Sisters of Mercy 8 kwietnia 2003 w warszawskiej Stodole !

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wojtas66
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2001.11
    • 60

    Sisters of Mercy 8 kwietnia 2003 w warszawskiej Stodole !

    To będzie pełna wspomnień impezka. W 1991 roku W Hali Ludowej było czadowo. I pomyśleć, że wtedy jeszcze nie doceniałem tak bardzo walorów złocistego trunku. A może ktoś z forumowiczów był na Siostrzyczkach we Wrocławiu?
    Ciepłemu piwu zdecydowane - NIE!!!
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23931

    #2
    kto zatem idzie/jedzie na SOM?

    bilety horendalnie drogie - 90 zł, ale chyba warto się poświęcić.
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • adam16
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.02
      • 9865

      #3
      Do kwietnia kawałek czasu. Chętnie bym się tam wybrał.
      Browar Hajduki.
      adam16@browar.biz
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

      Comment

      • Pucak
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2002.12
        • 242

        #4
        Ja wybiore sie napewno; moja znajoma byla na koncercie Sisters w 1991 we Wroclawiu i byla zachwycona.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19261

          #5
          miło wiedzieć, że są wśród nas wielbiciele SoM, no to wasze zdrówko

          Comment

          • robox
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.11
            • 8188

            #6
            Przegapiłem tą informację, bo o Sistersach już kilka dobrych lat słychać nie było. Chyba teraz tylko występują w składzie: Eldritch + automat. Do dzisiaj trzymam ich płytki a ostanio nawet "Floodland" sobie zarzuciłem. Klasyka!!!

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23931

              #7
              skład ma być dwuosobowy, ale nie pamiętam czy obejmuje dra Avalanche
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • Pucak
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2002.12
                • 242

                #8
                To już jutro, bilety po 100pln, hala Mera, godzina 19:00; ktoś się wybiera?

                Comment

                • ART
                  mAD'MINd
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.02
                  • 23931

                  #9
                  ja niestety nie dam rady być. wielki smutek i rozpacz ale mam nadzieję że będzie przednio!
                  - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                  - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                  Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                  Comment

                  • Pucak
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2002.12
                    • 242

                    #10
                    Było przednio!!
                    Wspaniały koncert, atmosfera jak na klimat muzyki przystało - Twin Peaks, Eldritch przechodził samego siebie (jakoś bardzo podobny zrobił się do aktora Kevina Bacon'a). Grali dużo starych "kawałków", wspomnieć choćby I was wrong, Dominion, Mother Russia czy 1959.
                    Było około 2000 osób i dobra zabawa!
                    Za SOM i tych, którzy nie mogli przybyć

                    "...in a bar that's always closing
                    in a world where people shout
                    I don't wanna talk this over
                    I don't wanna talk it out..."

                    Comment

                    • e-prezes
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2002.05
                      • 19261

                      #11
                      ja obawiałem się, czy to nie żart prima aprilisowy, bo kapela nie istnieje kilka lat, a tu nagle coś się święci. jak dla mnie o parę ładnych lat za późno i wciąż bez nowego materiału...
                      pewnie Eldritchowi na prochy zabrakło

                      Comment

                      • slavoy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛
                        • 2001.10
                        • 5055

                        #12
                        e-prezes napisał(a)
                        i wciąż bez nowego materiału...
                        A właśnie!
                        W radiu (PR3 i Radio Rock Mazowsze) słyszałem, że mają na tym koncercie zagrać właśnie jakieś nowe kawałki. Nie ma narazie zapowiedzi płyty, ale...

                        Pucak, było coś nowego, czy to jakaś złośliwa propaganda?
                        Dick Laurent is dead.

                        Comment

                        • arturroxx
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2002.10
                          • 94

                          #13
                          Na Siostrzyczkach było tak sobie. Dwóch muzyków (gitarzystów) na żywo, Dr. Avalanche i Mistrz Ceremonii zafundowali raczej jednostajne i monotonne widowisko. Dźwięk i oświetlenie w porządku, premierowe kawałki bez rewelacji, forma wokalna Eldritcha pozostawiała jednak wiele do życzenia. Były też oczywiście wzniosłe momenty "Dominion/Mother Russia", "Giving Ground", "Vision Thing". Ogólnie jednak dużo słabiej i mniej widowiskowo niż we Wrocławiu w 1991 roku.

                          Comment

                          • Pucak
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2002.12
                            • 242

                            #14
                            Jak napisał kolega powyżej zagrali kilka nowych utworów, mnie się podobały.
                            Co do formy wokalnej Eldritcha - jak dla mnie znakomita.

                            Comment

                            • e-prezes
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2002.05
                              • 19261

                              #15
                              nie było mnie z w/w powodów tj. brak nowego materiału i jakby powrót zza grobu ABBY. od czasów płyty Vision Thing nagrali słownie jeden utwór i teraz pracują nad drugim. to trochę za mało na dziesięć lat niebytu. jasne, jak kogoś pali to nie ma rady, ale dla mnie do dziś to żart prima aprilisowy...

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X