3.07.2005 (niedziela) - Lech Janerka na zakończenie WrocławNonStop2005

**Marusia** · 2005-07-01, 19:13

No, rzut beretem od mojego domu - OCZYWIŚCIE, ŻE BĘDĘ

P.S. Wpisałabym też Slavoya, ale niech sam się wpisze, bo znowu mnie zwyzywa od adwokatów

**slavoy** · 2005-07-01, 19:55

Adwokat!

Łoczywiście, że z miłą chęcią się stawię

**jerzy** · 2005-07-03, 16:21

To jesteśmy umówieni o 20:00 gdzieś koło "Światowida" na Sępolnie?
Ja przyjeżdżam tam rowerem.

**Marusia** · 2005-07-04, 07:56

No i byliśmy. Janerka zaśpiewał półtora kawałka i..... prąd wysiadł i pojechali do domu

**dkrasnodebski** · 2005-07-04, 08:01

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia

No i byliśmy. Janerka zaśpiewał półtora kawałka i..... prąd wysiadł i pojechali do domu

Ty się ciesz że Bożena nie zapomniała wiolonczeli

**JAckson** · 2005-07-04, 09:35

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia

No i byliśmy. Janerka zaśpiewał półtora kawałka i..... prąd wysiadł i pojechali do domu

My nie dotarliśmy bo czułem, że albo prąd padnie, albo instrumenty ukradną

**Marusia** · 2005-07-04, 10:27

Joelka przyjechała na te półtora kawałka ze Stabłowic, razem z koleżanką z Nowego Dworu

Musieliśmy pójść na piwko, żeby ten czas nie okazał się zupełnie zmarnowany

**arcy** · 2005-07-04, 10:35

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia

Musieliśmy pójść na piwko, żeby ten czas nie okazał się zupełnie zmarnowany

Biedactwa

**Marusia** · 2005-07-04, 10:35

Ale przy okazji "koncertu" zostało dokonane epokowe odkrycie - na Sępolnie można kupić Racibora butelkowego

Comment