Kilka miesięcy temu czytałem artykuł o śmierci ostatniego z muzyków Buena Vista Social Club - chodziło o ten skład, który pokazany był w filmie... może pozastępowali staruszków młodymi muzykami?
Na pewno żyją jeszcze muzycy, którzy brali udział w filmie np. Omara Portuondo, Eliades Ochoya i jak sądzę ktoś jeszcze. Nie żyją występujący w głównych rolach Ibrahim Ferrer, Compay Segundo czy Ruben Gonzales.
Inną sprawą jest kto znajdzie się w składzie odwiedzającym Polskę. Buena Vista Social Club to tytuł filmu i nazwa opisująca pewne zjawisko, polegające na ponownym odkryciu dla świata tradycyjnej muzyki kubańskiej i jej wiekowych często gwiazdorów. Nie jest to zespół w pełnym tego słowa znaczeniu mający jednolity skład osobowy.
Kiedy odwiedzają nas zespoły z lat 80 i 90 XX wieku (np. ostatnio Guns'n Roses) to najczęściej jest to jedna lub dwie osoby z czasów świetności posiadające prawa do używania nazwy i nikogo to nie dziwi.
Comment