych strojach (butelki piwa, zakonnice, banany, itp.). )
                          Punktualnie o 12-ej... RUSZYLI!!! Najpierw trzeba było dopchać się do punktu poboru piwa, wypić je (niektórzy, którym obca była zasada "fair play", wylewali pokątnie...), oddać butelkę, aby otrzymać zaliczenie piwa.
                          Pierwszy piw-stop na trasie (czyli drugie piwo) był całkiem niebawem, jeszcze nie zdążyliśmy naprawdę poczuć pragnienia, może dlatego, że zasuwaliśmy przez błoto i kałuże. Do tego piwa był chleb z jakimś smarowidłem, teoretycznie miał to być smalec.
                          Ale potem zaczęło się podejście, o którym Slavoy pisał jako o "srogim". Nie jestem obiektywny, bo tydzień wcześniej wróciłem ze słowackich Tatr Wysokich, byłem więc "srodze rozchodzony". Ale - było pod górkę, można było się spocić, niektórzy przeżywali swoje pierwsze poważne załamanie...
                          Za to na kolejnym piw-stopie piwo smakowało wybornie . Gdy droga do tego postoju nam się dłużyła, nasłuchiwaliśmy okrzyków licznych polskich uczestników, zagrzewających do marszu - najpopularniejsze było ośmiogwiazdkowe nawoływanie do obcowania płciowego z partią rządzącą .
                          Po trzecim piwie było już zasadniczo z górki, również pogodowo, wilgoć zaczęła narastać, by w punkcie czwartego piwa (i rumu, i gulaszu) zamienić się w regularny deszcz. Tym bardziej więc wk**wiło nas to, że gulasz... wyszedł. W taką pogodę przydałby się bardzo. Tym bardziej dziwi to, bo ponoć na wcześniejszej edycji również gulaszu zabrakło.
                          Na moje oko przygotowanych było wszystkiego (stały puste, wylizane do cna) pięć garów po 50 litrów - na prawie 1300 uczestników to dość skromnie... Wypiliśmy szybko piwo, popiliśmy rumem, przetrąciliśmy polskim kabanosem z plecaka (którym w tzw. międzyczasie korumpowaliśmy czeskie psy) i w drogę.
                          Piąte piwo wypiliśmy już w mniejszym deszczu, prawie na dole - tu lajtowo, był nawet do wyboru grejpfrutowy Primator . Niedługo potem ustawiliśmy się w kolejce do... mety. Organizatorzy na taką liczbę uczestników przygotowali jeden nalewak , a trzeba było zaliczyć ostatnie piwo. Po jego wypiciu drewniany medal i... zwycięstwo!!!
                          Chwilę potem poszliśmy do knajpy na wytęskniony gulasz, oczywiście, ekstra płatny. Powrót do bazy ostatnim autobusem, tam omówienie wyników i uzupełnienie zapasu płynów, a rano, z powrotem szmat drogi do domciu.
                          Reasumując, fajna, lajtowa impreza, typowo czeska "szwejkowa" atmosfera (nie do osiągnięcia w Polsce), dwie skuchy organizatorów - gulasz i kolejka do mety, plus dziwne "charcie" zachowanie niektórych uczestników - wylewanie piwa i bieg, bieg, bieg. Zwycięzca zrobił trasę ponoć w niespełna 1:20 , nam pewnie dłużej zajęło wypicie tych sześciu regulaminowych piw .

                          Comment

                          • darekd
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍺🍺🍺
                            • 2003.02
                            • 12651

                            #14
                            Gratulacje Szykujesz się na przyszły sezon?

                            Comment

                            • Pancernik
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.09
                              • 9792

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                              Gratulacje Szykujesz się na przyszły sezon?
                              Szczerze pisząc, nie wiem.
                              Nie tylko ze względu na nieprzewidywalność kolejnych "fal", ale również na inne zmienne .

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X