02 grudnia 2006 r. - Austerlitz - Bitwa Pod Austerlitz

[garfunkel]

Świetna bitwa, lepsza nawet niz pod Jeną.

Cztery galerie: http://www.flickr.com/photos/bossowski/sets/

Poznałeś Krzysiu naszego pana Bossowskiego? Albo Go juz z dawien dawna znasz?

[Krzysiu]

Z widzenia dłużej, ale osobiście od maja tego roku.

[jacer]

Czyzby znów Napoleon wygrał?

[Krzysiu]

Ano. Ale już niewiele brakowało, żeby było inaczej. Już prawie mieliśmy wygrać i wtedy organizatorzy przerwali bitwę

parę filmów: http://video.google.pl/videosearch?q=Austerlitz

W jakiejś restauracji w Slatinie (osiedle w Brnie) piłem fenomenalne Krusovice Cerne z beczki. I było tam dużo ładnych dziewczyn, ale może dlatego, że to Moravsko.

[ZIOMEK2]

Ano. Ale już niewiele brakowało, żeby było inaczej. Już prawie mieliśmy wygrać i wtedy organizatorzy przerwali bitwę

W jakiejś restauracji w Slatinie (osiedle w Brnie) piłem fenomenalne Krusovice Cerne z beczki. I było tam dużo ładnych dziewczyn, ale może dlatego, że to Moravsko.

to mogłeś zaproponować Sylwka na Cieszyńskim, zaś w bitwie zmienić bieg historii !

[Krzysiu]

Nie interesuje mnie Sylwek w Cieszyńskim, jak również w żadnej innej okolicy. Nie widzę nic szczególnego w tej okazji. NIe jeździłem na takowe imprezy i jeździć nie będę. Wspomniałem o tej knajpie jedynie ze względu na dobre piwo i zupełnie odmienne, niż dotychczas obserwowane w czeskich i morawskich knajpach, towarzystwo.

[ZIOMEK2]

Tyska wycieczka się nie odbyła ale dzięki szybkiej decyzji moich znajomych dotarliśmy na miejsce a nawet zaglądneliśmy do Wiednia.
Piliśmy prawie gratisowe wino i różniste nalewki bo degustacje tu i tam.

Na samej inscenizacji Bitwy pod Austerlitz duże zamieszanie ale mniej publiczności i statystów niż w roku ubiegłym kiedy to obchodzono 200-lecie tej bitwy.
Powyższe wycinki na video nie oddają w pełni tej sławetnej bitwy, lepsze są już powyższe fotki, a najlepiej przyjechać tam samemu tak jak to zrobił Krzysiu.

Bardzo fajne hobby i zabawa, gdybym był młodszy to bym powiedział - hej, zaciągam się !

[Krzysiu]

Patrząc z pola bitwy można było sądzić, że było mniej publiczności niż żołnierzy, mimo niezłej pogody. Sama bitwa, ze względu na ciasny teren, mnogość żołnierzy i intensywne strzelanie - lepsza niż pod Jeną. Warto było jechać, chociaż organizacyjnie było sporo chaosu.

[ZIOMEK2]

Patrząc z pola bitwy można było sądzić, że było mniej publiczności niż żołnierzy, mimo niezłej pogody. Sama bitwa, ze względu na ciasny teren, mnogość żołnierzy i intensywne strzelanie - lepsza niż pod Jeną. Warto było jechać, chociaż organizacyjnie było sporo chaosu.

na Giełdach jesteś charakterystyczny, zaś tam nie rzuciłeś mnie się w oczy, ale tak jak piszesz warto tam być !

[Krzysiu]

Rzucili nas daleko od publiczności; jak poszło główne austriackie natarcie, osłanialiśmy prawe skrzydło, za ruinami "wioski". Zresztą było nas mało, raptem sześciu, więc w masie Austriaków mogłeś mnie nie dojrzeć.

[ZIOMEK2]

pojedziemy tam w tym roku i rzucim beczke na ruszt !