No zapomniałem, w kwestii piwa, że w okolicy znaczy na Pruszkowskiej, jest knajpka żony Infama, ale tam chyba tylko Żywiec jest...
A wracając do meritum - to i ja i Maidenowiec jesteśmy ciekawi Harrisowej latorośli, to co - Wujostwo, może umawiamy się (jeśli bez piwa) o 17:40, tylko zostaje pytanie gdzie - żeby w tłumie się spotka?
A wracając do meritum - to i ja i Maidenowiec jesteśmy ciekawi Harrisowej latorośli, to co - Wujostwo, może umawiamy się (jeśli bez piwa) o 17:40, tylko zostaje pytanie gdzie - żeby w tłumie się spotka?
Comment