Dzień ziemi na Polach Mokotowskich w Warszawie.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • witkowskiartur
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2003.03
    • 561

    Dzień ziemi na Polach Mokotowskich w Warszawie.

    Właśnie, idąc do pracy, zobaczyłem, że na Polach coś się dzieje. Okazało się, że jest to festyn z okazji Dnia Ziemi.
    Całe pola obsadzone są przez stoiska z produktami regionalnymi - żywność, rękodzieło itd.
    Jest nawet jedno stanowisko z browaru Jabłonowo - jako browaru regionalnego, No i można napić się piwa kozicowego - co to dokładnie jest, nie miałem czasu odgadywać, ale sprzedają to wszędzie i ma posmak jałowca.
    Impreza, według mnie, jest warta zobaczenia. Potrwa jeszcze do 22.00, więc można zdążyc. Jeżeli się uporam z moją pracą w miarę szybko to jeszcze tam wracam.
    KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    #2
    Taaaaaa Dzień Ziemi i piwo w plastikach
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #3
      Fakt, było to co najmniej wątpliwe.

      Ale szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o tym kozicowym.

      Comment

      • witkowskiartur
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2003.03
        • 561

        #4
        W sumie to nic nie przeszkadzało, żeby przyjść z własnym piwem, albo chociarz szklanką. Policja i ochrona jak zauważyłem byli bardzo wyrozumiali, w tej sprawie, bo wiele osób tak robiło.
        Po za tym impreza była zjawiskiem niespotykanym na codzień w Warszawie i uważam, że była fajna. Brakuje mi czegoś takiego w tym mieście.
        KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #5
          Przecież nie o to chodzi, że samemu można było sobie przynieść szklankę.

          Comment

          • sloniatko
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.02
            • 1014

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika witkowskiartur
            W sumie to nic nie przeszkadzało, żeby przyjść z własnym piwem, albo chociarz szklanką. Policja i ochrona jak zauważyłem byli bardzo wyrozumiali, w tej sprawie, bo wiele osób tak robiło.
            Po za tym impreza była zjawiskiem niespotykanym na codzień w Warszawie i uważam, że była fajna. Brakuje mi czegoś takiego w tym mieście.
            Na codzień nie, ale odbywa się już od paru lat co roku w tym miejscu
            Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

            Comment

            • JAckson
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2004.05
              • 6123

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
              Przecież nie o to chodzi, że samemu można było sobie przynieść szklankę.
              Mimo, żem nie z Warszawy i imprezy nie widziałem to pozwolę sobie na zapytanie: a dlaczego nie o to chodzi ??
              MM961
              4:-)

              Comment

              • sloniatko
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.02
                • 1014

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson
                Mimo, żem nie z Warszawy i imprezy nie widziałem to pozwolę sobie na zapytanie: a dlaczego nie o to chodzi ??
                Sprzedawanie piwa w jednorazowych, plastikowych "szkalnakch" trochę kłóci się z ideą imprezy "Dnia Ziemi", propagujacą ekologię
                Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

                Comment

                • kiszot
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2001.08
                  • 8114

                  #9
                  No dobra starczy tej gadki o kubkach.Może ktoś by coś napisało tym piwie.....kozicowym
                  Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                  1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                  Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                  Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                  So von Natur, Natur in alter Weise,
                  Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                  Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                  Comment

                  • JAckson
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🍼🍼
                    • 2004.05
                    • 6123

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sloniatko
                    Sprzedawanie piwa w jednorazowych, plastikowych "szkalnakch" trochę kłóci się z ideą imprezy "Dnia Ziemi", propagujacą ekologię
                    To jest jasne. Ale jak przewoźny bar nie ma pozwolenia na sprzedaż napojów w naczyniach wielokrotnego użytku to pozostaje plastik. Dlatego uważam, że jak najbardziej przynoszenie swoich szklanek jest pro-natura Pewnych rzeczy się nie przeskoczy ale można je obejść z niewielkim własnym nakładem sił i z pożytkiem dla środowiska naturalnego. I tak dobrze jeżeli sprzedawca piwa chciał nalewać do szkła kupującego. W zasadzie sanepid mógłby się czepiać. Często mam własny kufel i nie zawsze jest tak prosto.
                    MM961
                    4:-)

                    Comment

                    • sloniatko
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.02
                      • 1014

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson
                      To jest jasne. Ale jak przewoźny bar nie ma pozwolenia na sprzedaż napojów w naczyniach wielokrotnego użytku to pozostaje plastik. Dlatego uważam, że jak najbardziej przynoszenie swoich szklanek jest pro-natura Pewnych rzeczy się nie przeskoczy ale można je obejść z niewielkim własnym nakładem sił i z pożytkiem dla środowiska naturalnego. I tak dobrze jeżeli sprzedawca piwa chciał nalewać do szkła kupującego. W zasadzie sanepid mógłby się czepiać. Często mam własny kufel i nie zawsze jest tak prosto.
                      Oczywiście masz 100% racji, jedank w tym przypadku nie wydaje mi się, żeby puby na Polach Mokotowskich nie miały pozwolenia na sprzedaż piwa w szkle. Raczej chodziło oto, że była duża ilość klientów i często brali oni piwo "na wynos" a to mogło by spowodować poważne ubytki w "zastawie" lokalu.
                      Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

                      Comment

                      • ART
                        mAD'MINd
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.02
                        • 23954

                        #12
                        wystarczyłoby ustanowić kaucję na szkło.
                        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
                          wystarczyłoby ustanowić kaucję na szkło.
                          tak jak było kiedyś
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • perpe
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2005.04
                            • 30

                            #14
                            Swietna impreza!!! Polecam gorąco! Same fajne rzeczy.Akurat stałam na stoisku e eko jedzonkiem i wsztskiego nie obejrzałam ale było naprawdę świetnie! W następnym roku na pewno przejdę się dużo wcześniej żeby wszytsko spokojnie zobaczyć. Żałuje, że nie dotarłam do Jabłonowa. A piwo kozicowe jest dziwne.... Pozdrówka

                            Comment

                            • sloniatko
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.02
                              • 1014

                              #15
                              Jest tylko pytanie czy pub ilością posiadanego szkła jest w stanie obsłużyć taki ruch jaki miał wczoraj ? Lanie w plastik jest o wiele łatwiejsze
                              Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X