24.09.2005 Sting - koncert w Warszawie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iron
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2002.08
    • 6771

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mistrzu
    oby chybił i trafił Irona
    Ale za co konkretnie, przecież ja niewinny jestem (gdy śpię)
    bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
    Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
    Rock, Honor, Ojczyzna

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23960

      #32
      jak długi był sam występ Stinga?
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • mluk
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.01
        • 778

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
        jak długi był sam występ Stinga?
        Około 1h 20 minut.
        "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

        Comment

        • ArtK31
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.04
          • 708

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
          jak długi był sam występ Stinga?
          Koncerty Stinga( a był to już mój trzeci koncert) cechują się 100% profesjonalizmem, dotyczy to również czasu . Sting gra ok. 2 godzinek , nic więcej .
          Z jednej strony to dobrze , natomiast brakuje może trochę elementów spontaniczności ...ale cóż Sting to nie np. Die Toten Hosen ( porównanie dotyczy tylko owych elementów spontana na koncertach, niczego więcej .....)
          Koncert bardzo udany, nawet Kayah wypadła moim zdaniem bardzo dobrze, w odróżnieniu od Makowieckiego....
          Nagłośnienie było bardzo dobre, jeśli zaś chodzi o wizualizację koncertu zgadzam się z opinią Mistrza ...... raczej kiepsko
          Połączyliśmy z moim Kochanie koncert Stinga z wizytą w BrowArmii oraz paru innych knajpkach w Stolycy ( min. trafilismy na lanego Broka w cenie 4,30 zł za 0,5 l ).

          PS Broka lano w bardzo ładnych kufelkach z grubego szkła ( jeden z nich zasilił moją kolekcje , po dość długich pertraktacjach z sympatyczą barmanką ( niestety nazwy knajpki nie pomne ...........)

          Comment

          • mluk
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.01
            • 778

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ArtK31
            Nagłośnienie było bardzo dobre (...)
            Po wejściu na koncert bardzo się zdziwiłem, bo akurat nagłośnienie było baaaaaaaaaardzo złe. Zresztą organizator koncertu - Scena FM - ma wyjaśnić u firmy nagłaśniającej (ponoć jednej z najlepszych na świecie), co było tego przyczyną.
            "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23960

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mluk
              Po wejściu na koncert bardzo się zdziwiłem, bo akurat nagłośnienie było baaaaaaaaaardzo złe. Zresztą organizator koncertu - Scena FM - ma wyjaśnić u firmy nagłaśniającej (ponoć jednej z najlepszych na świecie), co było tego przyczyną.
              nagłośnienie takiego obiektu to jednak nielada wyzwanie...
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • Mistrzu
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.08
                • 750

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
                ...Kayah mi popasowała. Dla mnie jest ona stuprocentową profesjonalistką. Chyba byłem na innym koncercie niż Mistrzu, bo ja słyszałem sporo dynamicznych kawałków...
                He he słyszałeś? chyba w swojej wyobraźni A tak na serio. Nikt nie kwestionuje profesjonalizmu Kasi Szczot, to jedna z niewielu piosenkarek które świetnie wypadają "na żywo". Proponuję w spokoju posłuchać jej ostatnich utworów gdzie naprawdę nie ma dynamiki a tylko nastrojowe spokojne utwory - "usypiacze", a właśnie nimi promowała siebie na koncercie (o czym nie omieszkała przypomnieć). Parokrotnie nawet pytała publikę czy przypadkiem ich nie uśpiła tymi kawałkami. Skoro było tak super to jak wytłumaczysz te ogromne tłumy walące do wyścia w połowie koncertu Stinga?
                Wśród wychodzących było sporo moich znajomych co stali bardzo daleko od sceny i nie słyszeli i nie widzieli dobrze Stinga bo nagłośnienie i telebimy były do dupy (reklamy orange wielkością trzykrotnie przewyższały ekrany).
                A koncert nie trwał 2 godzin. Półtorej to maksymalnie. Zaczął parę minutek przed 21:00.

                Comment

                • mluk
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2005.01
                  • 778

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
                  nagłośnienie takiego obiektu to jednak nielada wyzwanie...
                  Nie przeczę, ale pozycja "najlepszej firmy świata" zobowiązuje.

                  Skoro było tak super to jak wytłumaczysz te ogromne tłumy walące do wyścia w połowie koncertu Stinga?
                  To z pewnością nie tylko kwestia nagłośnienia. Koncert był (prawie) darmowy, więc mnóstwo ludzi potraktowało go jako piknik. Przyjść, popatrzeć, zjeść pizzę i pójść do domu. Ogrom ludzi, który był na koncercie, twórczości Stinga nie zna, więc jeśli bardzo znane piosenki przeplatał mniej znanymi (dla większości), to mogło im się znudzić. A skoro już się najedli, popili, zmarzli, to czemu mieli nie iść?
                  Last edited by mluk; 2005-09-26, 20:27.
                  "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

                  Comment

                  • Mistrzu
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2003.08
                    • 750

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
                    ...Mam prośbę - co było po Fragile? Nie mogłem niestety zostać do samego końca, bo moja luba szła na 23 do pracy...
                    To mieliście szczęście bo to był właśnie koniec koncertu.

                    Comment

                    • ArtK31
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.04
                      • 708

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mistrzu
                      He he słyszałeś? chyba w swojej wyobraźni A tak na serio. Nikt nie kwestionuje profesjonalizmu Kasi Szczot, to jedna z niewielu piosenkarek które świetnie wypadają "na żywo". Proponuję w spokoju posłuchać jej ostatnich utworów gdzie naprawdę nie ma dynamiki a tylko nastrojowe spokojne utwory - "usypiacze", a właśnie nimi promowała siebie na koncercie (o czym nie omieszkała przypomnieć). Parokrotnie nawet pytała publikę czy przypadkiem ich nie uśpiła tymi kawałkami. Skoro było tak super to jak wytłumaczysz te ogromne tłumy walące do wyścia w połowie koncertu Stinga?
                      Wśród wychodzących było sporo moich znajomych co stali bardzo daleko od sceny i nie słyszeli i nie widzieli dobrze Stinga bo nagłośnienie i telebimy były do dupy (reklamy orange wielkością trzykrotnie przewyższały ekrany).
                      A koncert nie trwał 2 godzin. Półtorej to maksymalnie. Zaczął parę minutek przed 21:00.
                      Tłumy walące do wyjścia podkoniec koncertu to nie byli zdegustowani sluchacze, lecz osoby, które chciały załapać się na dodatkowe pociągi, które były podstawione na Dworcu Centralnym przed godziną pierwszą w stronę min. Katowic, Krakowa czy Wrocławia .
                      Rozumiem, że jako mieszkaniec Warszawy nie zwrociłeś na taki "drobny" szczegól uwagi.
                      Ja miałem "zaszczyt" jechać jednym z tych pociągów, więc wiem o czym mówie.
                      Mistrzu to nie był zwykły koncert na 20 do 40 tysięcy ludzi, nie stałeś od sceny 50 metrów tylko zapewne ciut dalej, może dlatego takie wrażenia sluchowe ......

                      Comment

                      • Mistrzu
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.08
                        • 750

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mluk
                        Ogrom ludzi, który był na koncercie, twórczości Stinga nie zna, więc jeśli bardzo znane piosenki przeplatał mniej znanymi (dla większości), to mogło im się znudzić. A skoro już się najedli, popili, zmarzli, to czemu mieli nie iść?
                        Ich powód "znudzenia" da się zrozumieć Ale piknik? Gdzie tam można było kocyk rozłożyć? No i co zjeść? Gówniane opakowanie chipsów wielkości dłoni kosztowało 5 zł a o Telepizzy nie wspomnę
                        Jak myślisz MLUK gdyby ludziska musieli zapłacić stówę za bilet to ile byłoby chętnych na koncert?

                        Comment

                        • mluk
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2005.01
                          • 778

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mistrzu
                          Ale piknik? Gdzie tam można było kocyk rozłożyć? No i co zjeść? Gówniane opakowanie chipsów wielkości dłoni kosztowało 5 zł a o Telepizzy nie wspomnę
                          Pisałem właśnie o jedzeniu pizzy. Widziałem od cholery ludzi jedzących pizzę na kocykach.

                          Oczywiste jest, że wspomnianego kocyka nie dało sie rozłożyć w promieniu 500 metrów od sceny, ale dalej, (szczególnie między trybunami toru służewieckiego, a namiotem, w którym robili pizzę) było ich naprawdę dużo. Był stamtąd dobry widok na telebim
                          Last edited by mluk; 2005-09-26, 20:44.
                          "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

                          Comment

                          • Mistrzu
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2003.08
                            • 750

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mluk
                            Oczywiste jest, że wspomnianego kocyka nie dało sie rozłożyć w promieniu 500 metrów od sceny, ale dalej, (szczególnie między trybunami toru służewieckiego, a namiotem, w którym robili pizzę) było ich naprawdę dużo. Był stamtąd dobry widok na telebim
                            a tak abstrahując od imprezy: wszystkiego najlepszego w dniu urodzin "szczeniaku"
                            Last edited by Mistrzu; 2005-09-27, 01:57.

                            Comment

                            • Ark
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2003.04
                              • 414

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
                              nagłośnienie takiego obiektu to jednak nielada wyzwanie...
                              Gdy na Służewcu grało U2 (8 lat temu?) to nagłośnienie było bardzo dobre.
                              Przez trzy dni słuch miałem przytępiony
                              Last edited by Ark; 2005-09-28, 19:21.
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Comment

                              • ART
                                mAD'MINd
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2001.02
                                • 23960

                                #45
                                dla Ciebie mogło być dobrze - dla innych nie, takie duże miejsca mają to do siebie że w różnych miejscach słychać różnie dlatego nagłaśnianie tego nie jest prostą sprawą
                                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X