tu jest mowa tylko o Ukraińcach, o RONIE jeszcze niczego nie wyszukalem
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
chodzi mi oczywiście o oddziały kolaboranckie a nie o oddziały " kaloborandzkie " - przepraszam za przejęzyczenie, ale problem jest ciekawy a najnowsze stronki www.1944.pl lub inne opisują to dość ogólnie ?!
Strona stroną tylko muzealną i o muzeum ale w sklepie na jego terenie jest doskonały wybór literatury. Być może tam w ktorymś z opracowań.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Ukraińcy i Rosjanie (z RONA) stanowili bardzo duży procent w SS, jak duzy, nie wiem, musialbym gdzieś poszperać, byli nie tylko na Woli czy Ochocie ale też w Śródmieściu i na Mokotowie, po prostu wszędzie, a byli gorsi jeszcze od Niemców. O Łotyszach jeszcze niczego nie znalazłem.
Ale inną dośc ciekawą rzeczą jest udział Ślązaków po stronie SS, w relacji świadków w linku ktory chyba tu wrzuciłem są opisane takie przypadki spotkań z nimi, część się tlumaczyła, że oni też Polacy, natomiast część byla zadowolona z miejsca jakie zajmowali. Na ten temat gdzieś szukałem informacji ilu ich moglo być, w jakich jednostkach, czy był to pobór przymusowy czy dobrowolny ale niestety bez rezultatu.
Obydwaj moi dziadkowie byli zmuszeni wstąpić do Luftwaffe. Podobnie było z Wermachtem. W pewnym momencie już nikt nikogo nie pytał, tylko były powołania. Kto odmawiał trafiał do obozu. A dla zabezpieczenia brano np. kogoś z rodziny do obozu i mówiono takiemu poborowemu żeby się raczej starał.
Dziadkowie uciekli w końcu z większą grupą Ślązaków na stronę amerykańską. A tak już na marginesie to moi rodzice poznali się dzięki tym wojennym losom dziadków. Tylko dzięki temu musicie się męczyć z adamem16
I jeszcze dla dopełnienia obrazu całości – brat babci zaginął w Afryce gdy służył w Africa Corps. Do dziś brak informacji co się z nim stało. A jego kuzyni zginęli w Oświęcimiu.
Dziadek mojej żony wstąpił jeszcze przed wojna do Wermachtu na ochotnika.Zresztą on był niemcem więc nic w tym dziwnego.Lepsze jest to,że moja teściowa jest dzisiaj bardziej polką niż niemką,chociaż obydwoje rodzice byli niemcami
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Ale inną dośc ciekawą rzeczą jest udział Ślązaków po stronie SS, w relacji świadków w linku ktory chyba tu wrzuciłem są opisane takie przypadki spotkań z nimi, część się tlumaczyła, że oni też Polacy
polscy Ślązacy w SS to rzecz ciekawa i warta zbadania chyba najbardziej warta od czasów Kopernika ...
Ostatnia zmiana dokonana przez ZIOMEK2; 2006-08-31, 19:30.
Byli Ziomku, byli niestety ale nie tylko Ślązacy i nie tylko Polacy.
Wśród ślązakow byli zarówno Ci propolscy, jak i niestety Ci proniemieccy.
Inni:
580. Konny Dywizjon Rosyjski RONA
wzmocniona 3-a Kompania 111. Pułku Azerbejdżańskiego
wschodnio - muzułmański pułk SS (bez 3-ego batalionu)
wzmocniony 2-i Batalion (Bergmann) 111. Pułku Azerbejdżańskiego
2 plutony broni ciężkiej 4-ej Kompanii 111-ego Pułku Azerbejdżańskiego
4 Batalion Kozaków 57-ego Pułku Ochrony
572. Batalion Kozaków
69. Dywizjon Kozaków
579. Dywizjon Kozaków
Były też ukraińskie i prawdopodobnie łotewskie oddziały ale więcej info na ten temat nie mam.
A tu taka ciekawostka, zdjęcie z ANGORY nr 31/685 z 3 sierpnia 2003r z artykułu dotyczącego ojca Putina....oczywiście okres PW
Attached Files
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Byli Ziomku, byli niestety ale nie tylko Ślązacy i nie tylko Polacy.
Nie prawda, Polacy nie służyli w SS.
Szczęśliwie dla nas organizatorom oddziałów SS nie udało się stworzyć polskiego oddziału. Znana jest próba tworzenia Goralischer Waffen SS Legion (z górali podhalańskich), która skończyła się fiaskiem. Sukcesem zaś zakończyło się utworzenie oddziałów SS-manów, w których służyli: Albańczycy, Flamandowie, Walończycy, Brytyjczycy, Bułgarzy, Bośniacy, Duńczycy, Hindusi, Estończycy, Finowie, Węgrzy, Łotysze, Holendrzy, Norwegowie, Francuzi, Włosi, Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini, Kozacy, Tatarzy, Azerowie, Turkmeni, Kirgizi, Uzbecy, Rumuni, Hiszpanie, Szwedzi i Szwajcarzy.
Ostatnia zmiana dokonana przez Mistrzu; 2007-07-31, 11:32.
Mistrzu, a co powiesz na Polnisches Schutzmannschaftsbataillon der SiPo und SS/SD - Schuma - (Polski Batalion Ochronny Policji Bezpieczeństwa )?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Mistrzu, a co powiesz na Polnisches Schutzmannschaftsbataillon der SiPo und SS/SD - Schuma - (Polski Batalion Ochronny Policji Bezpieczeństwa )?
Wiem o tym nawet z paru źródeł. Powyższa nazwa jest zbędnie rozbudowana przez co może od razu wywoływać różne złe konotacje. Do rzeczy: tak jak w przypadku Goralischer Waffen SS Legion próba zbudowania oddziału do działań wojskowych w oparciu ochotniczy zaciąg spaliła na panewce. Wspomniany przez ciebie batalion powstał tylko dlatego, że był on częścią Polskiej Policji porządkowej (zw. Granatową). A policja ta była podporządkowana Niemieckiej Policji Porządkowej (OrPo), nad którą stał minister spraw wewnętrznych Heinrich Himmler, jednocześnie dowódca Die Schutz-Staffel czyli SS.
Polska Policja składała się oczywiście w większości z Polaków, a historycy zgodnie przyjmują, że nie była organizacją kolaborancką i zbrodniczą jak narodowe oddziały SS. Jej członkowie to nie byli naziści, wprost przeciwnie jedna trzecia z nich działała w podziemiu. Pobór do niej był przymusowy (obowiązek powrotu do pracy po kampanii wrześniowej pod groźbą śmierci), a tych którzy zgłaszali się do pracy samodzielnie za dezercję czy utratę broni obowiązywało restrykcyjne prawo takie samo jak w SS. W świetle tych uwarunkowań oddział Schutzmannschaften nr 202 powstał jako cześć Policji a jej członkowie byli wydelegowani przez swoich przełożonych do działań specjalnych (nie licząc volksdeutschów). Skomplikowane koleje losu tego batalionu nie pozwalają na jednoznaczne stwierdzenie, iż był to oddział kolaborancki tym bardziej, że członkowie oddziału byli zatrudnieni przez Polską Policję i nie składali przysięgi jak w oddziałach SS.
dzięki, przynajmniej czegoś nowego się dowiedziałem
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Nie prawda, Polacy nie służyli w SS.
Szczęśliwie dla nas organizatorom oddziałów SS nie udało się stworzyć polskiego oddziału.
To ja jako laik mam małe pytanie. Czy to, że nie stworzono samodzielnego polskiego oddziału SS znaczy automatycznie, że Polacy nie służyli w SS? Chodzi mi, czy mozliwe było aby jakiś Polak służył w innych oddziałach (abstrachując od tego czy tak było lub czy jest takie coś potwierdzone w źródłach).
Bardzo dużo Ślązaków służyło w SS.Pod koniec wojny powołania do SS były prawie tak powszechne jak do Wermachtu.Już nie trzeba było spełniać specjalnych wymogów.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment