Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
Mogę wypożyczyć Alchemychowi cyfrówkę (Nikon 5700), są tylko cztery warunki:
1) odda mi ją ,
2) 30 lipca w Pszowie Alchemych się melduje na spotkaniu,
3) jak w wyżej, ale dotyczy Ziomka,
4) przywieziecie do Pszowa prezenty, czyli po piwku z imprezy .
Niech mi tylko nikt nie mówi, że układ nie jest uczciwy
Bardzo uczciwy
Gifty będą pod warunkiem że będzie je miał kto przywieźć
i że ich nie pogubi w drodze powrotnej
A poza tym to jest terror
Nie godzę się na terror
Tak...Właśnie ogarnąłem sie trochę po imprezie. Było bogato, oj było!
Pierwsze wrażenie po przybyciu na miejsce było - powiedzmy - całkiem średnie. "Cztery osoby na krzyż" i w perspektywie 80 koron czeskich do zapłacenia za wstęp. A zza ogrodzenia (bo Rynek był ogrodzony) nie było widać za bardzo co tam się święci. Powiedzmy sobie, stoiska prezentowały się z daleka nieciekawie. Już wtedy grała Czeska orkiestra dęta z Bystrzycy. Były zicpolki i walczyki - typowy czeski klimat. Przeszliśmy dookoła na drugą stronę zahaczając o restaurację "pod Kogutem" w której wychyliliśmy po kielichu mioduli - pycha. Był też Kozel Cerny (velkopopovicki) - umiarkowanie wytrawny o karmelowym smaczku. Następnie udaliśmy się na Rynek od drugiej strony i zdziwko! Rynek pełny!
Zagnieździliśmy się gdzieś w środku i po bliższych oględzinach stwierdziliśmy, że mamy do czynienia z reprezentantami wielu czeskich browarów. Były np Starobrno, Staropramen, czeski Amstel (wyśmienite jasne pełne!), Velkopopovicki, Cerna Hora (ciemne z tego browaru to smakowo górna fermentacja, dość wytrawne, ciekawe piwo), czeski Samson (Budejovice), Bernard (bardzo esencjonalne, jasne piwko), Złoty Bażant (którego degustowaliśmy już w schronisku na Czantorii).
O 17 na scenie wystąpił czeski zespół folkowy (a la Carantouhill). Zabawa była przednia .
Zwinęliśmy się przed 20 udając się chwiejnym krokiem w stronę Bystrzycy. Dalej pociągiem do Cieszyna i do domciu. Ziomek został w Cieszynie czekając na poranny "ekspres" do Tychów. Ciekawe jak tam Ziomek....może jeszcze chrapie gdzieś w czeskiej knajpie
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
Mogliście mieć przecież porządną cyfrówkę...
Prezentów też pewnie nie macie...
....jedynie wafle bo śląskiej śliwowicy nie było.
Na wynos dokonaliśmy zakupu tylko pamiątkowych koszulek...
W przyszłym roku możemy pojechać z ART-em i na dłużej, bo jeden dzień tam to trochę mało !
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alchemych
Zwinęliśmy się przed 20 udając się chwiejnym krokiem w stronę Bystrzycy. Dalej pociągiem do Cieszyna i do domciu. Ziomek został w Cieszynie czekając na poranny "ekspres" do Tychów. Ciekawe jak tam Ziomek....może jeszcze chrapie gdzieś w czeskiej knajpie
Przepraszam - ja nie miałem chwiejnego kroku...
Pogoda dopisała - było mało deszczu ( około 15 min. - dojście do Nydka ) oraz dużo bdb piwa ( około 20 marek - trudno wszystkich pokosztować w ciągu kilku godzin ), i dobre żarcie oraz różne alkoholowe dodatki, i piwne gadżety...
...już nigdzie nie piłem bo zniszczyłbym posmak nydeckiego klimatu - czuje się świetnie a moje wrażenia opiszę póżniej jak dostanę stałe łącze.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alchemych
No ! dokładnie tak A skąd ty to wiesz ? Byłeś może ?
Udało mi się być choć decyzja o wyjeździe była podejmowana w ostatniej chwili. Przyjechaliśmy około 16 i wyglądało wtedy trochę smętnie, parę osób na wielkim placu, więc poszliśmy na spacer po okolicy. Po powrocie nie było już gdzie usiąść. Imprezę uważam za bardzo udaną, dopisała pogoda, a piwo i jedzonko pierwsza klasa. Zdecydowanie do powtórki.
Jak cenowo przedstawiają sie piwa na takiej imprezie?
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Zeszły rok wypadł nam bezurlopowo dzięki różnym niefartownym wydarzeniom.
Tym razem nie odpuścimy sobie odpoczynku by zebrać siły na nowe wyzwania oraz podstawowe codzienne czynności w prowadzeniu Centrum Piwowarstwa / browar.bizu.
Przerwa urlopowa wypada nam między 14 a...
Toż to koniec świata ten Izmaił.
Wystarczy spojrzeć na mapę Ukrainy, gdzie na końcu Besarabii, nad Dunajem ( a w sumie to na jego odnodze Kiliji ) połozone jest miasto z bogatą historią, z której jak to często się zdarza w tamtych stronach, nic, albo prawie nic fizycznie się nie...
Browar Ziemia Obiecana ma przyjemność zaprosić Państwa na trzecią edycję festiwalu piw rzemieślniczych na terenie swojego Atelier. W tym roku gościmy u siebie 8 świetnych browarów z 6 europejskich krajów. Oprócz doskonałego piwa zapewniamy...
Comment