2005.10.08 - Oktoberfest w Zgierzu

[prezeszkp]

8 października o godzimie 20.00 w Klubaie AgRafKa ul. Mielczarskiego 1 w Zgierzu rospocznie się organizowany przez Klub AgRafka i Zgierską Kużnię Piwną OKTOBERFEST.
Będziemy mogli popróbować dwóch piw które dotarły do nas prosto z Monachium, a są to:
PAULANERi
WARSTEINER.
odbędą sie również konkursy piwne np. przeciąganie liny, konkurs wiedzy o Oktoberfes, sztafeta piwna. przewidziane są okolicznościowe nagrody i pamiątki.
Całą imprezę poprowadzi Marek Suliga
Serdzecznie zapraszamy

[zythum]

Mnożą nam się te Oktoberfesty Tak z zupełnie innej beczki? Dlaczego nikt nie sprowadza piw innych poza Paulanerem. Mnie się marzy marcowe z Augustinera lub innego z mniejszych od Paulanera, na ten przykład. Nie bierzcie tego do siebie to tylko tak aby trochę pomarudzić bo Paulaner jest bez problemu dostępny w Polsce a Warstainer to zwykły pils niegodzien Oktoberfestu

[Twilight_Alehouse]

Chyba kryterium jest cena, bo u nas mało kto da 7,25 Euro za miarę piwa, jak w Monachium, natomiast 18 zł za miarę, jak było w Łodzi w Peronie 6 i zapewne będzie w Zgierzu, to już rozsądniejsza cena.
Gdyby była możliwość sprowadzenia więkzej ilosci piw do Peronu, to zapewne by były. W zeszłym roku oprócz Paulanera był jeszcze oktoberfestowy Loewenbraeu.

[zythum]

Tak uszczegóławiając pytanie to brzmiało - dlaczego WSZYSCY sprowadzają Paulaner a nie inne. Cena wszystkich jest pewnie podobna. Biorą go z hurtowni w Polsce (bo Paulaner jako Heineken ma dystrybucję jak GŻ)?

[Twilight_Alehouse]

Peron 6 nie bierze z hurtowni w Polsce. Zamawia bezpośrednio w Monachium. Zresztą hurtownia nie brałaby przecież piwa oktoberfestowego, bo kto to zamówi?

[Dreamer]

Z beczkowym piwem Oktoberfestowym może być o tyle problem, że niemieckie browary sprzedają go z dużym powodzeniem u siebie w Moanchium po cenie nie do przyjęcia w Polsce. Na tyle przyparte do muru, żeby sprzedawać piwo na nowych rynkach po niższych cenach raczej nie są. Piwo i tak sprzedaje się bardzo dobrze i to w wysokich cenach. Promocja marki (i dokładanie do interesu, żeby sprzedać z łaski beczkę piwa w Polsce za pół swojej ceny) ma swoje określone granice ekonomiczne. Im się to po prostu nie opłaca.
Coś niecoś wiem na ten temat po rozmowie z gospodarzem częstochowskiego Oktoberfestu w Bavarian Haus. Człowiek sprawiał wyjątkowo poważne wrażenie jak opowiadał nam, że beczkę Paulanerowskiego Oktoberfesta dosłowie wyprosił w browarze po korzystnej cenie. Dla Paulanera jakiś tam Oktobefest w podrzędnej polskiej knajpce to nie jest żadna promocja (tym bradziej, że Grupa Żywiec, promująca Paulanera w Polsce w ogóle się w to nie miesza). Podobnie dla innych monachijskich browarów.

[zythum]

To wszystko naprawdę cenne informacje ale cały czas nie wiem dlaczego wszyscy ściągają Paulanera? Dla mnie to najsłabszy browar z "wielkiej monachijskiej szóstki".

[Twilight_Alehouse]

Owszem, najsłabszy. Ale niestety najbardziej znany. Pierwszego wieczora w Peronie 6 Paulaner skończył się przed Festbierem z Weihenstephana. I koło się zamyka, bo knajpy zamawiają to co znane, a pije się to co jest zamówione i nie ma jak poznać czegoś więcej... To oczywiście odnosi się do przeciętnego piwosza.

[prezeszkp]

w Zgierzu miarka piwa będzie kosztowała 16 zł

[Robaczek]

Raz na jakiś czas warto dać nawet 16 zeta. Do zobaczenia w Zgierzu na Oktoberfeście !!!