A ja chcialem tylko powiedzieć, że na polach jest fajna impreza, a tu od razu takie piekło.
Widze ze musze coś wyprostować.
Po pierwsze Piwo w barach było lane i w szkło i w plastik, tak jak jest to na codzień.
Po drugie - piwo kozicowe było lane z butelek, nierzadko plastikowych, w kubeczki też plastikowe 0.2 litra.
A polewały je babcie z koła gospodyń, od których nie można wymagać żeby targały ze sobą zapas szkła.
Po za tym (nie kopcie w twarz) nie samym piwem człowiek żyje.
Widze ze musze coś wyprostować.
Po pierwsze Piwo w barach było lane i w szkło i w plastik, tak jak jest to na codzień.
Po drugie - piwo kozicowe było lane z butelek, nierzadko plastikowych, w kubeczki też plastikowe 0.2 litra.
A polewały je babcie z koła gospodyń, od których nie można wymagać żeby targały ze sobą zapas szkła.
Po za tym (nie kopcie w twarz) nie samym piwem człowiek żyje.
Comment