Wiemy, już na jakim sprzęcie nagrywało sie muzyczkę, a teraz kolej na nośniki zapisu magnetycznego, czyli kasety magnetofonowe.
Te poniżej były produkowane w szczecińskim "Wiskordzie", który od paru lat stoi zamknięty i niszczeje, a szkoda bo jest to kawał niezłej architektury przemysłowej z przełomu XIX i XX wieku.
no ja też Klozetu nie przypominam sobie... Z tym tematem kojarzy mi się tylko Sedes i WC (Wyidealizowana Ciemność - chyba)...Może ów Klozet zaistniał przez chwilę tylko w jakimś regionie?
Krok po kroku, krok po kroczku,
Najpiękniejsze w całym roczku
Idą Święta...
I nieśmiertelne Stilonki z Gorzowa - to były kasety. Do dzisiaj wszystkie działają bez problemów. Oj nazw różnych było sporo ale raczej do tej pierwszej fali punk rocka to należą Nocne Szczury niż Sedes.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
zythum napisał(a)do tej pierwszej fali punk rocka to należą Nocne Szczury niż Sedes. [/B]
i nie zapominajcie o innych prekursorach jak Walek Dzedzej, Brak, Corpus X, Fornit (pierwsza kapela Kazika)
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Doodeck napisał- Zamiast Sexu SEX BOMBA może? I nie Klozet tylko SEDES?
Trochę szacunku dla przeszłości.
Jasne - SEX BOMBA i SEDES to właściwe nazwy. A ja się pomyliłem ponieważ starszy pan jestem, któremu bliższe są czasy hipisowskie niż punkowskie.
Ale jako ciekawostkę dodam, że w roku 1982 byłem wokalistą punkowiej kapeli o nazwie kolVmna (czytaj 5 kolumna). Daliśmy tylko jeden koncert w składzie: Niusiek-git.prow, Pedro git.bas, Cygan-dr, Jarek Ben gitara jakaś tam i Kiniu voc.
A jeśli chodzi o szacunek do przeszłości to jak myślisz: te powyższe zdjęcia wzięły się z mojego braku szacunku do przeszłości czy z jego nadmiaru?
W Wołominie swego czasu istniała KNNW (K...Nic NIe Widzę). Dwóch forumowiczów z Wołomina maczało w niej palce
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Tak a jego głównym przebojem notowanym na listach chór-rocka jest " A My Was pie...."
Ach te czasy i to piwo Nadbużańskie z Wyszkowa, najlepsze na koncertach w Tłuszczu.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
pivaria napisał(a) Jasne - chodzi o radzieckie rakiety z głowicami atomowymi. Że "Dezerter" istnieje to wiem...
Załączam zdjęcie sprzętu na jakim się wówczas słuchało garażowej muzyki, piło przy tym piwo i całowało dziewczyny...
A co do nazw zespołów to były jeszcze i takie: WC, Klozet, TZN Xenna, BOMBA, Pancerne Rowery, Miki Mauzoleum itd.
Oj tak wyglądał kupiony przez rodziców mój "sprzęt".Długo wystać trza było,by kupić takie"cudo".Pierwszy był inny taki czarny ,leżący ,ale nie pamiętam nazwy.Sam "magnet" i w nim trzeszczące kasety z Wiskordu i dużo lepsze ze Stilonu-też ogólnie do bani.Peweksik i Baltona pomagały w zakupie lepszych kaset.
Co do kapel-większość wysłuchana i lubiana To były też mocno pogięte czasy!Tych tekstów,ucieczek przed cenzurą,zakazów koncertowania nie da rady zapomnieć!
robox napisał(a) To grupa Poland nie była jego pierwszą kapelą?
ups, no tak, zapomniało mi sie...........
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
U mnie to była MARTA na licencji Grundiga
A do zestawu dorzucam jeszcze wysoce niecenzuralnego Dr. Hackenbusha oraz Dupę Ozyrysa, której koncert w penym domu kulruty reklamowany był jako "Pośladki Ozyrysa".
"W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
Comment