Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16
Wyświetlenie odpowiedzi
Nabór do SS to było istne wariactwo. Począwszy od powstania aż do 1944 będąc Polakiem nie mogłeś tak po prostu wstąpić do SS. Po prostu nikt by cię tam nie przyjął. Kryteria jakie stawiano kandydatom były wyśrubowane do tego stopnia, że musiałbyś się legitymować pochodzeniem germańskim aż do 7 pokolenia wstecz czy chociażby mieć wszystkie zdrowe zęby. Jako elita nazistów SS-mani nie mogli pozwolić sobie by w ich szeregach byli „podludzie”. W świetle tego majstersztykiem Himlera było to, że wbrew obowiązującej zasadzie Hitlera „że broń może nosić tylko Niemiec”, udało się mu stworzyć oddziały SS z ochotników nie będących Niemcami. Nie stało się to od razu, najpierw werbowano etnicznych Niemców z podbitych państw, potem volksdeutschów, potem autochtonów (np. Ślązaków) potem to już wystarczyło być faszystą albo działać przed wojną w partiach faszystowskich itd. Podsumowując: mimo, że pod koniec wojny okres przeżycia nowo zwerbowanego ss-mana na froncie był liczony w dniach (wiec można było w ramach waffen-SS rzucać do walki każdego, nawet nie-Niemca) żołnierze SS musieli składać przysięgę na wierność Hitlerowi i Rzeszy co oznaczało wtedy i zapewne dzisiaj też, że przestawało się być Polakiem.
Tak więc GRZEBER w SS nie służyli Polacy.
Comment